- Do końca życia ubierała się w strój krakowski i mówiła przepiękną gwarą - wspomina Maria Rydlowa, żona wnuka Lucjana Rydla (Archiwum PR)

- Jego życie po ślubie to nie tylko lata szczęścia, ale i nieprzerwana ciężka praca - mówi Maria Rydlowa, żona wnuka Lucjana Rydla  (Archiwum PR)

- Zapytałam się jej, jak była ubrana na weselu. "W białej bluzce i w granatowej spódnicy", odpowiedziała – wspomina Halina Mrozewska (Archiwum PR)   

- Była dyrektorką szkoły pielęgniarskiej w Krakowie, w Armii Krajowej organizowała ekipę sanitariuszek - wspomina Maria Rydlowa, żona wnuka Lucjana Rydla (Archiwum PR)

- Jego los był tragiczny. Już przed wojną cierpiał na manię prześladowczą… - mówi Maria Rydlowa, żona wnuka Lucjana Rydla (Archiwum PR)

- Zosia wyszła za mąż za Tadeusza Boya, życie miała rozmaite, niewesołe. A los Maryni był tragiczny - mówi Maria Rydlowa, żona wnuka Lucjana Rydla (Archiwum PR)

- Był redaktorem krakowskiego "Czasu", pisma na doskonałym, europejskim poziomie. On odczytał "Wesele" bezbłędnie – mówi Maria Rydlowa, żona wnuka Lucjana Rydla (Archiwum PR)

- Odziedziczyła zdolności malarskie po ojcu, towarzyszyła mu we wszystkich podróżach za granicę – mówi Krystyna Skąpska (Archiwum PR)

- Mama prowadziła całe gospodarstwo, ojciec nie orientował się, był poza obrębem sfer finansowych - opowiada Krystyna Skąpska, najmłodsza córka Włodzimierza Tetmajera (Archiwum PR)

- Był to wielki chłop, z temperamentem. Pracował jako pisarz - wspomina Maria Rydlowa, żona wnuka Lucjana Rydla (Archiwum PR) 

- Zaślubiny Lucjana i Jadwigi były dla Wyspiańskiego pretekstem, by oskarżyć nas wszystkich za głupotę, nikczemność, niemoralność - podkreślał Gustaw Holoubek (PR, 2001)

- Reżyserzy zrobili z "Wesela" cepeliowski folklor, a powinni pokazać prawdziwą biedę chłopów. Wtedy byłyby to postaci na miarę europejską - twierdzi Tadeusz Kantor (PR, 1988)

- Wyspiański postawił przed całą generacją kwestię, czy jest zdolna do walki o niepodległość - mówi Rafał Węgrzyniak, autor "Encyklopedii Wesela St. Wyspiańskiego" (PR2, 2017)

- Wyspiański pokazał sytuacje tych, którzy w różnych wymiarach: osobistych, artystycznych, społecznych karmią się mrzonkami – tłumaczy Maria Prussak, historyk literatury (PR, 2001)

-  "Wesele" w 1901 r. było pierwszym przedstawieniem, w którym autor dramatu wykorzystał na scenie wszystkie jej możliwości – mówi Maria Prussak, historyk literatury (PR, 2001)

- Niezwykłość tego wesela polegała nie tylko na tym, że słynny krakowski poeta żenił się z chłopką – tłumaczy Maria Prussak, historyk literatury (PR, 2001)

- Za każdym razem, kiedy oglądamy "Wesele", mamy poczucie, jakbyśmy patrzyli w lustro i widzieli tam siebie – mówi Jan Kłosowicz, krytyk teatralny (PR, 2001)

- "Wesele" stało się integralnym składnikiem mentalności narodowej - podkreślali badacze literatury, goście audycji "Wizje Wyspiańskiego" (PR, 1979)