Raport Białoruś

Pierwsze reakcje w Mińsku: uwolnienie opozycjonistów to nie przypadek

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2015 12:00
Mińskie media, komentując decyzję Aleksandra Łukaszenki o wypuszczeniu na wolność więźniów politycznych, zwracają uwagę, że nie jest ona przypadkowa. Obawiają się przede wszystkim, że sytuacja się powtórzy, jak to już miało miejsce: reżim znów weźmie zakładników, a za ich zwolnienie będzie domagał się od Zachodu pieniędzy.
Audio
  • Reakcje w mediach - pierwsze godziny. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
  • Pierwszy dzień bez więźniów politycznych. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Powitanie Mikoły Statkiewicza, po uwolnieniu z więzienia, 22 sierpnia 2015 roku w Mińsku (na wschodnim dworcu autobusowym)
Powitanie Mikoły Statkiewicza, po uwolnieniu z więzienia, 22 sierpnia 2015 roku w Mińsku (na wschodnim dworcu autobusowym)Foto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Zauważają, że jak napisano w uzasadnieniu administracji prezydenckiej, szef państwa ”ułaskawił” Mikołę Statkiewicza i pięciu innych więźniów, "kierując się względami humanitarnymi", ale podtekst tej decyzji jest bardzo wyraźny.

Gazeta internetowa "Nawiny" pisze, że Mikoła Statkiewicz był jednym z największych krytyków Aleksandra Łukaszenki podczas wyborów prezydenckich w 2010 roku. Skazanie go na 6 lat więzienia więc "było mrocznym symbolem rozprawy" z uczestnikami powyborczej demonstracji. Zdaniem autora publikacji, obecne postępowanie władz jest związane z chęcią poprawy relacji z Unią Europejską i USA.

Media zauważają, że Mińsk teraz będzie miał większe szanse na przyciągnięcie inwestorów i otrzymanie kredytu z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jest to tym bardziej ważne, że objęta zachodnimi restrykcjami Rosja ma ograniczone możliwości wspierania Białorusi.

Tygodnik "Nasza Niwa" zauważa, że Unia Europejska pozytywnie zareagowała na wieść o wypuszczeniu na wolność białoruskich więźniów politycznych. Bruksela teraz oczekuje przywrócenia im pełni praw obywatelskich.

Oby nie było wkrótce nowych więźniów politycznych

Decyzję szefa białoruskiego państwa Aleksandra Łukaszenki o uwolnieniu sześciu białoruskich więźniów pozytywnie przyjęli przedstawiciele białoruskiej opozycji oraz organizacji pozarządowych.

Walancin Stefanowicz, wiceszef zdelegalizowanego centrum obrony praw człowieka "Wiasna" powiedział korespondentowi Polskiego Radia w Mińsku, że uwolnienia więźniów politycznych domagali się obrońcy praw człowieka - Chciałbym wierzyć, że to będzie pierwszy krok do odwilży w naszym kraju - mówi Stefanowicz.

Z kolei jeden z opozycyjnych działaczy Andrej Dźmitreu zwraca uwagę, że oswobodzenie więźniów politycznych było jednym z warunków Unii Europejskiej, od których spełnienia uzależniała poprawę stosunków z Białorusią. "Powinniśmy docenić tę decyzję władz. Jednak ważne jest, aby po wyborach prezydenckich nie pojawili się nowi polityczni więźniowie" - mówi IAR Dżmitreu.

Wśród uwolnionych więźniów politycznych jest Mikoła Statkiewicz, były kandydat na prezydenta aresztowany w 2010 roku i następnie skazany na 6 lat więzienia za organizację opozycyjnej demonstracji po ostatnich wyborach prezydenckich. Wolność odzyskali również anarchiści którzy kilka lat temu obrzucili koktajlami Mołotowa ambasadę Rosji w Mińsku i siedzibę KGB w Bobrujsku.

IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

bialorus.polskieradio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Rubel białoruski ostro idzie w dół. Tanieją też waluty Rosji i Kazachstanu

Ostatnia aktualizacja: 22.08.2015 16:26
Za wschodnią granicą nadal drożeje dolar. Amerykańska waluta umacnia się w Rosji, Kazachstanie i na Białorusi. W Mińsku w czwartek dolar kosztowało 16, 5 tysiąca rubli białoruskich, a w sobotę – już 16, 73 tys. rubli białoruskich. To oficjalne dane, w kantorach białoruskich dolar był jeszcze droższy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sześciu więźniów politycznych na wolności. Mikoła Statkiewicz: będę walczył o wolną Białoruś

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2015 10:15
Szef białoruskiego państwa Aleksander Łukaszenka podjął decyzję o uwolnieniu sześciu opozycjonistów - więźniów politycznych. W Mińsku przywitany został ze szczególnym entuzjazmem jeden z nich: Mikoła Statkiewicz, były opozycyjny kandydat na prezydenta Białorusi w wyborach 2010 roku. Polityk podkreślił, że nie pisał prośby o łaskę, nie emigruje i będzie zmagał się nadal o wolną i demokratyczną Białoruś.
rozwiń zwiń