Raport Białoruś

Białoruś: potężny marsz w Homlu, kolejne protesty przeciw podatkowi "dla darmozjadów" w Mohylewie, Brześciu, Grodnie, Witebsku

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2017 22:11
W kilku miastach Białorusi odbyły się demonstracje przeciwko tak zwanemu podatkowi od bezrobocia, zwanego też podatkiem dla "darmozjadów". Manifestacje przebiegły spokojnie, nie ma informacji o zatrzymaniach. Według Radia Svaboda w Homlu odbyła się największa akcja protestu od lat 90. Wiele osób mówiło, że po raz pierwszy w życiu wyszło na uliczny protest.
Demonstracja w Homlu
Demonstracja w HomluFoto: Tweet i zdjęcia Radia Swaboda, svaboda.org

Na mocy dekretu Aleksandra Łukaszenki nr 3 Białorusini, którzy nie przepracowali co najmniej 183 w roku, muszą płacić podatek wynoszący równowartość około 800 złotych.

Jak informuje niezależny portal informacyjny TUT.by, w demonstracji w Homlu wzięło udział około dwóch tysięcy osób, według radia Swaboda – było ich co najmniej kilka tysięcy. Skandowali "Precz z nowym podatkiem!", "Łukaszenka odejdź" i "Niech żyje Białoruś!".

W manifestacji uczestniczyli emeryci, którzy skarżyli się na niskie świadczenia, młodzież i rodziny z dziećmi.

TWEET: akcja w Homlu

Wprowadzenie tego podatku wywołało niezadowolenie wielu obywateli, krytykują go też niezależni ekonomiści.

Duże manifestacje e miastach obwodowych

W manifestacji w Mohylewie miało wziąć udział około 400 osób, w Witebsku przeszło 200, a w Brześciu i Grodnie około stu.

Przebieg akcji w Homlu

Jak relacjonuje Radio Swaboda, w Homlu o godzinie 12 na placu Powstania zebrało się kilkaset osób. Choć odbywał się tam kiermasz organizowany przez władze, to wokół pomnika czołgu szybko utworzyła się grupa inicjatywna. I potem przez 10 minut kolumna ruszyła w stronę placu Lenina – relacjonuje Radio Swaboda.

Według różnych obliczeń, podaje Radio Swaboda, na placu Lenina znajdowało się w różnym czasie od tysiąca do trzech tysięcy ludzi. Podobna grupa znajdowała się na placu Powstania i często nie wiedzieli, że akcja sprzeciwu wobec podatkowi przeniosła się na plac Lenina – podaje portal Radia Swaboda.

- To największy protest od początku 2000. Lat – powiedział Radiu Swaboda Leanid Sudalenka z niezależnych związków zawodowych REP obwodu homelskiego.  Inni uważają, że to największa tego typu akcja od lat 90. Wówczas miały tutaj miejsce bardzo duże strajki.

W niedzielę na czele kolumny szli przedstawiciele politycznych i związkowych ruchów. Jednak większość demonstrantów nie należała do żadnej partii – podaje Radio Swaboda. W rozmowach z Radiem Swaboda ludzie ci po prostu mówili, że po raz pierwszy w życiu wyszli na protest uliczny. – Zjednoczył nas dekret – tak komentowano.

W te dni na Homelszczyźnie mają miejsce spotkania urzędników z mieszkańcami, którzy tłumaczą im sens tego podatku, nazywanego podatkiem "dla darmozjadów. Jednak ludzie domagają się zupełnego zniesienia tej daniny. Radio Swaboda pisze, że sytuację komplikuje to, że w Homlu brak pracy. Część osób mówi, że chciała zapłacić podatek, ale po prostu nie ma pieniędzy. Wielu mieszkańców Homla mówiło, że natchnieniem dla nich była akcja przeciw temu podatkowi w Mińsku, która odbyła się 17 lutego [CZYTAJ WIĘCEJ >>>].

Mityng w Homlu odbywał się naprzeciwko budynku centrum wykonawczego obwodu. Milicja nie mieszała się do protestu. Nie ma na razie przynajmniej żadnych informacji, by były zatrzymania - podaje Radio Svaboda.


WIDEO: akcja w Grodnie.  Ludzie wołali : Łukaszenka głównym darmozjadem

TWEET: akcja w Mohylewie

***

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

bialorus.polskieradio.pl

IAR/Svaboda.org/inne///agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Problem z mediami na Białorusi. "Nie zmienia się prawo, dziennikarzom grozi odpowiedzialność karna"

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2017 09:50
Konferencja "Media Białorusi: wyzwania i szanse”, zorganizowana przez niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ), rozpoczęła się w poniedziałek w Mińsku. Celem imprezy jest ocena stanu wolności słowa oraz porównanie sytuacji mediów w regionie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Łukaszenkę namawiałem do okrągłego stołu, Białorusi grozi niebezpieczeństwo i wymaga działań"

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2017 22:19
Aleksander Łukaszenka przez prawie dwie godziny rozmawiał w poniedziałek z redaktorem naczelnym opozycyjnej „Narodnej Woli” Josifem Siaredziczem. Dziennikarz namawiał głowę państwa do zorganizowania białoruskiego okrągłego stołu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Solidarność, solidarność". Wielki Marsz Oburzonych w Mińsku przeciw podatkowi dla darmozjadów

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2017 11:29
Anulowania ”podatku od darmozjadów” i przystąpienia do równoprawnych rozmów z przedstawicielami opozycji żądali od białoruskich władz uczestnicy piątkowego Marszu Oburzonych w Mińsku. Wzięło w niej udział 1-3 tys ludzi. Nikt nie został zatrzymany – wynika z relacji mediów niezależnych.
rozwiń zwiń