Raport Białoruś

Marek Bućko: Poczobut jest dla reżimu bardzo groźny

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2011 12:45
Andrzej Poczobut z jednej strony torpedował umiejętnie groźne pomysły białoruskich władz, z drugiej wpływał silnie na opinię publiczną w Polsce - mówi w rozmowie z Raportem Białoruś Marek Bućko, były zastępca ambasadora w Mińsku.
Audio
  • Posłuchaj rozmowy Raportu Białoruś z Markiem Bućko
Marek Bućko, fundacja Wolność i Demokracja
Marek Bućko, fundacja Wolność i DemokracjaFoto: Portal PolskieRadio.pl/Agnieszka Kamińska

Andrzej Poczobut przebywa w białoruskim areszcie od kwietnia. Obecnie toczy się przeciw niemu proces o znieważenie i zniesławienie Aleksandra Łukaszenki w artykułach, które ukazały się w ”Gazecie Wyborczej” i na jego blogu.

Marek Bućko z Fundacji Wolność i Demokracja mówi, że choć z tego samego powodu co Poczobuta, można by skazać praktycznie każdego Białorusina, to cios w Andrzeja wcale nie był przypadkowy. - Andrzej Poczobut jest postrzegany przez reżim białoruski jako jedna z najgroźniejszych dla niego postaci, obok takich polityków, którzy siedzą w wiezieniu, jak Mykoła Statkiewicz, Andrej Sannikau, Paweł Siewiaryniec - mówi były zastępca ambasadora w Mińsku.

- Z jednej strony Andrzej Poczobut, poprzez swoje artykuły w polskich mediach, miał poważny wpływ na informowanie opinii publicznej o reżimie Łukaszenki, na ujawnianie prawdy o Białorusi w Polsce. A to się już przekładało na politykę polskich władz. Z drugiej strony, to miało może nawet większe znaczenie. Pprzez lata udawało mu się, jako mózgowi Związku Polaków na Białorusi, przetrwać w warunkach półkonspiracji – przypomniał Marek Bućko.

 

/
Andrzej Poczobut

fot. PAP/EPA/Tatyana Zenkovich

 

Były zastępca ambasadora w Mińsku mówi, że Andrzej Poczobut nie dopuścił do wybuchu waśni etnicznych na Grodzieńszczyźnie, między Polakami a Białorusinami, choć władze białoruskie miały zamiar je rozpętać i wykorzystać w swojej polityce. – KGB, też rękami byłego prezesa ZBP Tadeusza Kruczkowskiego, usiłowało doprowadzić do takiego konfliktu, do pokazania, że nie jest to problem między Polakami, a władzą białoruską i reżimem, tylko między Polakami a Białorusinami.

Właśnie umiejętna polityka Andrzeja Poczobuta pozwoliła zapobiec takiemu podziałowi, a byłby on naprawdę dramatyczny – ocenia działacz. Podkreśla, że właśnie z powodu tej skuteczności, Poczobut jawi się władzom białoruskim jako groźna postać. Marek Bućko uważa jednak, że Andrzej Poczobut w więzieniu nie przestanie być groźny dla władz białoruskich. – Jest symbolem oporu, przetrwania, jednoczącym Polaków – mówi.

 

Andrzej
Andrzej Poczobut prowadzony przez milicję, fot. PAP/EPA/Tatyana Zenkovich

 

Marek Bućko zaznacza, że nieprzypadkowo proces jest zamknięty. - Znając umiejętności Andrzeja, przekształciłby ten proces w rozprawę przeciw Łukaszence. Obnażyłby całą farsę oskarżenia i białoruskiego sądownictwa, które przecież nie jest niezależne, działa na polecenie KGB i Łukaszenki. Właśnie w obawie, żeby świat nie zobaczył jak absurdalny jest to system, proces utajniono – powiedział Marek Bućko.

Proces Andrzeja Poczobuta jest odraczany co kilka dni, rozprawy są krótkie. Działacz Wolności i Demokracji uważa, że to KGB odracza sprawy, bo władze białoruskie próbują się targować z władzami polskimi. - To jest taki klasyczny handel więźniami politycznymi, który Aleksander Łukaszenka od lat uprawia czyli wsadza więźniów, a potem uwalnia ich w zamian za zachodnią pomoc albo życzliwą politykę zachodu – mówi były zastępca ambasadora. Dodaje, że z Andrzejem Poczobutem władze białoruskie będą próbowały postąpić podobnie, stąd to kolejne odraczanie rozpraw.

Jak można Andrzejowi Poczobutowi pomóc w tej sytuacji? Marek Bućko mówi, że najważniejsze jest okazywanie solidarności. Mniejszość polska, choćby te osoby, które demonstrują przed budynkiem sądu w Grodniem, nie poczują się pozostawione same sobie. Działacz WiD dodaje, że taka solidarność potrzebna jest również nam samym . – Budowanie tej solidarności może nas zintegrować również tutaj w kraju – podkreślił.

Z Markiem Bućko rozmawiała Agnieszka Kamińska, Raport Białoruś

Więcej informacji o Białorusi; Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Igor Bancer znów skazany za przeklinanie

Ostatnia aktualizacja: 24.06.2011 15:48
Działacz Związku Polaków na Białorusi został skazany na karę grzywny w wysokości 2 milionów 100 tysięcy białoruskich rubli, co stanowi równowartość około 1100 złotych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ostatnie słowo Andrzeja Poczobuta 5 lipca

Ostatnia aktualizacja: 28.06.2011 10:25
Żona Andrzeja Poczobuta, Oksana, powiedziała, że w sprawie jej męża „nic jej nie zdziwi”. Uważa, że do 5 lipca "będą trwały jakieś rozmowy pomiędzy władzami (Białorusi i Polski) i to może wpłynie na wyrok" dla jej męża.
rozwiń zwiń
Czytaj także

„Oby Andrzej napisał reportaż z procesu Łukaszenki”

Ostatnia aktualizacja: 28.06.2011 19:05
Przed ambasadą białoruską w Warszawie kilkadziesiąt osób protestowało w obronie uwięzionego na Białorusi dziennikarza i działacza Związku Polaków na Białorusi, Andrzeja Poczobuta.
rozwiń zwiń