Wasze książki na Dzień Książki - wyniki konkursu

Ostatnia aktualizacja: 23.04.2013 13:34
Z okazji Światowego Dnia Książki zaprosiliśmy naszych słuchaczy do zwierzeń na temat swoich ulubionych książek. Spośród wielu ciekawych, czasem bardzo osobistych wpisów wybraliśmy te naszych zdaniem najlepsze.
Wasze książki na Dzień Książki - wyniki konkursu
Foto: Magic Madzik/Flickr, lic. CC

23 kwietnia, w dniu kolejnej rocznicy śmierci Miguela de Cervantesa, autora słynnego dzieła o zgubnym (ale i błogosławionym) wpływie ksiąg na człowieka, obchodzimy Dzień Książki.

Jerzy Pilch, zapytany w Dwójce o swoich ulubionych pisarzy , odpowiadał - język sportowy przywołując - o złotej jedenastce literatów najważniejszych, o pierwszej i drugiej lidze tych, których czyta.

Bo o książkowych fascynacjach można mówić na wiele sposobów: bardzo poważnie (książki zbójeckie, lektury, które wywróciły nasz dotychczasowy świat, a może: ustawiły go jak należy), ale i lekko, z dobrotliwą ironią wspominając dawne czytelnicze poruszenia, dziś zupełnie niezrozumiałe.

Można wymieniać miejsca na podium, pierwsze dziesiątki, mistrzowskie jedenastki albo i - zdradzić ten jedyny tytuł, może nieznany nawet historykom literatury, ale dla nas - ważny, niezbędny, nie do zamienienia.

Można zdradzić światu skrywany dotąd podziw dla prozy wysokoartystycznej, wielostronicowych opisów czy też hipnotyzujących wyliczeń. Mozna jednak, za dziewczynką, która wpadła do Krainy Czarów, zwrócić uwagę na inne aspekty. ("Cóż jest warta książka – pomyślała Alicja – w której nie ma rozmów ani obrazków").  

Uczestnicy naszej zabawy o swych czytelniczych pasjach mówili na wiele sposobów. Dziękujemy wszystkim za udział w zabawie. Książkowymi upominkami postanowiliśmy wyróżnić:

Magdalenę W. – za to, że książki pomogły jej nawiązać międzynarodowe przyjaźnie oraz pokochać polskie wsie;
Jana R. – za to, że użyczył Bolesławowi Leśmianowi głosu;
mm – za historie o kabalistach, zbójcach i upiorach (również tych śląskich);
Magdalenę – za lektury pomiędzy światem jawy i snu;
Piotra – za to, że wybrały go bardzo piękne książki, nad którymi pan Piotr potrafi królować;
Marlenę – za wagary i miłość do książek, która nie wymaga podawania ich tytułów;
Agnieszkę – za czytanie z okien;
Dominikę – za udowodnienie, że historia też ma swoich celebrytów;
Ewę Z. – za to, że przyjęła zaloty tak różnych książek;
Annę – za szukanie w lekturach "wiecznej zagadki”;

Annę P. – za udowodnienie, że "Pan Tadeusz” to epopeja wciąż żywa;
WlodLukę – za słuchanie literatury w Dwójce;
Magdalenę B. – za kupowanie książek ze stypendium sportowego;
Anię – za to, że używa jednych książek do podpierania innych;
Jakuba M. – za połączenie miłości do starodruków z miłością do audiobooków;
Ewę Z. – za brawurę wyobraźni (i języka);
Krzysztofa – za wierność jednej, w wielu wydaniach; i za zaczytanie (na amen);
annę – za lęk przed ostatnią stroną
Radka – za (pośrednie) przyznanie, że konkursy o książkach nie są tak ważne jak same książki;
Elżbietę – za literackie podróże;

Kaniurkę - za przypomnienie, że biblioteka to również miejsce spotkania (w sensie dosłownym) z pisarzami;
Kidoo – za to, że wystarczającym powodem do polubienia (pisarza) jest smakowita fraza;
Andrzeja – za przypomnienie, że zwięzłość czasami też jest (literacką) cnotą.

Gratulujemy!

Z wyróżnionymi skontaktujemy się w najbliższym czasie.

Zobacz więcej na temat: literatura