"Sankcje nie są czarodziejska różdżką"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Sankcje nie są czarodziejska różdżką"
Szczątki Boeinga 777Foto: PAP/EPA/IGOR KOVALENKO

Skuteczność sankcji nie jest zauważalna natychmiast. Może się też okazać, że w ogóle nie przyniosą one zamierzonych rezultatów - mówią goście radiowej Trójki, komentując politykę Unii Europejskiej wobec Rosji.

Posłuchaj

Dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas i Radosław Pyffel o sankcjach (Trójka/Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych rozbił się w ubiegły czwartek po południu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Wszystkie osoby, które były na pokładzie zginęły. Maszyna prawdopodobnie została zestrzelona. Jej szczątki spadły w rejonie, gdzie trwają walki między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi. To wydarzenie skłoniło Unię Europejską do przyspieszenia prac nad zaostrzeniem sankcji wobec Rosji. Komisja Europejska ma w czwartek (24 lipca) przedstawić konkretne propozycje.

Jak tłumaczy w audycji "Puls Trójki" dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, politolog i amerykanista, wykładowca na Wojskowej Akademii Technicznej, sankcje gospodarcze są tak stare jak wojna, czyli jak ludzkość. - Były częścią oblężenia twierdzy, zamku, miasta. Na wojnach stosowano na przykład blokadę morską, czyli nie przepuszczano jakichkolwiek towarów - wyjaśnia.
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu: serwis specjalny>>>
Czy sankcje są skuteczne? - Nie są czarodziejską różdżką. Nie jest tak, że natychmiast po ich ogłoszeniu przynoszą one skutek - podkreśla Radosław Pyffel, prezes Centrum Studiów Polska-Azja. Jak dodaje, skuteczność sankcji zależy od wielu czynników: od okoliczności, tego kto sankcje nakłada i na kogo oraz od determinacji karzącego i woli przestrzegania ograniczeń przez ukaranego.
- Skuteczne były sankcje nałożone na Związek Sowiecki i częściowo na cały blok wschodni podczas zimnej wojny. Były to sankcje częściowe, dotyczyły głównie technologii. Nie można było eksportować do bloku wschodniego żadnych urządzeń, broni czy technologii wojskowych. To doprowadziło do zacofania i osłabienia objętych sankcjami krajów. Okazało się, że ani Związek Sowiecki, ani Układ Warszawski nie są już w stanie prowadzić poważnych wojen - mówi Kostrzewa-Zorbas.
Pyffel zwraca uwagę, że dziś sytuacja się skomplikowała. Nie ma już tak wyraźnego podziału na dwa wrogie obozy. Nastąpiły czasy globalizacji. - Od lat 90. sankcje są coraz mniej skuteczne. Dotknęły tylko słabe państwa, takie jak RPA, Jugosławia czy Irak - zaznacza.
Kostrzewa-Zorbas przyznaje, że choć wyniki różnych analiz i badań różnią się od siebie, zazwyczaj wniosek jest jeden: sankcje gospodarcze nie są skuteczne. - Reżimy pod samymi sankcjami ekonomicznymi nie czują się zmuszone do samolikwidacji - ocenia.
Według Pyffla największy problem jest obecnie z determinacją. Widać to choćby w postawie państw zachodnich wobec Rosji, w kontekście sytuacji na Ukrainie. - Zachód chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko. Nałożyć sankcje i jednocześnie prowadzić interesy z Rosją - uważa ekspert.

Wysłuchaj całej audycji!

Rozmawiał Damian Kwiek.

(Trójka/PAP/IAR/kk, ei)

Polecane