Klaps to porażka moralna rodzica

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Klaps to porażka moralna rodzica
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Glow Images/East News

Marek Michalak (Rzecznik Praw Dziecka): Nie sprowadzałbym stosowania przemocy względem dzieci do niedefiniowalnego "klapsa”. O poważnym problemie rozmawiamy na granicy lekkiego absurdu, a nie powinniśmy. Przemoc względem dzieci potrafi być tragiczna w skutkach.

Posłuchaj

"Za, a nawet przeciw", 10 listopada 2011
+
Dodaj do playlisty
+

Zgodnie z badaniami Fundacji "Dzieci Niczyje" 17 proc. nastolatków jest regularnie bitych przez rodziców. Większość doświadcza przemocy psychicznej. Aż 69 procent Polaków uważa, że dziecku trzeba czasem dać klapsa. W dzisiejszej audycji dyskusja o tym, czy klaps pomaga wychować? Wyniki Trójkowej sondy są zbliżone do badań CBOS-u - 645 proc. internautów uważa, że klaps pomaga wychować.

 Klaps, wyraz rodzicielskiej bezradności

Nowe prawo weszło w życie w drugiej połowie października, zmieni los i życie wielu dzieci -jeśli nauczyciel zauważy ślady pobicia szkoła ma obowiązek założenia Niebieskiej Karty.
- Przyzwolenie dla klapsów było dużo większe, w ostatnim roku spadło o 9 proc. Cały czas ta cyfra może przerażać. Mam nadzieję, że  z roku na rok będzie malała. Niewątpliwie wpływ na to ma znowelizowana ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, rozszerzyła Niebieską Kartę, ma także duży walor edukacyjny - mówi Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

Rzecznik przekonuje, iż zauważamy, że można wychowywać dzieci bez stosowania kar cielesnych oraz że jest to działanie skuteczne. - Dzieci cierpią z tego powodu, dlatego pytanie bić czy nie bić?, warto sformułować następująco: czy uderzenie człowieka to jest coś, co jest potrzebne i niezbędne do wychowania człowieka? Uważam, że nie jest potrzebne – podkreśla w rozmowie z Kubą Strzyczkowskim Marek Michalak.

- To jest mit, który zakłada, że klaps pomaga w sprawowaniu opieki rodzicielskiej, nic bardziej błędnego. Dziecko będzie słuchać, ale nie dlatego, że podziela naszą wizję świata, że rozumie, czego od niego oczekujemy, a tylko dlatego, że się boi - tłumaczy Anna Kędzierska, psycholog. Kiedy doświadczamy sytuacji przemocy i upokorzenia, czujemy się słabsi, gdy dorastamy dla zachowania pozytywnego obrazu naszych rodziców potrzebujemy wytworzyć w głowie mechanizmy, żeby myśleć o nich dobrze i wtedy klaps staje się metodą wychowawczą.
 

Wychowanie bezstresowa a brak wychowania

- Klaps jest wyrazem rodzicielskiej bezradności, jeśli kształtuje dziecko to nie przez wychowanie. Buduje posłuszeństwo poprzez uległość i strach – wyjaśnia psycholog.
Wśród słuchaczy pojawiały się głosy, iż dzieci mogą wykorzystywać sytuacje i przepisy dają dzieciom pole do nadużyć. Anna Bednarek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Częstochowie, ocenia: - Pomysł z niebieską Kartą jest dobrym pomysłem. Zmobilizuje rodziców do kontrolowania swoich zachowań. Jest to sprawa trudna i delikatna, jak postępować w przypadku zauważenia przypadku znęcania się psychicznego czy fizycznego nad dzieckiem.
- Badania, które prowadziliśmy, pokazują, że wśród rodziców, którzy stosowali kary fizyczne wobec dzieci, pokazują, że zdecydowana większość z nich żałuje tego, że tak się stało. Naszą rolą jest edukacja rodziców, jak wychowywać dzieci bez klapsa - opowiada Monika Sajkowska, dyrektor Fundacji "Dzieci Niczyje".

W audycji "Za, a nawet przeciw, 10 listopada 2011" wypowiadali się także słuchacze i eksperci: Wiesław Kołak, prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci i Anna Pietruszka-Dróżdż z Fundacja MaMa.

(ed)

Polecane