"Koniec punku w Helsinkach" - czeski pisarz o... Trójce

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Koniec punku w Helsinkach" - czeski pisarz o... Trójce
Fragment okładki książki "Koniec punku w Helsinkach" Jaroslava Rudiša, wydanej przez Czeskie KlimatyFoto: mat.prasowe

- Książka Jaroslava Rudiša to opowieść o buncie, który się rozmył, o przygranicznym handlu, o tramwajach zwanych zemstą Husáka, o szaleństwach i samotności z Trójką w tle - mówił w "Trójkowym znaku jakości" Michał Nogaś.

Posłuchaj

"Koniec punku w Helsinkach" - czeski pisarz o... Trójce (Trójkowy znak jakości)
+
Dodaj do playlisty
+

Pierwsze informacje o mającej się pojawić niezwykłej książce dotarły do Trójki dzięki Mariuszowi Szczygłowi, wielkiemu miłośnikowi Czech, Czeszek i wszystkiego co czeskie. Wbrew tytułowi "Koniec punku w Helsinkach" nie jest książką nie opowiadającą o Finlandii, to opowieść o Czechosłowacji i NRD, a także o współczesnych Niemczech i Czechach.

Główny bohater Ole ma czterdzieści lat i jest właścicielem jednego z ostatnich barów, gdzie można palić, a matki z wózkami nie mają wstępu. Do jedzenia w tytułowych Helsinkach podaje się tu wyłącznie solankę i rolmopsy. Jako wieczne dziecko enerdowskiej epoki punku, Ole nie potrafi odnaleźć się w nowych, wspaniałych czasach. Walcząc z demonami przeszłości, próbuje sobie wmówić, że pragnie tylko świętego spokoju. To jednak ostatnia rzecz, którą los ma Olemu do zaoferowania.

Posłuchaj rozmów o książkach "Z najwyższej półki" >>>

- Ole cieszy się, że dziewczyny już go nie interesują, bo jeśli ktoś jest winien jego problemów, poza nim samym to są to właśnie dziewczyny. Poza tym Ole uważa, że bez dziewczyn można robić wiele świetnych rzeczy i nie trzeba sprzątać, bo nie ma szans, że któraś z nich nagle go odwiedzi. Poza tym, jak twierdzi, wszystkie biusty, które chciał zobaczyć, już widział…- opowiada o książce Michał Nogaś.

/

Jego opowieść przeplata się z pamiętnikiem pisanym przez zbuntowaną czechosłowacką punkówę z domieszką niemieckiej krwi po babci, przerażoną tym, że ją i brata wciąż boli gardło... bo dzieje się to tuż po wybuchy w Czarnobylu. Jak notuje życie w Czechosłowacji jest szare i byłoby nie do zniesienie, gdyby mnie… możliwość słuchania Trójki, dzięki której można posłuchać przyzwoitej muzyki. To właśnie zespoły takie jak Sex Pistols, Die Toten Hosen, Dezerter, Moskwa czy Siekiera czynią jej życie bardziej znośnym i nie pozwalają zwariować.

Posłuchaj jak muzycy Dezertera opowiadają o kolejnych płytach >>>

Jaroslav Rudiš jest bardzo popularnym w Czechach pisarzem, autorem dramatu, komiksów i scenarzystą. Dwie jego wcześniejsze powieści zostały zekranizowane. Przez wiele lat mieszkał na pograniczu polsko-czeskim, obecnie jest prażaninem. - Pierwszą produkcją polską jaką widziałem był "Bolek i Lolek", a także "Czterej pancerni i pies" - wspomina pisarz. - Pierwsza polska książka, jaką przeczytałem, to musiało być coś Sienkiewicza. Ze współczesnych pisarzy bardzo sobie cenie prozę Andrzeja Stasiuka czy Olgi Tokarczuk, Pawła Huelle i Czesława Miłosza - wymieniał Jaroslav Rudiš podczas swojej ostatniej wizyty w Polsce w rozmowie z Polskim Radiem.

"Trójkowy Znak Jakości" na naszej antenie w każdy piątek ok. 7.45. Zapraszamy do słuchania!

Polecane