Pobicie posła Wiplera. "Sprawa była tuszowana, policja chyba nas oszukiwała"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Pobicie posła Wiplera. "Sprawa była tuszowana, policja chyba nas oszukiwała"
Poseł Przemysław Wipler podczas konferencji dotyczącej pobicia go przez policjęFoto: TVN24/x-news

Goście "Komentatorów" Renata Kim ("Newsweek") oraz Paweł Lisicki ("Do Rzeczy") zgodzili się, że funkcjonariusze policji, którzy obezwładnili posła Przemysława Wiplera, wykazali się wyjątkową brutalnością.

Posłuchaj

Poseł Wipler pobity przez policję. "Sprawa była tuszowana" (Komentatorzy)
+
Dodaj do playlisty
+

Według Pawła Lisickiego policja wprowadzała opinię publiczną w błąd. - Na filmie wyraźnie widać, że po obezwładnieniu posła jedna z funkcjonariuszek okładała go pałką, gdy on już leżał. Prokuratura miała wgląd do filmu i postawiła akt oskarżenia, który - wygląda na - nie odpowiada zapisowi na taśmie. To by wskazywało na to, że nie można mieć zaufania do policji i prokuratury w tego typu sprawach. (…) Chciałbym wiedzieć, co się działo z tą sprawą przez rok. Była ona tuszowana i ukrywana, bo pokazywała, co najmniej barak profesjonalizmu policji - powiedział publicysta.

Renata Kim przyznała, że policja nie powinna używać aż takich środków przemocy. - Wipler był upojony alkoholem i nie stanowił żadnego zagrożenia. Na filmie widać brutalną policjantkę, która z wyraźną przyjemnością okłada go pałka - zauważyła. Jednocześnie zwróciła uwagę na fakt, że wcześniej już pojawiały się sygnały dotyczące brutalności interweniujących funkcjonariuszy. - Teraz powinniśmy porozmawiać o tym, jak policja postępuje z zatrzymanymi i jakich środków używa, żeby ich obezwładnić - zauważyła.

Media ujawniły nagrania z monitoringu miejskiego umieszczonego przed jednym z warszawskich klubów, na których widać, jak poseł Przemysław Wipler został pobity przez policję. W ubiegłym roku rzecznik stołecznej policji mówił, że to poseł Wipler zaatakował funkcjonariuszy. W czerwcu tego roku usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności i znieważenia policjantów.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Publicyści rozmawiali również o przemówieniu szefa MSZ w Sejmie na temat zadań polskiej polityki zagranicznej. Zgodzili się nie będzie przełomowe.

- Chciałabym usłyszeć, jaka będzie nasza polityka bezpieczeństwa i jakie stanowisko będziemy prezentować wobec Ukrainy, bo ono się zmieniło w ostatnich tygodniach. Chciałabym także usłyszeć, jak będzie wyglądał nas sojusz z USA i jak będziemy funkcjonowali w Europie - powiedziała Renata Kim.

Paweł Lisicki przyznał, że nie spodziewa się żadnego przełomu, bo przy władzy nadal jest ta sama formacja polityczna. - Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego nastąpiła zamiana na stanowisku szefa MSZ i co ona oznacza. Dlaczego trzeba było zmieniać po siedmiu latach Radosława Sikorskiego, który według PO bardzo dobrze sprawował swoją funkcję - zauważył.

Prowadził: Krystian Hanke

Goście: Renata Kim, Paweł Lisicki

Tytuł audycji: "Komentatorzy"

Data emisji: 6.11.2014

Godzina emisji: 8.35

(to/mk)

Polecane