Wolność była w Kościele

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wolność była w Kościele
Kardynał Stefan Wyszyński (z lewej) w Rzymie w trakcie II Soboru Watykańskiego. Foto: źr.wikipedia commons

- Kościół to było miejsce azylu, gdzie człowiek czuł się sobą, gdzie mógł się czuć prawdziwie - mówi Cezary Gawryś, publicysta "Więzi" o roli świątyń katolickich w PRL-u.

Posłuchaj

Kościół Katolicki w PRL-u
+
Dodaj do playlisty
+

- Pewien wybitny polski socjolog napisał kiedyś prowokacyjnie, że jego zdaniem Duch Święty powiał w XX wieku dwukrotnie: raz podczas obrad II Soboru Watykańskiego, drugi raz podczas... festiwalu Woodstock w 1969 r. - pisze Jerzy Sosnowski, prowadzący "Trójkowy wehikuł czasu".

Audycja tym razem bada specyficzną sytuację Kościoła Katolickiego w PRL-u. Świątynie były w tamtych czasach wymiarem wolności wewnętrznej.

- Kościół to było miejsce azylu, gdzie człowiek czuł się sobą, gdzie mógł się czuć prawdziwie - mówi Cezary Gawryś, publicysta "Więzi" - To było miejsce ciszy, miejsce milczenia, gdzie nie było kłamstwa, nie było propagandy. To było miejsce przyjazne człowiekowi.

Duchowni walczyli wtedy o prawa społeczeństwa, o prawo do życia zgodnie ze swoimi przekonaniami.

- Były to czasy, kiedy gdy ktoś chciał pełnić jakiekolwiek funkcje kierownicze w swoim zawodzie, musiał ukrywać swoją wiarę - mówi Gawryś.

Napięcie między państwem, a Kościołem zwiększyło się jeszcze po słynnej wypowiedzi biskupów polskich do biskupów niemieckich w 1965 roku: "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie".

W archiwach Polskiego Radia zachował się nagrany spór dotyczący tego wydarzenia między Jerzym Turowiczem, naczelnym "Tygodnika Powszechnego", a Władysławem Gomułką. Sekretarz partii wygłosił płomienne, improwizowane (tzn. nie czytane z kartki!) przemówienie. Archiwalne nagranie wyemitowane zostało w audycji Jerzego Sosnowskiego.

Cezary Gawryś był naocznym świadkiem centralnych obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski w 1966 roku (podczas gdy władze urządzały równolegle konkurencyjne obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego). Bardzo ważną postacią tamtych wydarzeń był kardynał Stefan Wyszyński.

- On był autorytetem autentycznie religijnym. Odnosił ludzi do Boga - mówi Cezary Gawryś.

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Trójkowy wehikuł czasu" można słuchać w każdy piątek tuż po 12.00. Zapraszamy.

usc

Polecane