Krzysztof Kozłowski: nie należy się dziwić, że świat nas nie słucha

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Krzysztof Kozłowski: nie należy się dziwić, że świat nas nie słucha
Krzysztof Kozłowski w "Biurze Myśli Znalezionych", 31.10.2010Foto: Fot.: PR/Wojciech Kusiński

– Filozofia uczy pokory w stosunku do rzeczywistości. Dla mnie była sposobem życia w okresie stalinizmu – mówił Krzysztof Kozłowski w "Biurze Myśli Znalezionych”, 31 października 2010 roku.

Posłuchaj

Krzysztof Kozłowski: Nie należy się dziwić, że świat nas nie słucha (Biuro Myśli Znalezionych/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Krzysztof Kozłowski, były minister spraw wewnętrznych i szef Urzędu Ochrony Państwa,  zmarł nad ranem 26 marca 2013 roku. Przez wiele lat związany ze środowiskiem "Tygodnika Powszechnego". W latach 1965 -2007 pełnił funkcję zastępcy redaktora naczelnego tego czasopisma, a także prezesa Fundacji "Tygodnika Powszechnego”.
– Spokojny, jak gdyby trochę nieobecny. Natomiast, jeżeli coś się działo ważnego, nagle ujawniał niezwykłe zdolności organizacyjne, dynamizm. Pamiętam, jak po wyborze Jana Pawła II, to on błyskawicznie po prostu zorganizował  obsługę tego wydarzenia – mówił ks. Adam Boniecki w "Biurze Myśli Znalezionych”.

Serwis specjalny Radia Wolności
Bohater audycji wyznał Marcinowi Zaborskiemu, że nie potrafiłby wymyślić lepszego stanowiska w PRL-u niż to, które sprawował, czyli bycie zastępcą Jerzego Turowicza. Krzysztof Kozłowski mówił też, dlaczego zdecydował sie porzucić dziennikarstwo dla polityki. Wyjaśnił, że zdecydował się na ten krok, ponieważ przez kilkadziesiąt lat pracował  w piśmie, "którego ambicją, celem, misją, było przygotowanie ludzi do życia  i pracy w tej wymarzonej wolnej Polsce, robienie wszystkiego, żeby ci ludzie nie zatracili tego, co w nich cenne”.
Obejrzyj inne spotkania w "Biurze Myśli Znalezionych" >>>
Krzysztof Kozłowski podkreślał, że nie był politykiem. - Polityka jest zajęciem, które czasami człowieka dopada, ale nie powinno stać się jedyną treścią życia. Trzeba mieć dystans - mówił.
Gość Trójki wspominał, że filozofia była dla niego sposobem na stalinizm. – Na studia filozoficzne poszedłem na jesieni 1950 roku, w momencie, kiedy zaczynał się system terroru. Zrobiłem to na przekór wszystkiemu – zaznaczył.

Krzysztof Kozłowski był gościem pierwszej audycji z cyklu "Biuro Myśli Znalezionych”, 31 października 2010 roku. W audycji o dziennikarzu, filozofie, byłym ministrze i senatorze mówili: Józefa Hennelowa, Małgorzata Niezabistowska, ks. Adam Boniecki, Michał Komar i Jerzy Osiatyński. Na scenie pojawiła się Viola Brzezińska z zespołem.

Polecane