Węgry: Orban trzyma się dobrze?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Węgry: Orban trzyma się dobrze?
Antyrządowe protesty na Węgrzech, Budapeszt, 2 stycznia 2012Foto: fot. PAP/EPA/BEA KALLOS

- Kraj jest w głębokim kryzysie i jeżeli Viktorowi Orbanowi w najbliższych 3-4 miesiącach nie uda się czegoś zrobić z gospodarką, to takich demonstracji będzie więcej i będą coraz silniejsze - ocenia prof. Bogdan Góralczyk.

Posłuchaj

"Trzy strony świata" - 4 stycznia 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Profesor Bogdan Góralczyk przypomina, że Viktor Orban, kiedy doszedł do władzy w kwietniu 2010, mówił o rewolucji przy wyborczych urnach oraz o zmianie systemu, którą obecnie możemy obserwować, gdyż rzeczywiście przyjęto nową konstytucję. - Przestała istnieć Republika Węgierska, powstały Węgry – mówi gość Ernesta Zozunia. Około 100 tysięcy Węgrów wzięło udział w antyrządowym proteście w centrum Budapesztu, zwołanym przez lewicową opozycję. Do pokojowego protestu przyłączyło się wiele organizacji obywatelskich. Węgrzy protestowali przeciw przyjęciu nowej konstytucji, która - zdaniem zgromadzonych - ogranicza prawa człowieka i podważa zasady demokracji na Węgrzech. Pojawiły się nawet transparenty "Europo, przepraszamy za Orbana".

Rząd Viktora Orbana przeforsował w ustawie zasadniczej zapis o tym, że Węgierska Partia Socjalistyczna jest organizacją przestępczą. Ale co ważniejsze, poprawki w konstytucji dają rządowi kontrolę nad bankiem centralnym i trybunałem konstytucyjnym. Dodając do tego zeszłoroczną ustawę medialną można ryzykować twierdzenie, że na Węgrzech zaczynają się rządy silnej ręki. - Ta prawdziwa zmiana systemu dokonała się w dwóch turach: dzień przed Wigilią przyjęto jedną transzę ustaw około konstytucyjnych, i dzień przed Sylwestrem – kolejną transzę – opowiada prof. Bogdan Góralczyk.

Ekspert z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego tłumaczy, że mamy na Węgrzech do czynienia z pożegnaniem demokracji liberalnej. - Prowincja zawierzyła Viktorowi Orbanowi, że przyniesie mannę z nieba. Pogonił obcy kapitał, transnarodowe korporacje, a nawet pogroził palcem Komisji Europejskiej – to sie podobało, teraz jest pytanie: co w zamian?

W audycji także o historycznych spadkach na budapesztańskiej giełdzie w relacji Andrzeja Niewiadowskiego, korespondenta Polskiego Radia w Budapeszcie. Jakie wyzwania stoją obecnie przed Węgrami dowiesz się słuchając całej audycji "Trzy strony świata, 4 stycznia 2012".

"Trzech stron świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o 16.45. Zapraszamy!

(ed)

Polecane