Duetu Bass Astral X Igo nie trzeba przedstawiać coraz większemu gronu odbiorców. Zespół zgromadził dużą rzeszę fanów, która wciąż się rozrasta. "Orell" to ich druga płyta długogrająca, na którą składa się 10 utworów - w sumie niemal godzinna uczta muzyczna. Dzięki temu, że zespół postawił na wolność twórczą, jego nowy album jest bardzo różnorodny.
O płycie "Orell" artyści opowiadają: "Nasza muzyka sklasyfikowana jest jako elektroniczna, ponieważ używamy do jej tworzenia komputera. Jednocześnie na polskiej scenie tak unikatowa, że wszelkie porównania nie mają większego sensu. Można by rzec że ta płyta brzmi jak Lenny Kravitz, Boys Noize, Gotye, Childish Gambino, Woodkid, Nicolas Jaar, Jean-Michele Jaar, Bonobo, Paul Kalkbrenner, Fritz Kalkbrenner, Pearl Jam, Gus Gus, Black Keys, Justice, Portishead, Daft Punk, Kavinsky, Arctic Monkeys, Chat Faker, Adelle, Bee Gees i Mrozu, tylko trochę inaczej".
"Orell" to przejaw czystej kreacji dwóch tak odmiennych dusz. Geniusz kompozytorski do tworzenia chwytających za serce melodii Bassa Astrala i geniusz biznesu z głosem Chrisa Cornella w postaci X Igo.
mat. prasowe/kul