"Niesamowity Spider-Man": otwarty świat i mnóstwo misji

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2012 12:00
Często zdarza się, że gry, oparte na filmach, które robiły furorę, nie do końca satysfakcjonują użytkowników i graczy. – W tym przypadku nie jest tak źle – mówi Leszek Smosarski z Electronic Dreams.
Audio

- Gra bardzo podobna jest do obu części "Batmana" – opowiada Smosarski w Czwórce. – Jedną z najważniejszych rzeczy jest tu otwarty świat. Skakanie Spider-Manem po tym świecie jest bardzo, bardzo przyjemne. To za sprawą nowej nawigacji, w której wystarczy nacisnąć jeden przycisk, by lecieć, dokąd nas oczy poniosą.

Naszych ekspertów mimo to na kolana nie rzuciła jednak grafika. – Główne misje wypełniamy bowiem w zamkniętych pomieszczeniach – tłumaczy Smosarski. – Tekstury są bardzo słabe jakościowo, ale na szczęście znakomicie wykonany został nasz bohater. Jest także prześwietnie animowany.

Mocnym punktem gry jest dźwięk, który, zdaniem naszych Smosarskiego współgra z akcją "Spider-Mana". – Gdy zaczyna się dziać coś ważnego, muzyka pięknie narasta i buduje atmosferę – mówi Smosarski. – Jestem jednak rozczarowany faktem, że głos postaciom podkładają zupełnie inni aktorzy niż ci, którzy grali w filmie. Może i byłoby to drogie, ale w końcu to gra na licencji.

"Spider-Man" dostarczy graczom jednak dość dużo rozrywki. Grą bowiem można bawić sie nawet 10 godzin. – Jest masa zadań pobocznych – mówi Smosarski. – Są one niestety przepiekielnie nudne. Można wcielić się na przykład w fotoreportera i fotografować ciągle te same miejsca. Nie mam zielonego pojęcia, kto byłby w stanie te zadania wykonać, ja wysiadłem.

Leszek
Leszek Smosarski i Kuba Marcinowicz/fot. Aurelia Chmiel

Dowiedz się więcej o grze, a także dodatkach, bonusach i gratisach, które czekają na nabywców, słuchając całej "zaGRYwki", bądź obejrzyj zmagania naszych ekspertów z grą, klikając w ikonkę kamery.

(kd)

Czytaj także

"Snaiper Elite V2": miażdżone kości i rozrywane mięśnie

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2012 19:41
Choć producent zaznaczył wyraźnie, że to zabawa dla graczy od 15. roku życia, jest na tyle brutalna, że można byłoby spokojnie – zdaniem naszych testerów – podciągnąć tę granicę do 18 lat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Gra o tron": ogólna brzydota powala

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2012 12:00
Testowaliśmy w studiu nową na polskim rynku komputerową "Grę o tron". Oczekiwania były spore...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Little Big Planet 2: piękny, cartoonowy klimat

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2012 19:35
Naszych ekspertów zachwyciła grafika tej gry. - Animacja jest po prostu świetna - mówił w Czwórce Leszek Smosarski z Electronic Dreams.
rozwiń zwiń