Retrospective: chcemy uzależniać od tej płyty

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2023 10:00
"iNtrovErt" to najnowszy album koncepcyjny leszczyńskiej formacji Retrospective. Muzycy postawili na spójność płyty, a żeby wybrać jej temat ogłosili w zespole konkurs. 
Retrospective - Robert Kusik i Jakub Roszak
Retrospective - Robert Kusik i Jakub RoszakFoto: Bartek Koziczyński/Czwórka

Na okładce płyty "iNntrovErt" widzimy rozpadającą się postać. Bartek Koziczyński widzi w tym ducha czasu, mentalnego rozpadu osobowości. - Sądzę, że ostatnie dwa lata spowodowały, że na temat tego, co spotkało cały świat powstało sporo tekstów, książek i nie mogliśmy uciec od tego w muzyce - mówi Jakub Roszak, wokalista. - Okładka naszej płyty to wybór dość przypadkowy, nie zlecaliśmy jej, a wybraliśmy ze zbioru dzieł Dimitry Papadimitriou, greckiej artystki, z którą współpracujemy od 2016 roku - dodaje. 

Prace malarki zespół znalazł w sieci i wtedy zdali sobie sprawę, że jej obrazy to po prostu Retrospective. - One są odzwierciedleniem naszej muzyki i ta współpraca już trwa. Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby jej dzieła nie było na okładce naszego albumu - podkreślają muzycy. Zdradzają też, że tytuł pracy artystki jest tytułem albumu. - My tu nic nie dodawaliśmy, w całości fajnie to zagrało. 

Retrospective w projekcie "iNtrovErt" postawił na spójność płyty. Artyści zdecydowali, że od strony muzycznej, poprzez liryki, na okładce kończąc wszystko musi do siebie pasować. Niełatwym był też wybór tematu albumu, dlatego zrobili konkurs. 

Posłuchaj
55:19 czwórka rock blok 03.02.2023 22 04 52 23 00 12.mp3 Muzycy Retrospective opowiadają o concept albumie "iNtrovErt" (Rock Blok/Czwórka)

 

- Około półtora roku temu, po jednej z prób zaczęliśmy dyskutować czy idziemy w stronę concept albumu, czy jednak, tak jak do tej pory, każdy utwór będzie o czymś innym - przyznaje wokalista. - Chcieliśmy spróbować czegoś nowego, choć to nie jest nasz pierwszy album koncepcyjny, to dawno tego nie robiliśmy - dodaje. 

- Każdy z nas miał jakiś pomysł, ale chyba w związku z tym, że to Kuba piesze teksty, to jego pomysł zwyciężył - dodaje Robert Kusik, perkusista. - Płyta opowiada o uzależnieniach. 

Muzycy chcieli poruszyć temat wyobcowania człowieka, który przeradza się w różnego rodzaju uzależnienia. - Trochę było to podyktowane okresem, w którym przyszło nam żyć przez ostatnie dwa lata - przyznają. - Byliśmy zamknięci w czterech ścianach, gdzie świat wirtualny przenikał się z naszą rzeczywistością - dodaje. 

Zwracają też uwagę na hejt w sferze wirtualnej, który mocno na człowieka oddziałuje, wpływa na jego wyobcowanie, poczucie lęku, stany depresyjne. Ciekawiło nas, jak człowiek poddaje się nałogom - mówią. - Wydaje mi się, że temat nie był poruszany przez inne zespoły, chcieliśmy stworzyć coś oryginalnego i chyba nam się udało - ocenia Kuba. - Mamy tu też pozytywny aspekt uzależnienia - chcielibyśmy uzależniać ludzi od tej płyty - dodaje Robert. - Chcemy, by była odtwarzana wielokrotnie. 

Płyty trzeba słuchać w całości, nie na wyrywki. Znajduje się na niej sześć skrupulatnie wybranych utworów, choć muzycy stworzyli ich szesnaście. - Przy pracy nad "iNtrovErt" zmieniliśmy sposób pracy, skorzystaliśmy ze świata cyfrowego, żeby wymieniać się pomysłami, tematami. To było częściowo wymuszone pandemią, ale też chcieliśmy inaczej podejść do pracy - mówi perkusista. -  Miało to być bardziej profesjonalne podejście, wzorowaliśmy się na tym, jak to robią gwiazdy dużego formatu, jak tworzy np. Coldplay. Zaczęliśmy tworzyć i wchodząc do studia byliśmy gotowi. Mieliśmy 16 utworów, na płycie jest sześć. Wybraliśmy te, które do siebie pasowały, żeby album był spójny lirycznie, muzycznie i graficznie - podkreślają artyści. 


źr. Retrospective - "Self-control" (LYRIC VIDEO)/Retrospective Official

***

Tytuł audycjiRock Blok

Prowadzi: Bartek Koziczyński

Goście: Retrospective (Robert Kusik i Jakub Roszak)

Data emisji: 03.02.2023

Godzina emisji: 22.22

pj/mg

Czytaj także

Klangor z płytą "Arytmia". "Rock na wesoło, ale i bardzo poważnie"

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2022 12:42
 - Wybraliśmy tytuł "Arytmia", bo staraliśmy się, by ta muzyka nie była prosta, zwłaszcza w warstwie rytmicznej. Słowo to ma jednak jeszcze kilka innych znaczeń - mówił w Czwórce Rafał Nowakowski, gitarzysta grupy Klangor. 
rozwiń zwiń