Naukowcy z Uniwersytetu w Lund w Szwecji przeprowadzili serię eksperymentów, które miały na celu udowodnienie, że uczymy się w dużej mierze na podstawie łączenia ze sobą pojedynczych doświadczeń. W ramach jednego z zadań ochotnicy musieli zapamiętać różne obiekty i związki między nimi. Okazało się, że zapamiętywanie i łączenie ze sobą różnych informacji silnie zależy od osoby, która je prezentowała. Jeśli był to ktoś, kogo dany uczestnik badania darzył sympatią, łączenie ze sobą różnych faktów przychodziło mu łatwiej.
"Już wcześniejsze badania wskazywały, że zapamiętywanie w dużej mierze zależy od źródła informacji. Nasze badanie wskazuje natomiast, że te istotne zjawiska mogą być częściowo wyjaśnione fundamentalnymi zasadami rządzącymi działaniem pamięci. Jesteśmy bardziej skłonni wierzyć grupom, które lubimy" - tłumaczą badacze.
mk