Po śmierci Davida Lyncha współdyrektor generalny Netflixa, Ted Sarandos, ujawnił, że reżyser chciał zrealizować dla platformy limitowaną serię.
Najpierw covid, a potem pewne niepewności zdrowotne sprawiły, że ten projekt nigdy nie został zrealizowany, ale jasno daliśmy do zrozumienia, że jak tylko będzie mógł, wszyscy będziemy zaangażowani - wyjawił Sarandos.
Teraz okazuje się, że projekt pt. "Unrecorded Night" może jednak ujrzeć światło dzienne, nie jako serial, ale książka.
Rozważamy pokazanie scenariusza jako opublikowanego tekstu. Byłoby bardzo smutne, gdyby ludzie nie mogli go zobaczyć - ujawniła Jennifer Lynch, córka reżysera, w wywiadzie dla "The Times". Przyznała też, że w serialu główne role mieli zagrać ulubieni aktorzy Lyncha – Laura Dern, Naomi Watts i Kyle MacLachlan.
Z kolei Peter Deming, autor zdjęć do "Twin Peaks", "Mulholland Drive" czy "Zagubionej autostrady", w rozmowie The Film Stage, wyjawił, że projekt miał być kontynuacją "trylogii Los Angeles", na którą składają się filmy: "Zagubiona autostrada", "Mulholland Drive" i "Inland Empire".
David Lynch zmarł 15 stycznia, na kilka dni przed swoimi 79 urodzinami. Uznawany jest za mistrza filmowego surrealizmu i jednego z najbardziej twórczych reżyserów Hollywood. W trakcie swojej kariery zdobył m.in. honorowego Oscara, dwie Złote Palmy oraz Złotego Lwa za całokształt twórczości. Do jego najbardziej znanych i cenionych filmów zaliczają się takie produkcje jak "Blue Velvet", "Człowiek słoń", "Mulholland Drive" czy "Zagubiona autostrada".
mo