Tame Impala po raz kolejny w Polsce!

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2025 07:49
Kevin Parker ze swoim projektem wystąpi aż dwa razy w Polsce w 2026 roku. 
Tame Impala
Tame ImpalaFoto: Sony Music Entertainment Poland/mat. prasowe

Ogromne zainteresowanie koncertem zaplanowanym na 18 kwietnia w PreZero Arenie w Gliwicach sprawiły, że organizator zapowiedział drugi występ Kevina Parkera, następnego dnia, czyi 19 kwietnia w tym samym obiekcie. 


Już 17 października Tame Impala, czyli Kevin Parker, wyda swój piąty album studyjny zatytułowany Deadbeat. Płyta ukaże się nakładem Columbia Records i – jak zapowiada artysta – będzie zestawem wybuchowych, psychodeliczno-klubowych brzmień, które posłużą jako tło dla jednych z najbardziej bezpośrednich i chwytliwych kompozycji w jego karierze. Równocześnie Parker ogłosił trasę koncertową po Europie i Wielkiej Brytanii, promującą nowy materiał. Koncerty rozpoczną się 4 kwietnia w Porto, a zakończą 13 maja w Dublinie.



Wraz z ogłoszeniem trasy premierę ma także nowy singiel „Dracula”, do którego powstał teledysk w reżyserii Juliana Klincewicza. Utwór dołącza do wcześniej zaprezentowanych „Loser” – z klipem Kristofskiego z udziałem aktora Joe Keery’ego – oraz „End of Summer”, rozbudowanego siedmiominutowego eposu przywołującego atmosferę lata acid house’u z 1989 roku, wolnych imprez z połowy lat 90. i bush doofs odbywających się na australijskich pastwiskach. To wyobrażona historia, przetworzona w coś jednocześnie współczesnego i ponadczasowego, a przy tym nie do pomylenia ze stylem Tame Impala. „End of Summer” doczekał się także krótkiej opowieści wizualnej w reżyserii multidyscyplinarnego artysty Juliana Klincewicza.


Nowy album będzie zawierał 12 utworów. Parker nagrywał materiał głównie w rodzinnym Fremantle i w swoim studiu Wave House w Injidup (Australia). Deadbeat mocno czerpie z estetyki bush doof i sceny rave, a sam artysta, znany z perfekcjonizmu, tym razem postawił na większą spontaniczność, minimalizm i surowe brzmienia. Pod względem tekstowym album ukazuje Parkera jako autoironicznego outsidera, uwikłanego w codzienną rutynę i emocjonalne błędne koła. W połączeniu z euforyczną energią muzyki tworzy to wizję rave’u jako formy autoterapii i chwilowej ucieczki od rzeczywistość.


Bilety na drugi gliwicki koncert trafią do sprzedaży 8 października. 

mat.pasowe/kj