Jan Holubek kręci serial inspirowany historią, która wstrząsnęła Polską lat 70.

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2025 11:37
Twórcy "Wśród nocnej ciszy" przenoszą widzów do czasów głębokiego komunizmu, w sam środek wydarzeń, które na zawsze zapisały się w czarnej księdze PRL-owskich zbrodni.
Jan Holoubek na planie Wśród nocnej ciszy
Jan Holoubek na planie "Wśród nocnej ciszy"Foto: mat. prasowe/HBO Max

Jan Holoubek łączy siły z HBO Max. Efektem współpracy ma być  sześcioodcinkowy serial "Wśród nocnej ciszy". Reżyser ponownie sięga po historię inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami – scenariusz powstał na podstawie reportażu Wiesława Łuki "Nie oświadczam się". To opowieść o zmowie milczenia, śmierci, która nie powinna była się wydarzyć, i o tych, którzy za wszelką cenę dążyli do prawdy i sprawiedliwości.

Wigilia 1976 roku. Śnieg, cisza, ciemność. Trójka młodych ludzi ginie pod kołami autobusu w drodze na pasterkę: ciężarna dziewczyna, jej mąż i młodszy brat.

Nikt nic nie widział. Albo nie chce powiedzieć. Zamiast odpowiedzi – mur milczenia. Sprawa zostaje uznana za nieszczęśliwy wypadek. Ale… matka ofiar i młody policjant Maczek nie wierzą w przypadek. On ryzykuje karierę, ona – wszystko, co jej zostało. Im głębiej kopią, tym więcej szokujących informacji wychodzi na powierzchnię. A prawda? Może okazać się gorsza niż kłamstwo…

Serial "Wśród nocnej ciszy" składa się z sześciu odcinków bazujących na prawdziwej historii, która została opisana w książce Wiesława Łuki "Nie oświadczam się." Maciej Kowalewski przenosząc reportaż Łuki na język filmu, pozostał wierny surowej formie, która opisuje ludzkie "zawiłości duszy" bez próby ich jednoznacznej oceny. Sprawiedliwe oddaje głos ludziom stojącym wobec sytuacji granicznej. Jak pisał Philip Roth: "tu jest prawda i tam też jest prawda". Wielość prawd powinna być kołem zamachowym tego serialu, co pozwoli utrzymać widza od początku do końca w przysłowiowym fotelu. I tak właśnie dzieje się przez większość serialu, gdzie fabuła zwodzi widza tak aby nie miał pewności co do przebiegu zdarzeń i kto jest winny tragedii. Dopiero finałowy odcinek odsłania przed nim wstrząsającą prawdę – mówi o swoim najnowszym projekcie Jan Holoubek.

mo, mat. prasowe