Joulie Fox podjęła właśnie współpracę z Kayaxem, choć na scenie alternatywnej funkcjonuje już od dawna. Swoją karierę rozpoczynała od utworów w języku angielskim, które przyniosły jej szybkie sukcesy, w tym finał konkursu Glastonbury, czy użycie jej muzyki w ITV i pojawienie się w BBC Introducing. I choć w tym roku artystka zagrała na najważniejszym festiwalu showcase’owym w Europie — ESNS, a magnetyczny występ zagwarantował jej miejsce w European Talent Exchange, Joulie kontynuuje podróż w języku ojczystym, serwując to, co potrafi najlepiej — refreny, obok których nie da się przejść obojętnie!
“Boję się” narodziło się w mojej głowie pewnego pochmurnego dnia, kiedy zatrzymałam się na chwilę i zaczęłam obserwować otoczenie. Zdałam sobie sprawę, że wszystko i wszyscy wokół mnie się zmienili, i że zaczyna mnie to przerażać. Jako niepoprawna optymistka, staram się nie marnować czasu na przyziemne troski i często zapominam, że nasz czas na ziemi jest limitowany, ale tamtego dnia intensywnie odczułam w sobie ten strach. Strach przemijania i realizację, że kiedyś nie będzie koło mnie ludzi, których dzisiaj mocno kocham — opowiada Joulie Fox.
Premierze singla towarzyszy teledysk stworzony ze zdjęć z dzieciństwa fanów i przyjaciół artystki. Klip powstał we współpracy z Kamilem Kuźmiakiem.
Tym teledyskiem chciałam wrócić do stylistyki lat 70. i stworzyć go z ludźmi, którzy towarzyszą mi w mojej artystycznej podróży. Dzięki wspólnej pracy powstał wzruszający obrazek, który dla nas stał się czymś więcej niż tylko klipem — mamy teraz własny album wspomnień, trochę jak jedna wielka rodzina — dodaje artystka.
mat.prasowe/kj