Bolt: jestem leniwy, wrzucam na luz

PAP
Tomasz Owsiński 12.08.2012

Jamajski sprinter Usain Bolt zdobył swój trzeci złoty medal londyńskich igrzysk. Sztafeta 4x100 m z jego udziałem ustanowiła rekord świata.

- Jestem leniwy i teraz zamierzam wrzucić na luz - powiedział o swoich najbliższych planach. - Osiągnąłem wszystko to, co sobie zaplanowałem. Przyszła pora się tym nacieszyć - dodał.

Nesta Carter, Michael Frater, Yohan Blake oraz Bolt uzyskali czas 36,84. O 0,2 sekundy poprawili poprzedni najlepszy wynik, który ustanowili przed rokiem w Daegu. Reprezentacja USA zajęła drugie miejsce, wyrównując poprzedni rekord globu - 37,04. Po brąz, po dyskwalifikacji Kanadyjczyków, sięgnęła sztafeta Trynidadu i Tobago.

- Rywalizacja w sztafecie to zawsze dla mnie zaszczyt, a zwycięstwo okraszone rekordem świata, to po prostu cudowne zwieńczenie wspaniałego tygodnia - podkreślił Bolt, który wcześniej triumfował na 100 i 200 m.

- Kiedy przejąłem pałeczkę, pomyślałem sobie biegnij jakby od tego zależało twoje życie. Ale Usain Bolt na bieżni jest prawdziwym potworem. Przy nim wyglądałem tak, jakbym tylko próbował biec. On zdecydowanie zasługuje na miano żywej legendy - komplementował rywala ostatni zawodnik w amerykańskiej sztafecie Ryan Bailey.

Odmiennego zdania jest Jacques Rogge. Szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego uważa, że Bolt nie powinien jeszcze się tak tytułować, bo karierę Jamajczyka będzie można oceniać dopiero po jej zakończeniu. Bohatera londyńskich igrzysk taka argumentacja nie przekonuje.

- Rekordy świata na 100 i 200 m należą do mnie. Zdobyłem sześć złotych medali w dwóch kolejnych olimpiadach, nikt nie dokonał tego przede mną. Jak spotkacie znów Rogge'a zapytajcie, co jego zdaniem powinienem jeszcze zrobić, by zasłużyć na miano żywej legendy - mówił podczas konferencji.

"Bestia z Marsa"

Bolt konsekwentnie unika jasnych deklaracji co do swojej sportowej przyszłości, ale obok niego bez wątpienia wyrasta ktoś, kto bardzo chce zająć jego miejsce i skupić na sobie światła jupiterów.

- Jestem "Bestią z Marsa”, a dla takiego stworzenia nie ma rezultatu, którego nie mogłaby poprawić - odpowiedział 22-letni Blake, na pytanie czy ktoś może złamać obecne rekordy.

- Przestań to ciągle powtarzać, bo w końcu ubiorą cię w ten śmieszny kaftan - upomniał młodszego kolegę Bolt.

Londyn 2012 - serwis specjalny >>>

to

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!