- Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz należał do grona pionierów jazzu w Polsce, w latach 50. był założycielem pierwszego polskiego zespołu jazzowego Melomani
- W połowie lat 60. wycofał się z grania koncertowego i zajął kompozycją. Napisał muzykę do ok. 200 filmów i seriali - na czele z komediami Barei, "Wojną domową", "Stawką większą niż życie", "Janosikiem", "Czterdziestolatkiem".
- Jego pseudonim był nawiązaniem do chłopca, który się pojawiał w rysunkach Gwidona Miklaszewskiego.
SŁUCHAJ W RADIOWEJ JEDYNCE LUB > TUTAJ <.
W połowie lat 60. wycofał się z grania koncertowego i zajął kompozycją. Przez trzy dekady napisał muzykę do ok. 200 filmów i seriali - na czele z komediami Stanisława Barei, "Wojną domową", "Stawką większą niż życie", "Janosikiem", "Czterdziestolatkiem"... Równolegle pisał także piosenki, z których wiele stało się nieśmiertelnymi przebojami, jak choćby "Jeszcze w zielone gramy", "Nie bądź taki szybki Bill", "Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia" czy "Zakochani są wśród nas". 31 lipca minęła 1. rocznica jego śmierci. Jak zapisał się w pamięci przyjaciół?
[Magda Umer - Jeszcze w zielone gramy (koncert w Teatrze Polonia, 2013); źródło: YouTube; kanał: MTJ Wytwórnia Muzyczna]
41:59 2022_08_07 17_13_01_PR1_Reportaz_W_Jedynce.mp3 "Gdy nam Duduś grał" - reportaż Jakuba Tarki o Jerzym Matuszkiewiczu (Reportaż w Jedynce)
Zanim zrezygnował z koncertowania
Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz należał do grona pionierów jazzu w Polsce, w latach 50. był założycielem pierwszego polskiego zespołu jazzowego Melomani, w którym grali między innymi Krzysztof Komeda i Andrzej Trzaskowski. To wraz z Melomanami w 1956 roku prowadził słynny pochód nowoorleański zorganizowany przy okazji 1. Festiwalu Jazzowego w Sopocie. Skomponował też hejnał festiwalu Jazz Jamboree, który osobiście wykonał solo dopiero na rozpoczęcie 40. festiwalu. W swojej karierze był też jurorem konkursu "Złota Tarka", współpracował z warszawskim klubem studenckim Hybrydy.
Na antenie Polskiego Radia tak "Duduś" Matuszkiewicz wspominał początki jazzu w Polsce. - W czasie okupacji niemieckiej poznałem pojęcie swingu i swingowania, co może się wydawać absolutnym paradoksem. Na mnie działała muzyka rytmiczna, poczułem jakiś element muzyczny, który do tej pory w utworach rozrywkowych nie istniał - podkreślił. Jednym z pierwszych swingowych odkryć Jerzego "Dudusia" Matuszkiewicza był niemiecki kompozytor i pianista Peter Kreuder, którego repertuar był oparty na przeróbkach muzyki filmowej, operetek, arii operowych, tzw. muzyki salonowej.
Czytaj także:
Z rysunków Gwidona Miklaszewskiego
Skąd wziął się jego pseudonim? - Tak mnie nazwali koledzy w początkach mojego muzykowania, a było to już w pierwszym roku po wojnie, czyli w roku 1946 - mówi Jerzy Duduś Matuszkiewicz. - Wzięli to słowo i nazwę chłopczyka, który się pojawiał w rysunkach pana Gwidona Miklaszewskiego. Drukował on w codziennej krakowskiej gazecie cykl rysunków, gdzie występował ojciec i syn i ten syn to był taki mały człowieczek z dużą główką i on zadawał takie różne pytania obyczajowe. Śmieszne zresztą. Więc koledzy znaleźli duże podobieństwo między tą postacią a mną i tak zostało, że nawet w rodzinie wszyscy nazywają mnie Dudusiem - opowiadał bohater audycji.
[Nie lubię poniedziałku - muzyka z filmu /Jerzy 'Duduś' Matuszkiewicz/; źródło: YouTube; kanał: Jerzy Duduś Matuszkiewicz]
Czytaj również:
***
Tytuł reportażu: "Gdy nam Duduś grał"