Polskie Radio

Debata polityczna Jedynki: Polska polityka po odejściu Donalda Tuska

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2014 17:30
Audio
  • Mariusz Witczak, Adam Rogacki, Robert Kwiatkowski, Paulina Piechna-Więckiewicz, Bartłomiej Bodio i Jacek Żalek o zmianach w rządzie (Popołudnie z Jedynką)

Przemysław Szubartowicz: Dzień dobry państwu, zapraszam na Debatę. A dzisiaj porozmawiamy o scenariuszach politycznych po tym, jak premier Donald Tusk został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej. Wydaje się, że polska polityka będzie teraz inna, że czeka nas rekonstrukcja rządu, czeka nas zupełnie nowy kalendarz zdarzeń. Nie wiadomo, czy nie czekają nas wcześniejsze wybory, chociaż z oficjalnych wypowiedzi wynika, że raczej nie. Mamy jednak nową informację, na razie medialną – TVP Info podaje, że Elżbieta Bieńkowska obejmie stanowisko jednego z komisarzy Unii Europejskiej, Polska dostała ważną tekę ekonomiczną, takie są na razie jeszcze nieoficjalne informacje. I to także jest pytanie do naszych gości: czy ta druga nominacja, jeśliby się potwierdziła, wpłynie na bieg zdarzeń? Witam w studiu następujących gości: Mariusz Witczak, Platforma Obywatelska...

Mariusz Witczak: Dzień dobry.

Przemysław Szubartowicz: Adam Rogacki, Prawo i Sprawiedliwość...

Adam Rogacki: Witam serdecznie.

Przemysław Szubartowicz: Robert Kwiatkowski, Twój Ruch...

Robert Kwiatkowski: Kłaniam się.

Przemysław Szubartowicz: Paulina Piechna-Więckiewicz, Sojusz Lewicy Demokratycznej...

Paulina Piechna-Więckiewicz: Dzień dobry.

Przemysław Szubartowicz: I Bartłomiej Bodio, Polskie Stronnictwo Ludowe.

Bartłomiej Bodio: Witam państwa.

Przemysław Szubartowicz: Był jeszcze zaproszony poseł Sprawiedliwej Polski, tego klubu, ale do nas jeszcze nie dotarł. Jeśli uda się dotrzeć do studia Jackowi Żalkowi, to oczywiście go przywitamy.

Proszę państwa, mamy nową sytuację polityczną, nową sytuację partyjną w Platformie Obywatelskiej. Wiemy, że Kancelaria Prezydenta wypowiedziała się jasno: najpierw rezygnacja rządu, później wskazanie kandydata. Kandydat według Małgorzaty Kidawy-Błońskiej ma być znany już we wrześniu, a może dopiero we wrześniu, bo miał być znany wcześniej. Co to wszystko znaczy, co to zmienia? Mariusz Witczak, Platforma Obywatelska. Czeka nas teraz taki serial oczekiwania na nazwisko premiera, czy Platforma zdecyduje się przeprowadzić tę akcję szybko, konkretnie i wyraźnie?

Mariusz Witczak: Tak, trzeba przeprowadzić przede wszystkim dobrze, dobrze dlatego, że odejście Donalda Tuska z rządu i ten awans na stanowisko prezydenta Unii Europejskiej niewątpliwie wywołuje...

Adam Rogacki: A jest takie stanowisko prezydenta...?

Mariusz Witczak: ...niewątpliwie wywołuje tutaj trochę wysiłku z naszej strony, no bo Donald Tusk przez wiele lat pełnił funkcję premiera i był takim silnym politykiem czy najsilniejszym w historii III RP, i to oczywiście wymaga z naszej strony wysiłku. To nie jest takie proste, ale należy przede wszystkim tę całą operację polityczną przeprowadzić tak, by realizować program Platformy Obywatelskiej, ale w sensie politycznym, powiem wprost, a miałem już okazję kilkakrotnie na ten temat się wypowiadać, my musimy tak zaplanować politykę, by nie dopuścić w 2015 Jarosława Kaczyńskiego z Antonim Macierewiczem do sprawowania władzy. To jest ambitne zadanie.

Przemysław Szubartowicz: No tak, ale to jest pytanie, czy to, że Donald Tusk przyjął tę propozycję i to, że tak się stało, jak się stało, oznacza i było spowodowane tym, że chcecie właśnie taką kampanię prowadzić wyborczą, panie pośle, bo niektórzy już tak mówią, że jest to po prostu długofalowa strategia obliczona na to, żeby zwyciężyć w następnych wyborach, a nie po to, żeby wspierać Unię Europejską dobrym kandydatem czy polskim kandydatem.

Mariusz Witczak: Nie no, gdyby w tych kategoriach oceniać to, co się stało, to byłoby bardzo złośliwe i małostkowe, no bo każda partia polityczna, każda formacja, każdy polityk pracuje na różnego rodzaju efekty. Te efekty w wydaniu Platformy Obywatelskiej objawiają się w największym skrócie tym, że drugi raz wygraliśmy wybory parlamentarne, co jest absolutnie nowością w ramach III RP, podnieśliśmy bardzo mocno rangę Polski w strukturach Unii Europejskiej, graliśmy do niedawna w pierwszej lidze, od soboty gramy w ekstraklasie i należymy do jednego z najważniejszych państw w Unii Europejskiej...

Przemysław Szubartowicz: No dobrze, to jeszcze jedno pytanie...

Mariusz Witczak: I to jest efekt pozytywny.

Przemysław Szubartowicz: ...z tej serii pana wypowiedzi, panie pośle. Elżbieta Bieńkowska obejmie to stanowisko, czy to na razie jest niepotwierdzona na razie informacja medialna?

Mariusz Witczak: Myślę, że tak.

Przemysław Szubartowicz: Ale ma pan tę wiedzę, czy może pan to potwierdzić na naszej antenie? Może byśmy to wyjaśnili.

Mariusz Witczak: Nie czuję się tutaj upoważniony do potwierdzania (...) rzeczy...

Przemysław Szubartowicz: Przecież zna pan polityków Platformy.

Mariusz Witczak: ...ale też powiem uczciwie, tego typu kandydatura nie jest jakąś tam zaskakującą nowością informacyjną, bo pojawiała się już gdzieś tam w takich przeciekach informacyjnych, że jest bardzo mocnym i twardym kandydatem na stanowisko...

Przemysław Szubartowicz: Ale raczej mówi pan, że tak, obejmie.

Mariusz Witczak: Ale raczej tak.

Przemysław Szubartowicz: Raczej obejmie Elżbieta Bieńkowska to stanowisko, Mariusz Witczak z Platformy Obywatelskiej w zasadzie potwierdza, tak to nazwijmy. Adam Rogacki, Prawo i Sprawiedliwość. Pan przed chwilą przerywał tę wypowiedź i mówił, że nie ma takiego stanowiska, jak prezydent Unii Europejskiej, no ale przecież tak się mówi o tym stanowisku.

Adam Rogacki: No, mówi się o przewodniczącym, ile razy mówiliśmy....

Mariusz Witczak: Uderz w stół, a nożyce się otworzą.

Adam Rogacki: ...van Rompuyu, to nigdy nikt nie mówił o prezydencie, tylko mówiliśmy o przewodniczącym. I ja myślę, że w tej sytuacji to tylko z jakichś kompleksów może wynikać przyjmowanie tytułu, którego de facto w Unii Europejskiej nie ma. [różne głosy w studiu i śmiechy: Nawet nazwy się czepiają.]

Przemysław Szubartowicz: Ale PiS gratuluje, czy... [różne głosy w studiu: Gratulujemy szczerości, panie pośle. Tak jest. ]

Adam Rogacki: Nas cieszy sukces w sensie obejmowania stanowisk czy zdobywania jakichkolwiek sukcesów Polaków w jakimkolwiek zakresie, w tym również cieszymy się, gratulujemy, ale jeśli słyszę tutaj w dalszej wypowiedzi pana posła, że robimy to po to, żeby zatrzymać Jarosława Kaczyńskiego, to ja wolałbym usłyszeć, że robimy np. na przykład to po to, żeby w Unii Europejskiej zmienić jeszcze coś, jeśli chodzi o kwestie pakietu klimatycznego, czy robimy to po to, by powalczyć o wyrównanie dopłat dla polskich rolników, czy jakieś inne sprawy, chociażby kwestii bezpieczeństwa Polski w obecnej sytuacji geopolitycznej, czy chociażby bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju, chociażby z perspektywy tych cen za gaz, które Polacy płacą dużo wyższe niż inne kraje w Europie. Jeżeli zatrzymanie Jarosława Kaczyńskiego ma być takim jedynym celem... [głos w studiu: Wasz rząd wynegocjował taką cenę.] ...to to przykre, bo ja chciałbym wiedzieć i my będziemy próbowali nakreślić w tej sytuacji, gdy faktycznie Polacy będą zajmowali stanowiska w strukturach Unii Europejskiej, których dotychczas nie mieli okazji zajmować, jesteśmy w Unii Europejskiej od 2004 roku, to po to, by to wykorzystać, aby nie okazało się tak, że jak było chociażby przy prezydencji Polski czy przy stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiegodla  pana profesora Jerzego Buzka, że tak naprawdę jakiegoś realnego skutku dla Polaków nie było. I my tutaj będziemy trzymać kciuki...

Przemysław Szubartowicz: No tak, ale tutaj mamy sytuację kryzysu rosyjsko-ukraińskiego, mamy sytuację związaną z tym, że NATO będzie w jakiś sposób się przeobrażać i teraz jest pytanie: czy to, że premier Tusk będzie szefem Rady Europejskiej, nie wzmocni pozycji Polski...

Adam Rogacki: Chcielibyśmy...

Przemysław Szubartowicz: ...a przynajmniej głosu, który może tam docierać do tych uszu...

Adam Rogacki: I bardzo... Myślę, że wszyscy...

Przemysław Szubartowicz: ...które są najbardziej właściwe, jeśli chodzi o tę sytuację.

Adam Rogacki: Myślę, że wszyscy, jak tutaj jesteśmy, bardzo byśmy sobie życzyli, by tak było, natomiast przez pryzmat chociażby o tym, co nas się przekonuje, pozycji jakiejś silnej w tych strukturach szefa naszej dyplomacji Radosława Sikorskiego i patrząc przez pryzmat słabych efektów chociażby w tej kwestii ukraińskiej, bo tak naprawdę my jesteśmy niezależnie od tego, że sąsiadujemy z Rosją, to my jesteśmy tym kolejnym krajem na zachód od Rosji, to życzylibyśmy sobie dzisiaj bardziej zdecydowanych działań ze strony Zachodu, a patrząc przez efekty polityki prowadzonej... dyplomatycznych starań Radosława Sikorskiego, efektów za bardzo nie widać, więc chciałbym, żeby teraz te efekty były.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, panie pośle, to jeszcze jedno zdanie od Mariusza Witczaka. Komisarz ds. energii, rynku wewnętrznego czy konkurencji? Bo to też gdzieś zaginęło w tej wypowiedzi, jeśli chodzi o Elżbietę Bieńkowską.

Mariusz Witczak: Musimy chwilę jeszcze poczekać, celujemy w jakiś obszar ekonomiczny, w ważną tekę. Trochę cierpliwości.

Przemysław Szubartowicz: Robert Kwiatkowski, Twój Ruch. Gratulujecie premierowi Tuskowi? Spodziewacie się, że będzie miał rzeczywiście wpływ na to, co będzie się działo w Europie, czy Twój Ruch jest sceptyczny?

Robert Kwiatkowski: Oczywiście, że gratulujemy. Z wielu powodów, to jest osobisty sukces tego polityka, to po pierwsze, to jest polski sukces, no i po trzecie powiem szczerze to jest kłopot dla naszej politycznej konkurencji, czyli dla Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk w Brukseli, a Platforma w kłopocie.

Przemysław Szubartowicz: Ewa Kopacz nie da rady?

Robert Kwiatkowski: Ja nie wiem, czy da, czy nie, wiem, że każda zmiana władzy, tym bardziej władzy na szczytach, to jest okres zawirowań i turbulencji, i Platforma właśnie wchodzi w taką strefę burzową. To żadna złośliwość, to stwierdzenie faktu. Tak po prostu jest w każdej formacji. Nie ma powodu, żeby w Platformie było inaczej, a im silniejsze przywództwo, tym większe turbulencje, tym większe kłopoty.

Przemysław Szubartowicz: No tak, ale jeśli chodzi o sprawy polskie w tej chwili, to one rzeczywiście będą szły w kierunku takim, że Platforma będzie się konsolidować wokół projektu niedopuszczenia Prawa i Sprawiedliwości do władzy, czy też raczej będzie się konsolidować wokół projektu zbudowania rządu, który będzie wprowadzał reformy, który będzie pomagał premierowi, już wtedy byłemu premierowi, w budowaniu pozycji w Unii Europejskiej.

Robert Kwiatkowski: To chyba fałszywa alternatywa, panie redaktorze. Gdyby Platforma naprawdę chciała koncentrować się na niedopuszczeniu PiS-u, Kaczyńskiego, Macierewicza do władzy, no to nie robiłaby tego, co robiła przez ostatnie lata. Dzisiaj PiS, prezes Kaczyński, poseł Macierewicz są tak silni, jak nigdy dotąd, i to jest skutek działania Platformy i także osobiście premiera Tuska, który, można na jego temat dużo dobrego mówić, ale uczynił sobie z najpierw braci Kaczyńskich, a potem Jarosława Kaczyńskiego zwłaszcza, wygodny instrument straszenia polskiej opinii publicznej, pokazując, że jak mnie nie będziecie ufać, to zobaczcie, jaki tu groźny polityczny stwór się może pojawić. To po części było wydumane, przesadzone, choć PiS jest partią groźną dla polskich interesów, i taki jest też skutek działań Platformy, po prostu Platforma w tych swoich działaniach była i jest nieskuteczna. To po pierwsze.

Po drugie Platforma bardziej, jak sądzę, to to z zewnątrz wygląda, musi i będzie zajmowała się sobą, a o zakusy reformatorskie, o taką próbę poprawienia stanu polskiej gospodarki to ja bym Platformy nie oskarżał, bo nic  z tego, co do tej pory nie zrobiła, nie wskazuje na takie zacięcie. Do rangi symbolu i doktryny urosła ta fraza o ciepłej wodzie w kranie. No, jak to jest szczyt ambicji Platformy, no to mamy, jak mamy.

Przemysław Szubartowicz: A ta sytuacja, która przed nami, czyli wybieranie nowych władz Platformy, nowy premier, nowy rząd zapewne, wpłynie jakoś na ewentualną konsolidację lewicy i tę sytuację po tej stronie sceny politycznej? Zanim oddam głos Paulinie Piechnie-Więckiewicz.

Robert Kwiatkowski: No, chciałoby się mieć taką nadzieję, ale rokowania nie są dobre, mówiąc szczerze, bo my staraliśmy się o tego typu porozumienie i przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, nieskutecznie. My, to znaczy koalicja Europa Plus, Twój Ruch, starał się to czynić prezydent Kwaśniewski, Janusz Palikot, staraliśmy się to robić w tej chwili już po wyborach europejskich, w których myśmy przegrali, ale SLD nie odniosło sukcesu, mówiąc eufemistycznie, staraliśmy się o takie porozumienie przed wyborami samorządowymi, tak, żeby skutecznie, no bo Sojusz uznał, że jest najlepszy, najładniejszy i najpiękniejszy, no i zobaczymy po wyborach samorządowych, czy rzeczywiście.

Przemysław Szubartowicz: Nowa sytuacja przed nami. Paulina Piechna-Więckiewicz. Pojawiały się takie plotki, że Leszek Miller może zostać marszałkiem Sejmu w nowym układzie...

Paulina Piechna-Więckiewicz: Zdementował, tak.

Przemysław Szubartowicz: Oczywiście tak, od razu zdementował, ale mówię, że w tej atmosferze gorącej po tej decyzji było sporo zamieszania medialnego i sporo szumu politycznego, no ale teraz on się trochę uspokaja, już wiemy, że to raczej będzie długi marsz w tym sensie, że Donald Tusk 1 grudnia, od grudnia będzie pełnił tę funkcję, no a do tego czasu pewnie będziemy znali nazwisko nowego premiera, no ale nie będziemy znali rządu. Czy SLD ma jakieś plany w związku z tą sytuacją?

Paulina Piechna-Więckiewicz: Ja na początku chciałabym powiedzieć, bo pan poseł Rogacki powiedział, że to jest przykre, że Platforma Obywatelska chce się skupić na tym, żeby nie dopuścić Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza do władzy. No, ja uważam, że to jest żałosne, bo do tej pory Platforma Obywatelska skupiała się... opierała swoją politykę raz – na zdolnościach piarowskich premiera Donalda Tuska, a dwa – na tym, że nie dopuści PiS-u do władzy. Teraz premier Donald Tusk wyjedzie, więc zostanie już tylko to drugie. No i rzeczywiście jest to bardziej żałosne niż przykre, a wręcz straszne, bo do tego dochodzi właśnie ten serial w odcinkach. Dzisiaj rzeczniczka prezydenta Komorowskiego się wypowiadała i wychodzi na to, że te odcinki to perspektywa kilku tygodni, czyli my w trakcie kampanii samorządowej nie będziemy rozmawiać o stanie finansów, o budżetach samorządów, o tym, że są zagrożone, nie będziemy rozmawiać o subwencji oświatowej czy powinno się zmienić subwencję oświatową, sposób przydzielania środków, nie będziemy rozmawiać o ważnych dla Polaków i Polek sprawach, tylko będziemy rozmawiać o tym, czy pani marszałek Kopacz jest dobrą kandydatką, czy nie jest dobrą kandydatką, dlaczego jest dobrą kandydatką, a dlaczego nie jest dobrą kandydatką, czy kobieta się nadaje, czy się nie nadaje, i na tym się skupimy, co jest oczywiście typowe dla Platformy Obywatelskiej i generalnie rzeczywiście trzeba powiedzieć, że w związku między innymi z tym SLD pewnie byłoby bardziej za przyspieszonymi wyborami, żeby już uciąć całą tą dyskusję. Natomiast uważam, że jest to wygodne i dla Platformy Obywatelskiej, i dla Prawa i Sprawiedliwości, to znaczy dalsze polaryzowanie sceny politycznej, w tym wypadku w trakcie wyborów samorządowych, przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi. I to po prostu będzie szkodzić Polsce.

Ja oczywiście w swoim imieniu, w imieniu Sojuszu mogę pogratulować premierowi Donaldowi Tuskowi i tego osobistego sukcesu, i tego, że będzie szefem Rady Europejskiej. Natomiast co do samego nazewnictwa, ja pamiętam, że poprzednik pana premiera... przyszły poprzednik pana premiera Donalda Tuska w Polsce zawsze był nazywany raczej szefem Rady Europejskiej i zawsze posądzany o nieudolność. Jak premier Donald Tusk uzyskał nominację, to się okazuje, że jednak jest to prezydent Unii Europejskiej, więc rzeczywiście pewnie punkt widzenia, jak zawsze, zależy od punktu siedzenia.

No, my mamy nadzieję, że rzeczywiście premier Donald Tusk zajmie się sytuacją na Ukrainie, natomiast jasnym jest, że nie będzie reprezentował interesów polskich, gdyż nie może tego robić. I pod tym względem pewnie warto byłoby też popatrzyć na kompetencje przewodniczącego Rady Europejskiej, i to też chciałabym wyraźnie podkreślić.

Przemysław Szubartowicz: No, Michał Boni, z którym rozmawiałem na tej antenie, mówi, że to jest fałszywe stawianie sprawy, bo tak naprawdę premier będzie w otoczeniu najważniejszych ludzi, będzie miał wpływ na proces decyzyjny i nie jest co prawda szefem Komisji Europejskiej...

Paulina Piechna-Więckiewicz: No właśnie, nie jest szefem Komisji Europejskiej.

Przemysław Szubartowicz: ...tylko Rady, ale... no ale jednak nie jest to funkcja dekoracyjna według byłego ministra Michała Boniego.

Paulina Piechna-Więckiewicz: Ja nie chciałabym przytaczać elementów dyskusji o tym, jak właśnie przyszłym poprzednik był oceniany w Polsce, kiedy mówiło się o tym, że nie ma na nic wpływu, między innymi ze względu na to, że takie ma, a nie inne kompetencje. Jeżeli chcielibyśmy rozmawiać o kompetencjach, to pewnie szef Komisji Europejskiej, na pewno wręcz byłby dużo lepszym stanowiskiem.

Przemysław Szubartowicz: No dobrze, to zapytam jeszcze w takim razie panią, jak już o tym rozmawiamy, czy ta nowa sytuacja zmieni stosunek SLD do Twojego Ruchu?

Paulina Piechna-Więckiewicz: My złożyliśmy swoją propozycję, zaprosiliśmy do komitetu SLD Lewicę Razem, 6 września odbędzie się inauguracja kampanii wyborczej Sojuszu Lewicy Demokratycznej, na której będą obecni nasi koalicjanci. Może nam być jedynie przykro, że niektóre naprawdę zacne osoby pewnie nie wezmą w niej udziału.

Przemysław Szubartowicz: Bartłomiej Bodio, Polskie Stronnictwo Ludowe. Polskie Stronnictwo Ludowe z tego, co mówi Eugeniusz Grzeszczak, chciałoby, żeby sytuacja wyglądała tak, aby ministrowie PSL-u dotychczasowi byli w następnym rządzie. Czy to jest do spełnienia?

Bartłomiej Bodio: To jest absolutnie przesądzone i nie ma żadnych tutaj wątpliwości. Koalicja została zawarta między Polskim Stronnictwem Ludowym i Platformą Obywatelską, niezależnie od tego, kto stoi na czele Platformy, ta koalicja trwa i będzie trwała. Przy zmianie lidera Polskiego Stronnictwa Ludowego, przypomnę, z Waldemara Pawlaka na Janusza Piechocińskiego też wszyscy zaklinali rzeczywistość, że już będą nowe wybory, że już koniec tego Sejmu, że wszystko się rozpadnie, ale partie o tak ugruntowanej pozycji, jak PSL i Platforma, sobie doskonale z tym poradziły i tak samo będzie również w tym przypadku...

Przemysław Szubartowicz: Czyli nie będzie zerwania koalicji, nie będzie zmiany koalicji...

Bartłomiej Bodio: Oczywiście, nie będzie zmiany koalicji...

Przemysław Szubartowicz: SLD do koalicji też się nie będzie dołączać.

Bartłomiej Bodio: Też się nie... Nie sądzę, żeby była taka potrzeba. Ze zdumieniem obserwuję ten taki festiwal zaklinania rzeczywistości, że to wszystko jest źle, że coś nie tak, że ktoś został osłabiony. No nie, proszę państwa, wielki sukces Polski i wielki sukces w eurowyborach polskiej reprezentacji Europejskiej Partii Ludowej, przypomnę, Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe uzyskały największą reprezentację w ramach Europejskiej Partii Ludowej, dzięki temu premier Tusk mógł walczyć o stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. PKB w Polsce rośnie, bezrobocie maleje, najwyższe w historii dopłaty bezpośrednie dla rolników, i tutaj... [głos w studiu (...)] Taka jest prawda, możecie sobie drwić, ale to jest prawda, to są dane, których nie zaklniecie, jak byście jakkolwiek nie zaklinali. Pierwszy raz w historii dzieciaki w szkołach dostały darmowe podręczniki... [głos w studiu: To nieprawda.] Prawda, prawda, osobiście byłem w szkołach... [głos w studiu: (...) dostawały.] O tak, przepraszam, przepraszam, w 25-leciu po upadku komunizmu tak, ja też kończyłem szkołę w okresie komunistycznym, też dostawałem, tu się muszę z panem zgodzić. [głos w studiu: Czyli wracamy do komunizmu.]

Dzisiaj NATO ogłosiło, że powstaje dowództwo sił szybkiego reagowania w Szczecinie, pan europoseł Saryusz-Wolski, kolejny Polak, został stałym spikerem Unii Europejskiej ds. Ukrainy, przypomnę, pierwszy raz w historii Polak został przewodniczącym superważnej Komisji Rolnictwa. I to są wszystko osiągnięcia właśnie polskiej reprezentacji Europejskiej Partii Ludowej składającej się z Platformy i z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak byście chcieli zakląć tą sprawę, to nie zaklniecie, a jedno, co jest waszą zasługą, to ceny gazu, które, przypomnę, wynegocjował rząd PiS-u.

Robert Kwiatkowski: A ja mam jedno pytanie do pana posła, bo pan poseł wie, kto wybiera przewodniczącego Rady Europejskiej?

Bartłomiej Bodio: Oczywiście.

Robert Kwiatkowski: No i kto?

Bartłomiej Bodio: Przewodniczący Rady Europejskiej jest wybierany przez wszystkich...

Robert Kwiatkowski: No śmiało, śmiało, szkoda, że państwo tego nie widzicie. Poseł Witczak z Platformy Obywatelskiej gorączkowo chce podpowiedzieć panu posłowi Bodio, niestety bezskutecznie.

Mariusz Witczak: Chciałem coś wtrącić...

Robert Kwiatkowski: Niestety, bezskutecznie.

Mariusz Witczak: Dementuję, że gorączkowo...

Robert Kwiatkowski: Należy podpowiedzieć.

Bartłomiej Bodio: Przewodniczący Rady Europejskiej wyznacza kierunek prac Unii Europejskiej...

Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa...

Bartłomiej Bodio: ...wyznacza agendę... [Robert Kwiatkowski śmieje się, głos w studiu:

Śmiało.] ...i jest wybierany przez wszystkie 28 państw należących do Unii Europejskiej. [szum różnych głosów w studiu]

Paulina Piechna-Więckiewicz: Miejmy nadzieję, że przy okazji następnego spotkania na Białorusi premier Donald Tusk będzie na przykład obecny, bo myślę, że...

Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa...

Paulina Piechna-Więckiewicz: ...Radosław Sikorski swoją godność już utracił.

Przemysław Szubartowicz: ...odbył się mały test, widać, że politycy się już nawzajem testują, jeśli chodzi o wiedzę...

Robert Kwiatkowski: To nie chodzi o testowanie, to chodzi o powiedzenie innymi słowy, że wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego mają się nijak do tego, czy Donald Tusk został, czy nie został przewodniczącym Rady Europejskiej. To się w zupełnie inny sposób i w innym miejscu rozstrzyga.

Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa, dotarł do nas poseł Jacek Żalek reprezentujący klub Sprawiedliwa Polska. Panie pośle, a pan jako ocenia najbliższe miesiące przed polską polityką? To znaczy po wyborze premiera Donalda Tuska na to stanowisko, o jakim rozmawiamy, no ale także jeśli chodzi o to, że rząd będzie nowy, premier będzie nowy.

Jacek Żalek: Paradoksalnie moim zdaniem przez te trzy miesiące do powołania pana premiera na funkcję przewodniczącego będzie rozstrzygało się, jaką ma moc sprawczą i czy rzeczywiście jego wpływy są na tyle istotne, że będzie w stanie powalczyć o interesy Polski, czy też nie, bo tak naprawdę jako przewodniczący...

Przemysław Szubartowicz: Bo pan był w Platformie Obywatelskiej, więc pan pewnie wie lepiej, jakie są nastroje czy były nastroje.

Jacek Żalek: Ale ja nie mówię o nastrojach w Platformie Obywatelskiej, bo one nie mają najmniejszego znaczenia na to, jaką rolę będzie miał przewodniczący Rady Europejskiej, natomiast to... Bo rozmawiamy, rozumiem, w kontekście wyboru pana premiera na przewodniczącego. To, czy uda się coś wywalczyć z punktu widzenia interesu narodowego Polski, będzie rozstrzygnięte do momentu oficjalnego objęcia funkcji przewodniczącego. Później będzie premier, nasz premier, musiał reprezentować, bo taka jest jego misja, tak naprawdę interesy... i nawet nie będzie ich reprezentował, bo on nie jest od reprezentowania niczyich interesów, on będzie zakładnikiem tych wszystkich, którzy tam mają głos stanowiący, czyli premierów poszczególnych państw Unii Europejskiej. Sam jest tego głosu jest pozbawiony. On tylko i wyłącznie będzie mógł organizować ich spotkania, będzie oczywiście im przewodniczył, natomiast bez prawa głosu.

Ale to, czy jest w stanie wykorzystać ten potencjał, jakim niewątpliwie, powinniśmy być z tego dumni, że Polacy zdobywają funkcje, nawet jeżeli przyjmiemy, że ta funkcja jest pewną ceną, taką ceną na otarcie łez za to, że polskie interesy nie są dzisiaj reprezentowane w Unii, bo tak naprawdę to dwie rzeczy nas powinny interesować, a mianowicie to, że solidarnie Europa walczy o pokój na Ukrainie, bo to tak naprawdę dotyka naszego wschodniego sąsiada i to dotyczy naszego bezpieczeństwa, krajów nadbałtyckich i w ogóle tego regionu Europy, i druga kwestia to jest kwestia bezpieczeństwa ekonomicznego naszej części Europy, bo wiadomo, że tak naprawdę pistolet do skroni przywódców europejskich to jest pistolet gazowy Putina i w ten sposób prowadzi politykę międzynarodową. My nie możemy do tego dopuścić. I jeżeli premierowi uda się te dwie rzeczy, czyli pakt klimatyczny... pakt, przepraszam, bo nie mylić z pakietem klimatycznym, pakt energetyczny wynegocjować i wynegocjować solidarną politykę wobec Rosji, czyli walka, tak naprawdę walka, podkreślam to słowo, o pokój na Ukrainie, jeżeli to się uda, to jest pełny sukces. Jeżeli to się nie uda, to tak naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia...

Przemysław Szubartowicz: No dobrze...

Jacek Żalek: To jest tylko wtedy osobisty sukces Donalda Tuska, a nie sukces naszego państwa.

Przemysław Szubartowicz: Mariusz Witczak, Platforma Obywatelska.

Mariusz Witczak: Pan redaktor jest poetą, tak, jeszcze obok zawodu dziennikarza, więc jak przysłuchuję się temu, co mówi opozycja, no to tylko muszę przywołać Boya-Żeleńskiego, który powiedział, że krytyk i eunuch z jednej są parafii, obaj wiedzą, jak, żaden nie potrafi. I tyle można powiedzieć o opozycji. Dołująca lewica, która ma ogromne kłopoty sama ze sobą, która nie potrafi nic interesującego, ani programowego, ani praktycznego zrobić od lat, uprawia tutaj totalną krytykę i podsumowuje działalność koalicji Platformy, PSL-u i sukcesy międzynarodowe w sposób totalnie krytyczny. No, nie będę mówił już o PiS-ie, bo PiS miał krótki epizod w 2005 roku, zbudował koalicję z Ligą Polskich i z Samoobroną, no i efekty tych rządów polegały na tym, że totalnie Polacy po dwóch latach bałaganu i zadymy odrzucili te rządy i...

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, panie pośle, ale to było, a my rozmawiamy o przyszłości...

Mariusz Witczak: I momencik. I Platforma Obywatelska wygrała dwa raz wybory, zostaliśmy pozytyw... [głos w studiu: Z PSL-em.] Oczywiście, zgodnie z PSL-em. Zostaliśmy zweryfikowani pozytywnie... jeszcze z posłem Żalkiem, bo wtedy był z nami, zostaliśmy pozytywnie zweryfikowani w 2011 roku i kontynuujemy naszą pracę. (...)

Przemysław Szubartowicz: I rozumiem, że będziecie zweryfikowani w 2015 roku.

Mariusz Witczak: Jeżeli mówimy o reformach, i tutaj się do pana prezesa Kwiatkowskiego na moment zwracam, no to przecież my reformujemy Polskę od wielu lat, tego się nie da podsumować na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, tylko to jest proces, to jest wielki proces modernizacji Polski, to jest wielki proces pozyskiwania dużych pieniędzy z Unii Europejskiej i ich skutecznego wydawania.

Przemysław Szubartowicz: No dobrze, ale co dalej, panie pośle?

Mariusz Witczak: No, muszę chwilę odpowiedzieć, bo jeżeli pojawia się taka totalna krytyka, ja sobie spokojnie siedzę tutaj pewnie z dziesięć minut i słucham, że w Polsce jest katastrofa, że wszystko wygląda na czarno... [głos w studiu (...) No, ale taki się...

Paulina Piechna-Więckiewicz: Pan poseł się obraził, ze sto lat nie zaśpiewaliśmy?

Mariusz Witczak: ...taki się jawi obraz. Ja się na nic nie obrażam, z przyjemnością posłuchałem tego, co państwo macie do powiedzenia i wiem, że jeżeli będziecie dalej w taki sposób oceniać polską  rzeczywistość i tak kręcić nosem na obiektywne sukcesy, to będziecie przegrywać po prostu.

Jacek Żalek: Mam wrażenie, że tutaj doszło do pomylenia porządków (...) [szum głosów]

Mariusz Witczak: Pan poseł może mieć wrażenie, bo się spóźnił, więc może mieć wrażenie, bo się spóźnił...

Przemysław Szubartowicz: Adam Rogacki bardzo proszę, niech odpowie, bo...

Adam Rogacki: Ja rozumiem duży optymizm koalicjantów, ale proszę porozmawiać z ludźmi, z tymi, którzy nie mają szans na znalezienie w Polsce pracy, a jeżeli, to za jakieś groszowe sprawy, którzy nawet gdy myślą o powiększeniu rodziny, to boją się, że ich nie stać, o tych kilku milionach, które wyjechały i premier obiecał im powrót, a dzisiaj sam wyjeżdża, o tych pacjentach, którzy po kilkaset dni muszą czekać na jakieś podstawowe czasami zabiegi. I myślę, że wtedy, gdy zejdziecie trochę niżej, normalnie posłuchacie ludzi, to ten taki hurra-optymizm i ta propaganda (...) na pewno troszeczkę zejdzie z tonu...

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, ja w takim razie zadaję teraz inne pytanie, czy...

Mariusz Witczak: Nikt nie mówi, panie pośle, że jest idealnie, Polskę musimy latami zmieniać.

Adam Rogacki: I chociażby (...) [szum głosów]

Mariusz Witczak: I będziemy ją jeszcze latami budować.

Adam Rogacki: (...)

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, zadaję jeszcze jedno pytanie: czy Ewie Kopacz uda się w Polsce i czy Donaldowi Tuskowi uda się w Europie? Robert Kwiatkowski.

Robert Kwiatkowski: Czy się uda, czas pokaże, ale nie byłbym sobą, gdybym nie zareagował na wypowiedź pana posła Witczaka. Wie pan, bo pańskie analizy mają się tak, jak Boy-Żeleński do pana, z całym szacunkiem, daleko panu do Boya-Żeleńskiego...

Mariusz Witczak: Ja tylko go cytowałem, ja nie powiedziałem, że jestem Boyem-Żeleńskim. Chyba zdrzemnął się pan, panie prezesie. Ja tylko zacytowałem.

Robert Kwiatkowski: Już mogę? I trafność tych analogii jest taka mniej więcej, jak pański talent poetycki do talentu satyrycznego i (...), jakim był obdarzony Boy-Żeleński. Czy Kopacz się uda? Czas pokaże, ja jestem w tej sprawie ostrożnym pesymistą, na pewno będzie się starała, ale wyjdzie jak zwykle.

Przemysław Szubartowicz: Paulina Piechna-Więckiewicz, to jeszcze do pani to pytanie: uda się Ewie Kopacz, jeśli zostałaby premierem?

Paulina Piechna-Więckiewicz: Ja tylko chciałabym powiedzieć, że gdyby SLD było tak bałwochwalcze, jak jest Platforma Obywatelska, to powinnam powiedzieć: panie pośle, gdyby nie Leszek Miller, to Donald Tusk dzisiaj nie mógłby być przewodniczącym Rady Europejskiej. Natomiast generalnie to jest tak: ja nie będę oceniać pani Kopacz pod względem tym, jakim była ministrem zdrowia, bo wszyscy to wiemy i nawet chyba Platforma Obywatelska musi zdawać sobie z tego sprawę. Ja generalnie wolałabym, żeby rząd Platformy Obywatelskiej przestał... i PSL, przestał rządzić i szczerze mówiąc jest to wewnętrzny problem Platformy Obywatelskiej, ponieważ nie oceniam dobrze, tak jak pan poseł Witczak, rządów obydwu kadencji Platformy Obywatelskiej.

Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa...

Paulina Piechna-Więckiewicz: I dodam tylko taki mały smaczek, jedną rzecz, że mówimy o tym, jak jest wspaniale, w Senacie nie przeszła ustawa dotycząca leków dla emerytów, a co czwarty emeryt w Polsce nie kupuje leków ze względu na biedę...

Przemysław Szubartowicz: Proszę państwa, skierowaliśmy...

Paulina Piechna-Więckiewicz: Rozumiem, że te 36 złotych ma pomóc.

Przemysław Szubartowicz: ...skierowaliśmy dzisiaj reflektor w mrok polskiej polityki. Dziękuję bardzo. Mariusz Witczak, Adam Rogacki, Robert Kwiatkowski, Paulina Piechna-Więckiewicz, Bartłomiej Bodio i Jacek Żalek. A co z tego wszystkiego będzie, to okaże się oczywiście w najbliższych miesiącach. Przemysław Szubartowicz, dziękuję państwu, do usłyszenia.

(J.M.)