W czwartek po południu w Brukseli rozpoczął się dwudniowy szczyt UE, którego głównym tematem ma być sytuacja na Ukrainie. W odpowiedzi na aneksję Krymu przez Rosję unijni przywódcy mogą rozszerzyć listę osób objętych sankcjami, a także rozważyć sankcje gospodarcze wobec Rosji. Ekspert brukselskiego think tanku Bruegel Georg Zachmann twierdzi, że koszty polityczne i gospodarcze, a także polityczne korzyści z nałożenia przez UE sankcji na Rosję będą nierówno rozłożone pomiędzy kraje unijne, a dziennik Le Monde analizuje, jak taka sytuacja może dotknąć Francję. W marcowych wyborach samorządowych skrajnie prawicowy Narodowy Front liczy na głosy nawet ponad 20% Francuzów. Tyle samo może zgarnąć w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.