Niemiecka prasa zastanawia się, czy wynik wyborów parlamentarnych w Polsce będzie miał wpływ na funkcjonowanie Unii Europejskiej. Brukselski korespondent dziennika Süddeutsche Zeitung pisze, że zmiana władzy w Polsce oznacza dla Unii Europejskiej tektoniczne przesunięcie sił. Jak czytamy – liberalno-konserwatywny rząd Ewy Kopacz był w regionie przeciwwagą dla prawicowego populizmu na Węgrzech, czy lewicowego populizmu na Słowacji. W tym regionalnym porównaniu dotychczasowe polskie władze były w oczach Brukseli ostoją obliczalności. Teraz pojawia się obawa, że Polska z Beatą Szydło stanie się liderem hamulcowych w Unii Europejskiej - informuje z Berlina korespondent Polskiego Radia – Wojciech Szymański.