Dziennik Le Parisien komentuje przegraną Frontu Narodowego w wyborach lokalnych we Francji. Przy rekordowej frekwencji stronnictwo Marine Le Pen nie wygrało w żadnym z regionów. Wyniki wyborów regionalnych we Francji mogłyby doprowadzić do politycznego trzęsienia ziemi nie tylko nad Sekwaną, lecz również w Brukseli i Strasburgu. Jak pisze gazeta – gdyby skrajna antyeuropejska prawica wygrała te wybory, mogłoby to w przyszłości grozić poważnymi konsekwencjami nie tylko dla obecności Francji w Unii, lecz również dla samej Wspólnoty - informuje z Paryża korespondent Polskiego Radia – Marek Brzeziński.