W Brukseli zakończył się szczyt Unii Europejskiej i Turcji, którego celem było rozwiązanie kryzysu imigracyjnego. Unia znalazła się w niezbyt komfortowej sytuacji, bowiem kraj spoza Wspólnoty dyktował warunki przyszłego porozumienia. Niektórzy podkreślali, że paktowanie z Turcją, która podbijała stawkę było dla Unii upokarzające. Turcja znała słabe punkty Wspólnoty i wiedział, że porozumienie jest Unii bardzo potrzebne, bo dzięki niemu uda się zatrzymać falę uchodźców. Turcji udało się wynegocjować podwojenie pomocy finansowej – 6 miliardów zamiast 3 i przybliżenie terminu zniesienia wiz do Unii dla obywateli Turcji.