Komisja Europejska od 2012 roku prowadziła postępowanie antymonopolowe wobec rosyjskiego Gazpromu. Dotyczyło ono złamania unijnych zasad i nadużywania dominującej pozycji na rynku. Chodziło o to, że rosyjski gigant nieuczciwie zawyżał ceny gazu dostarczanego do krajów Europy Środkowo - Wschodniej i utrudniał przepływ surowca między nimi. To postępowanie prawdopodobnie skończy się jednak ugodą i Gazprom nie zapłaci kary. Korzystna dla Gazpromu ma być także decyzja KE dotycząca zwiększenia przepustowości gazociągu OPAL, czyli lądowej odnogi Nord Stream. Obecnie wykorzystuje on tylko połowę możliwości, a ma dostać zgodę na 80 procent, co poprawi przepustowość Nord Stream. Postrzegane jest to jednak jako uderzenie w unię energetyczną Wspólnoty. Rosyjski monopolista w zamian ma po 2019 roku przedłużyć tranzyt gazu przez Ukrainę.