Wzmocnienie zdolności obronnych Unii Europejskiej to główny temat spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych i obrony, które odbyło się w Brukseli. Przyspieszenie prac nad europejską polityką bezpieczeństwa i obrony to częściowa odpowiedź na deklaracje amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa z kampanii wyborczej. Mówił on, że USA zmniejszą zaangażowanie w NATO, jeśli europejscy sojusznicy nie zwiększą wydatków na obronę. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini przedstawiła plan wzmocnienia obronności i bezpieczeństwa UE. Nie jest to plan tworzenia europejskiej armii, a stworzenie m.in. wspólnej kwatery, która będzie się zajmowała planowaniem i przeprowadzaniem europejskich misji wojskowych. Mogherini mówiła także o łączeniu potencjału obronnego krajów członkowskich, co ma przynieść oszczędności, a także o usprawnieniu grup bojowych, które przez 10 lat istnienia ani razu nie zostały użyte. Wszystkie kraje poparły dalsze prace nad wspólną unijną strategią obronną, jednak z zastrzeżeniami ze strony Wielkiej Brytanii.