Polskie Radio

Sygnały dnia, 4 stycznia 2016 - zapis rozmowy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2016 08:15
Audio
  • Jakie wsparcie dla rodziców w 2016 roku? (Sygnały dnia/Jedynka)

Daniel Wydrych: W studiu w Krakowie grzeją.

Krzysztof Grzesiowski: Tak, nawet w tych...

Władysław Kosiniak–Kamysz: Grzeją, grzeją. Dzień dobry.

K.G.: Grzeją? Zapewnia pan, panie pośle. Dzień dobry. Poseł Władysław Kosiniak–Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, w krakowskim studiu.

W.K.-K.: W studiu ciepło, na zewnątrz wciąż jeszcze zimno, około pewnie -14°.

K.G.: A tam duża awaria w Krakowie, ale zdaje się, że już jest wszystko na dobrej drodze.

W.K.-K.: Tak.

K.G.: To znaczy, że będzie ciepło w mieszkaniach.

W.K.-K.: To jest najważniejsze, żeby w mieszkaniach było ciepło, to prawda. I mam nadzieję, że już takich awarii w tym sezonie dużych nie będzie w Krakowie, ani nigdzie indziej.

K.G.: Oby. Tak się składa, że nowy rok dla wielu zainteresowanych rozpoczął się w związku z pana jednym z nazwisk. Krótko mówiąc, chodzi o pewne świadczenie, które będzie wypłacane od 1 stycznia tego roku, tak zwane „kosiniakowe” – 1000 złotych. Dla kogo?

W.K.-K.: Tysiąc złotych dla tych wszystkich, którzy nie mają prawa, nie mieli prawa jeszcze do nowego roku, otrzymywać urlopu rodzicielskiego i zasiłków z tym związanych, urlopu macierzyńskiego. Są to ci, którzy wykonują na przykład umowę o dzieło, poszukują pracy, są studentkami, uczennicami, rolnikami. To jest grupa ponad pewnie 125 tysięcy osób, które nigdy... albo w bardzo niewielkim stopniu, albo nigdy w historii Polski nie mieli... nie miały prawa do jakiegokolwiek zasiłku w trakcie opieki nad dzieckiem. To będzie tysiąc złotych na rękę przez pierwsze 12 miesięcy życia dziecka. I co ważne, to nie dotyczy tylko dzieci, które się urodziły już w 2016 roku, ale w proporcji do ukończenia pierwszego roku życia wszystkich dzieci, które też urodziły się w roku 2015, więc jest taki elastyczny moment wejścia tego świadczenia, tego tysiąca złotych.

K.G.: Ktoś może zapytać, dlaczego akurat z panem o tym rozmawiamy, ano dlatego, że to decyzja przyjęta przez parlament poprzedniej kadencji...

W.K.-K.: Miałem przyjemność...

K.G.: ...propozycja rządu poprzedniego...

W.K.-K.: Tak jest.

K.G.: ...koalicji PO–PSL. Pan był wtedy szefem resortu pracy.

W.K.-K.: Miałem przyjemność przygotowywać te rozwiązania, prezentować je na rządzie, później w parlamencie. Od 1 stycznia też wchodzi czy już weszła zasada złotówka za złotówkę. To jest elastyczność świadczeń rodzinnych. Jak słyszę też z wypowiedzi na przykład pana ministra Marczuka, wiceministra w nowym rządzie, dobrze oceniana. To jest... nie będzie stosowana zasada gilotyny przy świadczeniach rodzinnych, że jak ktoś przekroczy próg dochodowy o kilka złotych, to nie będzie tracił tego świadczenia, które mu przysługuje, tylko o sumę przekroczoną, o wartość przekroczenia progu będzie pomniejszane świadczenie rodzinne. Więc to jest kolejna zasada. Trochę tych zmian wchodzi. Oskładkowanie umów zleceń od minimalnego wynagrodzenia, podniesiona płaca minimalna, to wszystko są decyzje poprzedniego rządu jeszcze.

K.G.: A wracając do tego świadczenia tysiączłotowego, które będzie przysługiwało przez rok w przypadku narodzin jednego dziecka. No ale bywają i takie przypadki, że mamy... na świat przychodzą wieloraczki.

W.K.-K.: Bliźniaki...

K.G.: Na przykład.

W.K.-K.: ...trojaczki, tak jest.

K.G.: I co wtedy?

W.K.-K.: Będzie na podobnej zasadzie, jak urlop rodzicielski, macierzyński nam się wydłuża wtedy, tak samo okres pobierania świadczenia 1000 złotych będzie się wydłużał w zależności, czy to jest dwójka, trójka, czwórka czy piątka dzieci. To jest wszystko w proporcji i będzie po prostu przez więcej tygodni, więcej miesięcy wypłacane.

K.G.: Mówiliśmy o tym przed godziną 8, rozumiem, że trzeba złożyć stosowny dokument w stosownej instytucji, w stosownym urzędzie.

W.K.-K.: Najlepiej urząd gminy, gmina jest najbliżej zawsze obywatela, poinformuje, bo część osób będzie składała właśnie w urzędzie gminy, a ci, którzy są ubezpieczeni w KRUS–ie, rolnicy idą i zgłaszają się do KRUS–u. Mam nadzieję, że też ta informacja dotrze do oddziałów położniczych w szpitalach, żeby ci wszyscy, którzy nie mieli okazji nigdy zetknąć się, bo nigdy takiego świadczenia nie było, będą mogli z niego jak najlepiej skorzystać. To jest bardzo ważne, żeby w pierwszym roku życia dziecka było jak największe zabezpieczenie jego rodziny. Becikowe nie spełniło oczekiwań, bo to jednorazowa pomoc. Tu jest pomoc przez 12 miesięcy. Do tego dochodzą dalsze plany, którymi ja też jestem zainteresowany i Polskie Stronnictwo Ludowe jest zainteresowane. Wzmacnianie polityki rodzinnej jest niewątpliwie priorytetem dla nas, było w naszym rządzie, ale widzę, że jest kontynuowane i to jest pewnie jeden z tych pozytywów, które można wskazać. Choć zaskakują mnie słowa niektórych ministrów, które czytamy na razie w zagranicznej prasie, ale to pewnie tylko kwestia czasu, aż będziemy szerzej czytać o tym w Polsce.

K.G.: Czyli jedno dziecko i jeden tysiąc złotych...

W.K.: Tak jest, na każde dziecko...

K.G.: ...tak ma wyglądać dla rodziców, którzy nie mają urlopu rodzicielskiego.

W.K.-K.: Na każde dziecko, które się urodzi, niezależnie czy to jest pierwsze dziecko, czy drugie, czy trzecie, przez pierwsze 12 miesięcy życia dziecka. I ważna informacja dla tych, którzy mają prawo do urlopu rodzicielskiego, ale ich wartość tego świadczenia, które jest podczas urlopu wypłacane...

K.G.: Poniżej tysiąca.

W.K.-K.: ...poniżej tysiąca złotych, tysiąca na rękę podkreślam, będzie podniesione to wszystko do tysiąca złotych, czyli nikt nie będzie miał niżej niż tysiąc złotych.

K.G.: Tak wspomniał pan, zahaczył pan nieco o ten wątek...

W.K.-K.: Delikatnie.

K.G.: ...dlatego chciałem zapytać, kiedy pojawi się już oficjalnie dokument opisujący, jak będzie wyglądał program „Rodzina 500+”, jak będą głosować posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego?

W.K.-K.: Pewnie chcemy zobaczyć ostateczną wersję, bo są różne zdania w rządzie, są wysyłane... w trybie konsultacji międzyresortowych są wysyłane opinie, na przykład ministra finansów, który mówi o górnym pułapie, do którego mogłoby być przyznawane to świadczenie, czyli ograniczenie takie od góry. Jest też uwaga ministra, premiera Gowina, no, w ogóle poddająca delikatnie w wątpliwość, czy przyniesie to efekt demograficzny, a pod takim tytułem rząd PiS-u idzie z tym świadczeniem. Ale jest też, wydaje się, dobra informacja mówiąca o tym... to było na stronach Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, że nie będzie wliczane do dochodu. O to zabiegało od początku informowania o tym programie Polskie Stronnictwo Ludowe. I jeżeliby się tak nie stało, to my na pewno będziemy zgłaszać poprawki.

Trochę mnie rozczarowuje, że w okresie kampanii i pan prezydent Duda, bo to już w jego kampanii padało, później w kampanii pani premier Szydło, całego PiS-u, była często mowa, że to ma być na każde dziecko, a nie na drugie dziecko w rodzinie, dla tych, którzy spełnią kryterium dochodowe na pierwsze. Więc trochę ten program zostaje okrojony. Mam nadzieję, że w całości nie zostanie rozmieniony na drobne, żeby nie okazało się tak, że ci, którzy mają najniższe uposażenia, najniższe świadczenia, są w najtrudniejszej sytuacji, nie skorzystają z 500 złotych, tylko z mniejszej wartości. Tutaj będziemy na pewno wspierać to stanowisko pani minister dotyczące niewliczania do dochodu tego świadczenia.

K.G.: A ograniczenie od góry?

W.K.-K.: Ja też bym był przeciwny, ponieważ z innym... gdyby na początku powiedzieć jasno, że to ma być świadczenie tylko dla tych, którzy najbardziej tego potrzebują, to oczywiście, ten próg bardzo wysoki może dochodowy byłby dobry, ale w tym wypadku jest niepotrzebny, on będzie dotyczył niewielkiej ilości osób. Jeżeli chcemy wspierać rodzicielstwo, macierzyństwo, ojcostwo, to wspierajmy w całości, wspierajmy wszystkich, też twórzmy taką dobrą modę na rodzinę, na powiększanie rodziny, na rodziny wielodzietne i jakiekolwiek tutaj ograniczenie nie będzie temu służyć.

K.G.: Czy pan poseł kojarzy taki program „Praca dla młodych”?

W.K.-K.: Kojarzę. To kolejny program, który wszedł od 1 stycznia w życie. To jest program, który...

K.G.: Z tym, że o tym tysiącu złotych to mówi się, dużo się mówi, dużo się pisze, to o programie „Praca dla młodych” jakby mniej. A może się mylę.

W.K.-K.: Mniej, to prawda, i dlatego bardzo dziękuję za poruszenie tego tematu. To jest program, który też został przyjęty przez poprzedni rząd, zabezpieczone finansowanie, 100 tysięcy miejsc pracy, najwyższe dofinansowanie dla przedsiębiorcy, dla pracodawcy, którzy utworzy miejsce pracy dla osoby do 30. roku życia. W pierwszej kolejności absolwentów czy to szkół ponadgimnazjalnych, czy studiów wyższych, ale również tych, którzy dzisiaj wykonują na przykład pracę na podstawie umowy zlecenie, jeżeli pracodawca da im umowę o pracę, bo to jest bardzo ważne, to jest dofinansowanie do umowy o pracę, opłacenie pełnych kosztów pracy, zarówno wynagrodzenia tutaj w wartości minimalnej, ale ze składkami zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika, przez cały rok. I z drugiej strony musi być od tego pracodawcy gwarancja zatrudnienia przez 2 lata.

Jeżeli państwo daje tak duże dofinansowanie, na 700 milionów jest zarezerwowane na ten rok w budżecie Funduszu Pracy, to też taki apel do pracodawców: nie dajmy tylko minimalnego wynagrodzenia na starcie, tylko podnieśmy o kilka, kilkaset złotych to wynagrodzenie, żeby młodzi...

K.G.: Taka pokusa może być.

W.K.-K.: ...młodzi ludzie mogli wystartować z wyższego pułapu. Może być, dlatego też ważna jest rola urzędów pracy, którzy będą wybierać najlepszych pracodawców, tych, z którymi pewnie współpracują i mają dobre doświadczenia, że są rzetelnymi w zatrudnieniu, w prawidłowości tego zatrudnienia, ale też tych, którzy będą oferować najlepsze wynagrodzenia. Duże dofinansowanie to też jest możliwość wkładu po stronie zwiększenia wynagrodzenia. Pracodawcy bardzo często narzekają na składki, na wysokość tych składek. Tutaj mają te składki opłacone, więc jest ta przestrzeń do zwiększenia wynagrodzenia.

K.G.: To jeszcze, panie pośle, na koniec...

W.K.-K.: Mam nadzieję, że dużo młodych osób skorzysta z tego programu, bo to jest jednak niewątpliwie szansa na stabilność zatrudnienia, odchodzenie od umów czasowych, od umów terminowych, przechodzenie na umowy o pracę.

K.G.: Tak się składa, że sporo pytań mają nasi słuchacze przy okazji właśnie programu „Praca dla młodych” i także przy okazji, a może przede wszystkim w związku ze świadczeniem tysiączłotowym...

W.K.-K.: To jako Polskie Stronnictwo Ludowe też wzmocnimy informację na ten temat. Mam nadzieję, że rząd też podejmie akcję informacyjną, choć to nie ich pomysł, ale myślę, że warto szerzej informować na ten temat.

Daniel Wydrych: To może pan odpowie od razu, panie pośle, ponieważ nasza słuchaczka pyta: a jeżeli mój mąż może iść na urlop ojcowski w tym przypadku, a ja nie i jestem bezrobotna, to należy mi się ten tysiąc złotych przez rok, czy nie?

W.K.-K.: Urlop ojcowski to jest zupełnie inna kwestia, on jest dwutygodniowy, też wchodzą nowe zasady, że będzie można go dłużej wykorzystać, nie tylko w pierwszym roku życia. Tutaj ta pani, jeśli ona chce sprawować osobistą opiekę nad dzieckiem, to, oczywiście, będzie mogła skorzystać z tego świadczenia 1000 złotych.

K.G.: Pytań na pewno będzie...

W.K.-K.: Urlop rodzicielski to jest skomplikowana sprawa, że on wynika najpierw z ubezpieczenia matki, a później przechodzi jak gdyby na ojca, bo pierwsze w ogóle kilkanaście tygodni jest zarezerwowane tylko dla mamy w przypadku urlopów macierzyńskich i rodzicielskich.

K.G.: Nowe od 2016, od stycznia...

W.K.-K.: Dużo, dużo nowego.

K.G.: ...i w sprawie dzieci, i w sprawie pracy dzieje się, a będzie się działo jeszcze więcej, według zapowiedzi rządu przynajmniej. Dziękujemy za rozmowę. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego...

W.K.-K.: Dziękuję bardzo.

K.G.: ...poseł Władysław Kosiniak–Kamysz był naszym gościem.

W.K.-K.: Pozdrawiam, miłego dnia dla wszystkich.

JM