Polskie Radio

Sygnały dnia, 1 marca 2016, zapis rozmowy z Januszem Kowalskim

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2016 07:13
Audio
  • Janusz Kowalski o Żołnierzach Wyklętych, gazie z Norwegii i terminalu LNG w Świnoujściu (Sygnały dnia/Jedynka)

Krzysztof Grzesiowski: Wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, pan Janusz Kowalski. Dzień dobry, panie prezesie.

Janusz Kowalski: Dzień dobry, witam serdecznie.

Zanim zajmiemy się dywersyfikacją, czyli gdzie kupować, skąd kupować, gdzie wydobywać, to porozmawiamy chwilę o wczorajszym wydarzeniu, które miało miejsce wczoraj w Warszawie w Muzeum Gazownictwa. Krótko mówiąc, co to takiego program Rozgrzewamy polskie serca?

PGNiG jest polską firmą, ma polskie obowiązki i polskie zobowiązania. I dlatego ruszyliśmy wczoraj z dużym programem realizowanym przez Fundację Ignacego Łukasiewicza, fundację PGNiG. A warto przypomnieć, że Ignacy Łukasiewicz to jest wielce zasłużona dla całego przemysłu naftowego światowego postać, bo od niego tak naprawdę wszystko się zaczęło, to on stworzył podwaliny pod przemysłowe wykorzystanie ropy naftowej. I z nim nie tylko kojarzone jest słowo innowacja, ale kojarzone również jest patriotyzm i zaangażowanie społeczne. Dlatego chcemy uczestniczyć w tym pięknym święcie wolności, jakim jest między innymi dzisiejszy dzień, czyli 1 marca – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ale tak naprawdę jako duża polska spółka, która znana jest wszystkim Polakom, uczestniczyć w takim mądrze zaplanowanym programie edukacji historycznej, komunikowania ważnej polskiej historii, z której możemy być dumni. Jednym z tych elementów jest to, o czym wczoraj mówiliśmy w Muzeum Gazownictwa przy wspaniałym towarzystwie i podpułkownika Mroczkowskiego, żołnierza niepodległościowego antykomunistycznego podziemia, i, oczywiście, odpowiedzialnego w rządzie za politykę historyczną wicepremiera profesora Piotra Glińskiego. Mówiliśmy właśnie o tym, jak ważne są dobrze zaplanowane działania. I to, co nas cieszy, to przede wszystkim wczorajsza prezentacja myślę, że niezwykłego spotu, w którym to piłkarze ręczni, którzy na co dzień reprezentują Rzeczpospolitą z orzełkiem na piersi oddali niejako hołd żołnierzom antykomunistycznego podziemia, występując z nimi w takim społecznym spocie. To są właśnie takie sygnały wspólnotowe i w tym budowaniu wspólnoty chcemy uczestniczyć.

„Wspieranie kultury i dziedzictwa narodowego” – taki jest zapis w statucie fundacji PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza, zatem to się bardzo ładnie wpisuje w to, o czym pan mówi.

Dokładnie tak. Stąd również miejsce, czyli Muzeum Gazownictwa, jest dla nas bardzo istotne z punktu właśnie widzenia komunikacji początku tego programu. Ale to jest dopiero początek. Wczoraj była również premiera filmu Historia Roja, którego jesteśmy sponsorem, i tego typu przedsięwzięć w najbliższych miesiącach i latach będzie dużo, dużo więcej.

A dziś widowisko Niezłomnym honor, też musimy o tym pamiętać.

Którego również jesteśmy partnerem, tak samo jak i jesteśmy partnerem różnych audycji właśnie w Polskim Radiu, właśnie historycznych, ponieważ tymi różnymi kanałami chcemy dotrzeć szczególnie do młodych ludzi, bo widzimy ten fenomen kulturowy, fenomen zainteresowania piętnasto–, szesnasto–, dwudziestolatków odkrywaniem historii również własnych rodzin, dziadków, babć, historii przez wiele, wiele lat zapomnianej. I to, co dzisiaj widzimy w Łomży, w Szczecinie, w Warszawie, w Przemyślu, w Opolu to wielkie, fenomenalne zainteresowanie młodych ludzi historią. No, warto to wspierać, warto w tym uczestniczyć, tym bardziej, panie redaktorze, że dla każdego z nas takie wartości, jak poświęcenie, honor, ojczyzna, odpowiedzialność, są ważne i z nimi właśnie wiążemy myśli, kiedy myślimy o Żołnierzach Wyklętych. Ale one są również ważne dla pana, dla mnie, dla pracowników, dla górników i dla wszystkich, którzy myślą dobrze o ojczyźnie.

A program Rozgrzewamy polskie serca, dodajmy, jest realizowany przy współpracy właśnie z radiową Jedynką przy okazji Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych. Dobry moment, by zaprosić państwa, którzy korzystają z sieci, na naszą stronę żołnierzewykleci.polskieradio.pl. Panie prezesie, spróbujmy zdywersyfikować zatem dostawy gazu. Na początek Norwegia. Jakie my tam mamy możliwości?

Od 2007 roku PGNiG jest bardzo aktywnym inwestorem, zakupiliśmy złoża na Morzu Północnym i wydobywamy dzisiaj ponad pół miliarda metrów sześciennych gazu rocznie, co oznacza, że z punktu widzenia takiej gospodarki abstreamowej norweskiej jesteśmy naprawdę poważnym inwestorem, mamy dobrą pozycję.

A ile mamy koncesji?

Mamy kilkanaście koncesji na kilku złożach i cały czas, oczywiście, staramy się pozyskiwać nowe koncesje. O tym, oczywiście, w momencie, kiedy przekroczymy taką barierę informacyjną, będziemy komunikować. Natomiast mamy, oczywiście, i pracujemy nad zmianą pewnej strategii naszej spółki, o czym poinformujemy w swoim czasie inwestorów, aczkolwiek pan prezes Piotr Grzegorz Woźniak, prezes PGNiG, zakomunikował nasz taki kierunkowy plan. Chcielibyśmy do roku 2022 stworzyć możliwość sprowadzania fizycznego gazu wydobywanego w Norwegii właśnie ze złóż norweskich do Polski. Ten kierunek północny od kilkunastu lat, oczywiście, jest tym najważniejszym kierunkiem tej dywersyfikacji, o której pan redaktor mówi. Bo czym jest dywersyfikacja? To jest właśnie możliwość fizycznego sprowadzenia surowca gazu ziemnego z innego niż wschodni kierunek. Dlaczego do roku 2022? Bo wtedy właśnie kończy się ten kontrakt stulecia, kontrakt jamalski...

Z Gazpromem.

...z Gazpromem i chcemy być od strony biznesowej przygotowani na to, aby zdywersyfikować portfel importowy, tak, aby – tak jak jest to w modelu państw starej Piętnastki: Niemiec, Włoch, Francji – z jednego kierunku od jednego dostawcy maksymalnie jedna trzecia dostaw w tym portfelu importowym. Dzięki temu gaz dla odbiorców dzięki właśnie konkurencji cenowej będzie, oczywiście, tańszy. I ten kierunek północy jest naturalny również z tego powodu, że w tym roku zostanie uruchomiony już pod komercyjne dostawy terminal LNG w Świnoujściu.

O Świnoujściu za chwilę, bo to Katar, natomiast jaką drogą ten gaz z pól norweskich miałby trafiać do Polski?

Pierwszym, oczywiście, najbardziej naturalnym krokiem do realizacji tego projektu dywersyfikacyjnego jest budowa przez spółkę skarbu państwa Gaz–System dwustukilometrowego gazociągu Baltic Pipe, łączącego polski i duński system przesyłowy. Natomiast jeżeli chodzi o kolejne etapy, no to już jest kwestia biznesowych uzgodnień pomiędzy nami a naszymi partnerami. W swoim czasie będziemy o nich informować. Jest wiele wariantów. Jeżeli będziemy mieć już informacje potwierdzone, który z wariantów jest najbardziej możliwy, będziemy o tym informować.

Prezes Piotr Woźniak, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, mówił, że jest zainteresowanie partnerów zagranicznych budową gazociągu do Norwegii, ale rozumiem, że przy okazji tego, o czym pan przed chwilą mówił, owi partnerzy pozostają na razie anonimowi.

Panie redaktorze, przede wszystkim trzeba spojrzeć od strony gospodarczej i biznesowej na Polskę, na Europę Środkowo–Wschodnią. Jest to bardzo atrakcyjny rynek dla gazu norweskiego i dla różnych dostawców właśnie z kierunku norweskiego, dlatego że w perspektywie właśnie kończenia kontraktu w 2022 roku stworzy się możliwość takich biznesowych dostaw na większą skalę. I myślę, że bardzo wiele podmiotów byłoby zainteresowanych wykorzystaniem tej możliwości, ale tym pierwszym podmiotem i najważniejszym jest, oczywiście, spółka skarbu państwa PGNiG i ten projekt chcemy zrealizować. Zresztą – tak jak mówię – jest to projekt, który jest popierany i przez Komisję Europejską od wielu, wielu lat, jak i jest to również projekt, który wpisuje się w ten plan dywersyfikacji dostaw gazu przez rząd od co najmniej kilkunastu lat.

No to teraz Świnoujście, portal LNG. 8 lutego pojawił się drugi statek, drugi transport skroplonego gazu?

To są kolejne dostawy tego technicznego gazu, który ma umożliwić rozruch instalacji. Trwają prace realizowane przez spółkę Gaz–System, a właściwie przez ich spółkę–córkę Polskie LNG. Czekamy na finalne uruchomienie całej instalacji. Będzie to, oczywiście, wielka rzecz dla Polski, bo to będzie pierwsza infrastruktura na kierunku północnym umożliwiająca nam sprowadzenie do 6 miliardów metrów sześciennych gazu z innego niż wschodni kierunek. Oczywiście, PGNiG jest zainteresowany korzystaniem z tego terminalu w jak najszerszej skali. Ten rok będzie bardzo ważny z punktu widzenia właśnie budowy takich podstaw biznesowych pod funkcjonowanie terminalu, w którym będziemy uczestniczyć.

A to finalne uruchomienie, jak pan sądzi, panie prezesie, kiedy nastąpi?

Na to czekamy, spokojnie czekamy na informację ze strony realizatora inwestycji. Myślę, że jest to przełom czerwca i lipca, kiedy ten terminal będzie finalnie uruchomiony. Ale tutaj nie chcę spekulować, poczekajmy na wszystkie prace. One wymagają przede wszystkim bezpiecznego zakończenia wszystkich elementów inwestycji, tak, aby ten proces przebiegł sprawnie.

2016?

Oczywiście.

Janusz Kowalski, wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, gość Sygnałów dnia. Dziękujemy bardzo.

Dziękuję bardzo.

JM