Polskie Radio

Sygnały Dnia 5 września 2019 roku, rozmowa z Błażejem Spychalskim

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2019 08:15
Audio
  • Błażej Spychalski: Donald Trump odwiedzi Polskę na jesieni tego roku (Sygnały dnia/Jedynka)

Henryk Szrubarz: W studiu Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta. Dzień dobry panu.

Błażej Spychalski: Dzień dobry.

To, co się dzieje w Stanach Zjednoczonych – huragan „Dorian” powoduje znaczne straty – właśnie w pełni uzasadnia przełożenie wizyty prezydenta Donalda Trumpa w Polsce.

Z naszej perspektywy wydaje się to oczywiste. Jest, oczywiście, taka grupa polityków, osób, które próbowały sugerować, że Donald Trump uczynił to specjalnie. Naprawdę to jest zupełnie niezrozumiałe, to jest absolutna oczywistość, że przywódca kraju w potencjalnie tak trudnej sytuacji katastrofy, i to olbrzymiej katastrofy, chce być w kraju, chce być z obywatelami, chce kierować tym, co się dzieje. Naprawdę ci, którzy próbowali to wykorzystywać do walki politycznej, bo tak to trzeba odczytywać, w zupełnie nieuprawniony sposób, nie powinni tego robić.

A kiedy Donald Trump przyleci do Polski?

Zgodnie ze słowami pana prezydenta Mike’a Pence’a na jesieni tego roku pan prezydent Donald Trump chce przylecieć do Polski, chce odbyć wizytę w naszym kraju. W tej chwili jest to jeszcze pomiędzy gabinetami prezydentów uzgadniane, a myślę, że w ciągu najbliższych kilku dni poznamy odpowiedź na pytanie, kiedy pan prezydent Donald Trump przyleci do Polski.

Rozumiem, że gabinet pana prezydenta Andrzeja Dudy teraz konsultuje się z gabinetem prezydenta Donalda Trumpa w sprawie tej wizyty?

Tak, jest tutaj...

Czy dopiero jak huragan „Dorian” straci na sile, wtedy te intensywne rozmowy będą kontynuowane?

Jest, oczywiście, kontakt na bieżąco, tym bardziej że proszę pamiętać o tym, pan prezydent Andrzej Duda pod koniec września, 21 września rozpoczyna wizytę w Stanach Zjednoczonych, w Nowym Jorku mamy posiedzenie Rady Bezpieczeństwa i spotkanie plenarne Organizacji Narodów Zjednoczonych, na którym co roku jest pan prezydent Andrzej Duda. I właściwie co roku przy okazji tego posiedzenia jest spotkanie z panem prezydentem Stanów Zjednoczonych, więc to spotkanie panów prezydentów będzie zaniedługo w Nowym Jorku prawdopodobnie miało miejsce także.

W każdym razie październik, listopad?

Mówimy o jesieni, więc ja tu nie chciałbym konkretyzować miesiąca, dopóki takie uzgodnienie nie będzie już pewne ze strony także amerykańskiej. Natomiast z całą pewnością jesień tego roku.

A co konkretnie będzie wynikało z wizyty Donalda Trumpa?

Mamy kilka rzeczy, które miały być już w tej chwili poruszane na tej wizycie pana prezydenta, natomiast one z natury samej zostały przełożone, dlatego że to są decyzje, które może podjąć zgodnie z amerykańskim ustawodawstwem tylko i wyłącznie prezydent Stanów Zjednoczonych.

Na przykład?

Więc mówimy tutaj na przykład o kwestiach militarnych...

Zwiększenie liczebności wojsk amerykańskich w Polsce.

Dokładnie tak, więc to jest decyzja, która jest decyzją prezydenta Stanów Zjednoczonych, może być podjęta tylko przez prezydenta Stanów Zjednoczonych i podczas wizyty pana prezydenta Donalda Trumpa takie decyzje mają być podjęte.

A co uzyskał wiceprezydent Mike Pence poza tym, że Polska wycofa się z podatku cyfrowego?

Jedną z najważniejszych kwestii, która wynika z obchodów rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej, jest to, że przy okazji tej rocznicy tutaj, w Warszawie, odbyło się wiele spotkań bilateralnych pomiędzy delegacjami różnych krajów, które były obecne na uroczystościach. To jest o tyle ważne, że Warszawa od już dobrych kilku lat zaczyna stawać się na arenie międzynarodowej bardzo ważnym podmiotem gry politycznej i tutaj, w Warszawie, zaczynają się dziać rzeczy ważne dla całego świata. Przypominam, że nie tak dawno szczyt bliskowschodni, teraz rozmowy, które miały miejsce pomiędzy różnymi delegacjami, na przykład pomiędzy delegacją ukraińską a amerykańską przy okazji rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. To wszystko pokazuje, że znaczenie Warszawy jest coraz większe i że coraz więcej ważnych rzeczy rozgrywa się w naszym kraju. To jest bardzo ważne.

Wtedy, 1 września w Polsce była bardzo silna delegacja Niemiec, prezydent i pani kanclerz, słowa przeprosin z ust prezydenta Niemiec.

Tak, proszę pamiętać o tym, że my skupiamy się (to jest akurat naturalne dość) na tych uroczystościach, które były w Warszawie na pl. Marszałka Piłsudskiego, natomiast uroczystości rocznicowe rozpoczęły się w Wieluniu, chwilę po czwartej rano pan prezydent Andrzej Duda z panem prezydentem Frankiem-Waltherem Steinmeierem brali udział w uroczystościach właśnie w Wieluniu. Zresztą ta decyzja, żeby być tam, w Wieluniu, zapadła już ponad rok temu i tam także pan prezydent Steinmeier mówił o oczywistej winie Niemiec za rozpętanie drugiej wojny światowej, tam także pan prezydent Steinmeier prosił o wybaczenie. Więc ma pan, oczywiście, rację, że to, co było w Warszawie, tutaj było jeszcze bardziej podkreślone przez obecność pani kanclerz Angeli Merkel, to było naprawdę bardzo ważne dla nas, ale także dla całego świata, bo my wszędzie staramy się podkreślać to, że druga wojna światowa zaczęła się atakiem Niemiec na Polskę, że to Polska była krajem, które od pierwszego do ostatniego dnia walczyła w koalicji antyhitlerowskiej i że to my ponosiliśmy największe straty związane z drugą wojną światową.

No ale pozostaje kwestia czy jest dyskutowana kwestia zadośćuczynienia za drugą wojnę światową, za straty poniesione w czasie drugiej wojny światowej. Dzisiaj w Rzeczpospolitej Arkadiusz Mularczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, mówi tak, że dopiero wypłata Polsce odszkodowań przez Niemcy będzie oznaczać, że pomiędzy naszymi narodami doszło do faktycznego pojednania, a relacje mają charakter partnerski.

Z całą pewnością jest to taki temat, który musi być kontynuowany,  tutaj muszą być prowadzone rozmowy na odpowiednich poziomach. Na dzisiaj mamy powołany zespół pod kierownictwem właśnie pana posła Mularczyka, parlamentarny zespół, który tą sprawą się zajmuje. Mam nadzieję, że w niedługim czasie ten zespół zakończy swoje prace, przedstawi już efekty tych prac w postaci raportu. Wtedy będziemy jako kraj zdecydować, co dalej robimy. Z całą pewnością kwestia odpowiedzialności Niemiec jest oczywista i z całą pewnością Polska nigdy nie otrzymała takiego zadośćuczynienia ze strony Niemiec, które byłoby adekwatne do poniesionych podczas drugiej wojny światowej strat. I tutaj...

No dobrze, ale domaganie się reparacji też jest kwestią oczywistą w takiej sytuacji?

Tak. I tutaj stanowisko polskich władz jest jednoznaczne. Natomiast poczekajmy na ten raport, bo on ma pokazać, o jakiej skali ewentualnych potencjalnych roszczeń mówimy.

Arkadiusz Mularczyk w marcu szacował te roszczenia (to już po rewaloryzacji) na 850 miliardów dolarów.

No tak, ale mówię, poczekajmy na oficjalne zakończenie prac zespołu, poczekajmy na oficjalne dokumenty, które powstaną, no bo na podstawie takich oficjalnych dokumentów będzie można prowadzić dalsze prace i podejmować dalsze decyzje. Z całą pewnością ten temat jest jeszcze przed nami.

Komisja Europejska poprosiła, by temat praworządności w Polsce pojawił się 16 września na posiedzeniu ministrów do spraw europejskich. Co pan na to?

Muszę powiedzieć, że to jest niebywałe z dwóch powodów. Po pierwsze ten, który wydaje się zupełnie oczywisty, to znaczy kontekst wyborczy, w Polsce są wybory i wydaje się, że tego typu tematy nie powinny być podnoszone przez instytucje europejskie, bo one w oczywisty sposób mogą potencjalnie wpływać na wybory w Polsce. To jest pierwsza kwestia. Druga kwestia – to jest tak, że mamy do czynienia z Komisją Europejską, tak zwaną starą Komisją Europejską, która za chwilę przestanie działać i za chwilę będziemy mieli nową Komisję Europejską. I wydaje się, że tak ważkie tematy, tak poważne tematy powinny być ewentualnie podejmowane przez nową Komisję Europejską, a ta stara Komisja Europejska już powinna się zająć już tylko dokończeniem swoich prac w tej kadencji.

Większość Polaków jest zadowolona z pracy prezydenta Andrzeja Dudy, 61% respondentów pozytywnie ocenia pracę i działalność prezydenta. Czy to oznacza, że jest już pewnym kandydatem, czy to może pomóc do tego, żeby był pewnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w walce o reelekcję w przyszłym roku?

To jest, oczywiście, bardzo miłe i cieszy nas w ogromnym stopniu, że Polacy doceniają, że widzą i doceniają pracę prezydenta Rzeczypospolitej. Natomiast co do decyzji odnośnie wyborów, proszę pamiętać, że dzisiaj jesteśmy w przededniu wyborów parlamentarnych, później mamy ten cały etap związany z tworzeniem nowego rządu. Tutaj zaangażowanie pana prezydenta jest w oczywisty sposób bardzo duże. To wynika także z Konstytucji. Więc decyzja pana prezydenta z całą pewnością jeszcze jest przed nami, do wyborów prezydenckich, które będą w przyszłym roku, jeszcze jest sporo czasu i myślę, że ta decyzja zapadnie gdzieś na początku przyszłego roku ze strony pana prezydenta i z całą pewnością to pan prezydent sam ogłosi swoją decyzję w tym zakresie.

Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta. Dziękuję bardzo.

Dziękuję panu, dziękuję państwu.

JM