Polskie Radio

Sygnały Dnia 22 listopada 2019 roku, rozmowa z Jadwigą Emilewicz

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2019 07:15
Audio
  • Jadwiga Emilewicz o programie Mieszkanie Plus (Sygnały dnia/Jedynka)

Katarzyna Gójska: Gościem Sygnałów Dnia jest pani minister Jadwiga Emilewicz, która kieruje resortem rozwoju. Witam serdecznie.

Jadwiga Emilewicz: Dzień dobry pani redaktor, dzień dobry państwu.

Pani minister, Mieszkanie Plus to teraz pani wyzwanie. To jest taki program, który miał być bardzo ważny dla Prawa i Sprawiedliwości, był na pewno na sztandarach kampanii zwycięskiej tej poprzedniej Prawa i Sprawiedliwości, ale jednak nie udało się go zrealizować na tym zapowiedzianym poziomie. Dlaczego? I czy jest możliwe zrealizowanie go w ciągu chociażby tej najbliższej kadencji, która się rozpoczęła?

Myślę, że powiedzmy najpierw o tym, co się udało, bo Mieszkanie Plus miało dwa, myślę, podstawowe cele, warto, żeby one tutaj mocno wybrzmiały. Pierwsze to w ogóle zwiększenie liczby budowanych mieszkań w Polsce statystycznie na tysiąc mieszkańców. My jesteśmy rzeczywiście w ogonie, jeśli porównamy się z państwami Unii Europejskiej, jeżeli idzie o liczbę mieszkań na tysiąc mieszkańców, dlatego przyspieszanie procesów inwestycyjnych w tym obszarze było jednym z naszych wyzwań. Myślę, że możemy powiedzieć śmiało, że to nam się udało, bo zwiększyliśmy, jak porównamy z rokiem 2015, ile mieszkań rocznie się oddaje, w tej chwili to jest niemal 180 tysięcy mieszkań rocznie, to to jest już niedaleko do tego celu, o którym powiedział pan premier Morawiecki w exposé, 200 tysięcy mieszkań rocznie. A zatem to się stało możliwe i dzięki dobrej koniunkturze gospodarczej, ale także dzięki uproszczeniom prawnym, które zostały w ciągu tej kadencji przyjęte. Więc teraz jeszcze, już na ostatniej prostej, na ostatnim posiedzeniu rządu przyjmowaliśmy nowelizację prawa budowlanego, która za chwilę, mam nadzieję, będzie przedmiotem obrad rady parlamentu. I tam mamy szereg ułatwień i tutaj opinia rynku jest jednoznaczna, że one znacząco upraszczają proces inwestycyjny. I mam nadzieję zatem, że tego przyspieszenia w realizacji programu mieszkalnictwa... to przyspieszenie wydarzy się w ciągu najbliższych lat.

Drugi wątek tego programu to jest dostępność mieszkań dostępnych, czyli szersza dostępność mieszkań, z których będą mogli korzystać ci, którzy dzisiaj na przykład nie mają zdolności kredytowej.

No właśnie, bo to do nich Mieszkanie Plus było adresowane, czyli to są ci, którzy mają jakieś środki, są w stanie te środki przeznaczyć na mieszkanie, ale nie są to aż tak duże środki, które dawałyby im chociażby zdolność kredytową.

I w tym obszarze także dużo się wydarzyło. Jeżeli zobaczymy na zasób nieruchomości, który dzisiaj ma do swojej dyspozycji spółka PFR Nieruchomości, która jest głównym realizatorem, wykonawcą programu Mieszkanie Plus, no to jest to taka liczba gruntów, taka liczba terenów w całej Polsce, która pozwala powiedzieć, że tak, tę liczbę mieszkań do końca tej kadencji uda nam się zbudować.

Ja, jeżeli mogłabym, i to po tych pierwszych analizach tego, gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy, to, myślę, aby uzyskać ten efekt przyspieszenia znaczącego w obszarze programu Mieszkanie Plus, no to chcielibyśmy go mocniej oprzeć na trzech filarach. Pierwszy – ten, który wspomniany, czyli ten deweloper z udziałem Skarbu Państwa, który pojawia się zarówno w dużych miastach, ale przede wszystkim w tych miejscach, w których deweloperów dzisiaj z różnych powodów nie ma. To jest troszeczkę, tak jak powiedziałam, analogia z sieciami szerokopasmowymi. Kiedy zaczynaliśmy je budować kilkanaście lat temu przecież, to wiemy doskonale, że gdybyśmy to powierzyli tylko i wyłącznie sektorowi prywatnemu, on realizowałby to tylko w dużych miastach, bo tam to jest stosunkowo najmniej kosztochłonne, a najbardziej zyskowne. A więc ten jeden element, czyli ten deweloper z udziałem Skarbu Państwa, który także wpływa,  jego pojawienie się wpływa także na rynek cen.

Drugi, niezwykle istotny wątek to są spółdzielnie mieszkaniowe. I tutaj będę chciała się spotykać ze środowiskami spółdzielni mieszkaniowych, bo to z całą pewnością jest niezwykły potencjał, jeszcze nie do końca przez nas wykorzystany przez te ostatnie cztery lata. To spółdzielnie mają nieruchomości w miastach, w atrakcyjnych miejscach, spółdzielnie ten proces inwestycyjny mogą prowadzić bardzo szybko i chcielibyśmy te spółdzielnie mocniej do programu włączyć, jednocześnie przy silnym udziale i mocniejszym jeszcze wsparciu samorządów, które, przypomnijmy, na początku tego programu podeszły do tego entuzjastycznie, ale ten entuzjazm z różnych powodów wygasł. Więc tutaj zaproszenie samorządów ponowne do realizacji programu.

I wreszcie trzeci wątek to prywatni inwestorzy i realizowanie inwestycji w takim modelu, w którym prywatny deweloper, realizując inwestycję komercyjną jednocześnie jest zobowiązany czy też podejmuje, wchodząc do programu podejmuje zobowiązanie, że część tych mieszkań będzie tak zwanymi mieszkaniami osiągalnymi cenowo.

To są modele znane, one pozwalają w sposób dobry rozwijać się miastom, czyli nie tworzymy gett jakichś, które nie są mile widziane ani przez tkankę miejską już tę obecną dzisiejszą, ani przez tych potencjalnych beneficjentów. Tak że dobry standard, osiągalne mieszkanie, przyspieszenie poprzez włączenie dwóch innych podmiotów jeszcze realizujących program myślę, że to są największe nasze wyzwania.

Pani minister, mamy dosłownie chwilę, ja chciałam jeszcze przynajmniej dwa tematy poruszyć, bo w exposé pana premiera Mateusza Morawieckiego pojawiła się zapowiedź estońskiego CIT-u. Co to jest i czemu to służy? Bo to jest zupełnie nowość, to znaczy te dyskusje na temat tego rozwiązania i tego modelu one się toczyły w branżowych mediach, natomiast w mediach takich ogólnodostępnych, ogólnych jednak tego tematu w ogóle prawie nie było.

Powiedzmy sobie, że w exposé pana premier w ogóle spora część wypowiedzi dotyczyła gospodarki, dotyczyła rozwoju i dotyczyła dalszych naszych prac w zakresie ułatwień prowadzenia działalności gospodarczej i takiego, powiedziałbym, proinwestycyjnego pakietu. Bo jednym z jego elementów jest ten tak zwany estoński CIT, czyli CIT płacony dopiero w momencie, kiedy pojawia się dochód i wtedy przedsiębiorca jest zobowiązany ten CIT, czyli stosunkowo... czyli nie obciąża bilansu, uwalnia środki przedsiębiorcy. Jeśli do tego dodamy jeszcze zapowiedź podatkową związaną z tym, że... premiowania za wzrost, czyli jeśli porównamy... policzymy dochód przedsiębiorstwa za rok X, bazowy, powiedzmy za rok 2019, jeśli to rozwiązanie weszłoby w życie od kolejnego roku, to... i następnie dochód z roku 2020, powiedzmy, że ten dochód w 2020 był o 5% wyższy, wówczas podatek płacony od tej nadwyżki byłby niższy niż podatek od tej bazy. To jest kolejny taki element, który ma premiować tych, którzy rosną, uwalniać im środki na to, aby inwestowali właśnie. Jeśli do tego dołożymy jeszcze dodatkowy element, czyli ulgę inwestycyjną większą, czyli jeśli kupujesz taką automatyzującą, nazwijmy ją sobie, jeśli kupujesz maszyny, urządzenia, jeśli inwestujesz w linię technologiczną, wówczas każdą złotówkę, za każdą wydaną złotówkę możesz odliczyć sobie 2,5 złotego na przykład, to to jest taki, myślę, mocny, solidny, proinwestycyjny pakiet.

Jednym słowem promocja i wsparcie, i ulgi, no bo też są duże oszczędności dla tych, którzy inwestują w rozwój swojej firmy.

Zdecydowanie tak.

To jeszcze dwie sprawy tak szybciutko, bo mamy też wzrost akcyzy, akcyzy na wyroby tytoniowe i na wyroby alkoholowe. I opozycja mówi tak: „Rząd podnosi akcyzę, bo nie ma pieniędzy, w budżecie są pustki, rząd zobowiązał się do tego, że nie będzie deficytu, a deficyt tak naprawdę jest, stąd właśnie ta akcyza”.

Ja rozumiem, że retoryka zniesie wszystko i trybuna sejmowa sprzyja takim stwierdzeniom, ale gdyby posłowie sięgnęli do dokumentu, który przedstawialiśmy Komisji Europejskiej „Aktualizacja planu konwergencji” wiosną tego roku, to to był pierwszy moment, kiedy powiedzieliśmy o podniesieniu akcyzy na tytoń i alkohol. Polska jest państwem w Unii Europejskiej jednym z najniższą akcyzą na te wyroby, niepodnoszoną bodaj, jeśli dobrze pamiętam, od 12 lat. Tak że to podniesienie akcyzy, które tutaj proponujemy, i tak nadal, i tak nadal [powt.] jest jedną z najniższych tego typu opłat w Europie. Tak że to, o czym mówił pan minister zdrowia, wielokrotnie pokazywał to na posiedzeniach Rady Ministrów,  niezwykła popularność, zwłaszcza tych niewielkich pojemnościowo butelek z alkoholem...

No tak, właśnie, te liczby to szokują. Jeżeli to jest 3 miliony dziennie, w tym milion przed godziną 12, to rzeczywiście to robi wrażenie.

To oznacza, że mamy poważny problem, to znaczy, że dostępność, łatwość i... To tak jak widzimy. Tak samo z wyrobami tytoniowymi, wielokrotnie wyżej opodatkowanymi w państwach Unii Europejskiej. I tutaj ta korelacja wielokrotnie powtarzana dostępności, łatwości tego towaru z popularnością i z korzystaniem jest prosta. Więc ja tutaj naprawdę zdecydowanie jestem obrońcą tego typu opodatkowywania tych akurat wyrobów. Nie widzę powodu, dla którego coś, co generalnie nie służy kondycji zdrowotnej całego społeczeństwa, miałoby być łatwo dostępne.

To na koniec, pani minister, ale też jako do posła się do pani zwracam, czy ma pani zastrzeżenia co do wczorajszego głosowania składu tych nowych członków KRS? Opozycja...

Ja jestem posłem debiutantem, to jest bodaj moje trzecie...

...twierdzi, że to głosowanie...

...trzeci dzień, kiedy biorę udział w głosowaniu. Ja powiem tak, że wczoraj miało miejsce... Ja nie biłabym na... Ja nie rozumiałam później tych emocjonalnych wystąpień posłów. Dlaczego? Dlatego że wczoraj mieliśmy miejsce dwukrotnie anulowanie głosowania w podobnej procedurze. Wcześniej...

No właśnie, ja powiem tylko, że tutaj słuchacze wszyscy nie mieli wątpliwości, opozycja twierdzi, że pani marszałek Elżbieta Witek anulowała głosowanie, dlatego że posłowie PiS zorientowali się, że to głosowanie przegrali.

Więc kończąc, procedura anulowania głosowania miała wczoraj miejsce, ponieważ pan poseł Szczerba w głosowaniu, już tej chwili nie pamiętam, czy na członków Trybunału Konstytucyjnego...

Tak, zdaje się, że właśnie w tym głosowaniu.

...powiedział, że nie działa mu karta, i to była taka scena, że myśmy głosowali kilkukrotnie, ponieważ on kilkukrotnie podchodził do mównicy, pani poseł anulowała jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz. Więc w ogóle procedura anulowania nie jest czymś niezwykłym, jak rozumiem, chociaż też być może ja nie jestem tak aż biegła w regulaminie sejmowym, ale to się wczoraj wydarzyło i opozycja wtedy nie protestowała. Przy tym głosowaniu blokowym na członków KRS-u, który jest nieco bardziej wymagającym technologicznie i trudniejszym, i zupełnie nieoczywistym, nieintuicyjnym, pierwszymi posłami, którzy podnieśli rękę „nie działa, źle, źle” byli posłowie opozycji. Ja już nie pamiętam, który, ale zrobiło się bardzo duże zamieszanie na sali i to posłowie „nie działa, nie działa, nie działa”, później do tych posłów dołączyli także posłowie Zjednoczonej Prawicy, mówiąc „nie działa”. Więc te głosy były z wielu stron, że nie działa, i pani marszałek zdecydowała się anulować. Tak samo jak, mówię, pół godziny wcześniej anulowała głosowanie, ponieważ nie działała karta...

I tu stawiamy kropkę. Pani minister Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju, która reprezentuje w Zjednoczonej Prawicy partię Porozumienie, była gościem Sygnałów Dnia.

Dziękuję bardzo.

JM