Polskie Radio

Sygnały Dnia 6 grudnia 2019 roku, rozmowa z Gabrielą Morawską-Stanecką

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2019 08:15
Audio
  • Gabriela Morawska-Stanecka o przestrzeganiu prawa w Polsce i wyborach prezydenckich (Sygnały dnia/Jedynka)

Katarzyna Gójska: Gościem Sygnałów Dnia jest pani Gabriela Stanecka–Morawska, wicemarszałek Senatu, senator. Witam bardzo serdecznie.

Gabriela Morawska–Stanecka: Dzień dobry. Gabriela Morawska–Stanecka.

Oj, przepraszam bardzo. Pani marszałek, czy pani walczy o to, by być kandydatką Lewicy w wyborach prezydenckich?

Nie, o nic nie walczę.

A zabiega pani?

Nie zabiegam, nie zabiegam. Ja jestem znana z tego w moim środowisku, że raczej o stanowiska żadne nie zabiegam.

No ale to nie jest tak naprawdę stanowisko. To jest walka i zabieganie o to, żeby być pretendentem właśnie wysuniętym przez partię. To jest tak, że jak się jest w polityce, no to zabiega się o to, bo zdaje się, że taki jest cel bycia w polityce, żeby mieć wpływ na rzeczywistość, żeby móc ją zmieniać. Wybory prezydenckie są niezwykle ważne, więc to chyba nie jest tak, że to jest pani obojętne.

Przede wszystkim faktycznie przyszłam do polityki po to, żeby mieć wpływ na rzeczywistość, ponieważ ja bardzo niedługo jestem w polityce, jakby ta moja... mój sprzeciw wobec pewnych kwestii, które się działy, wyciągnął mnie z tej strefy komfortu, w której tkwiłam przez wiele lat, i spowodował, że zaczęłam się zajmować polityką. I w tej polityce zaistniałam, tyle że ja jestem obecnie przekonana, że wpływ na pewne rzeczy mam. Oczywiście, że każdy polityk, polityczka, który do tej polityki wchodzi, musi być gotowy na objęcie funkcji...

Jest pani gotowa?

Ja jestem gotowa na wiele rzeczy, ale...

Ale również na to, by przyjąć taką nominację?

Ale...

14 grudnia Lewica ma decydować, kto będzie...

Ale Lewica zadecyduje, kto...

...kto będzie jej kandydatem w wyborach prezydenckich.

My nie bardzo... Znaczy jest mi bardzo przyjemnie, że właśnie moje nazwisko też pada, jeżeli w ogóle powiedziano o tym, że będzie to jakakolwiek kobieta, jeżeli Lewica... Zresztą to jest też bardzo ważne, że w Lewicy zaczęto mówić, że kandydatką równie dobrze, mimo że mamy trzech liderów, może być kobieta. I bardzo przyjemne jest to dla mnie, że moje nazwisko jest rozważane. To świadczy też o tym, że jestem traktowana jako osoba silna i zdecydowana i osoba, która posiada kompetencje. Niemniej jednak proszę dać nam czas, my na pewno poinformujemy po decyzji 14 grudnia, poinformujemy natychmiast media bez zbędnej zwłoki, kto to będzie, czy to będzie kandydat, czy to będzie kandydatka.

Politycy Lewicy, z którymi media rozmawiają, twierdzą, że może być pani taką polską Zuzanną Čaputovą.

No...

Cieszy panią to porównanie?

To porównanie dla mnie to jest ogromna satysfakcja, dlatego że Zuzanna Čaputová to jest progresywna polityczka, która osiągnęła niebywały sukces, została prezydentką Słowacji. Jest dla mnie wzorem na pewno, dlatego jest to dla mnie bardzo przyjemne, że właśnie Zuzanna Čaputová została... znaczy ja zostałam porównana do Zuzanny Čaputovej. Oczywiście, że tak, cieszy mnie to.

A jak pani w ogóle patrzy na tę kampanię prezydencką? Dlatego że jedno jest pewne... a może nie, w zasadzie dwie informacje są pewne. Pierwsza to jest taka, że pan prezydent Andrzej Duda będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości już w toczącej się kampanii wyborczej, wiemy, że zgłosił się również lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, i tu też nie ma wątpliwości, że to właśnie on będzie reprezentował tę formację polityczną, a poza tym w zasadzie nie wiemy nic, a coraz to nowe informacje docierają, bo Koalicja Obywatelska, a tak naprawdę tylko, jak się okazało, Platforma Obywatelska prowadzi prawybory, no ale już Inicjatywa Polska mówi, że najprawdopodobniej wystawi swojego kandydata, słyszymy, że i Nowoczesna może wystawić swojego kandydata, Lewica też jeszcze nie zdecydowała, choć wiemy, że...

Wystawi.

...wystawi.

Tak.

I nie chciała zrezygnować z tego swojego prawa na rzecz jakiegoś koalicyjnego kandydata. Zdaje się, że przez to, przez to, że do tej pory tak niewiele wiadomo, ta kampania będzie bardzo krótka i myśli pani, że bardzo zacięta?

Znaczy ja nie myślę, że ona będzie krótka, bo myślę, że w grudniu już się wszystko okaże, pod koniec grudnia. Jeszcze pani redaktor zapomniała o Szymonie Hołowni, jeszcze pani redaktor zapomniała również o kandydacie Konfederacji.

No ale Szymon Hołownia, rzeczywiście Szymon Hołownia zdaje się, że jeszcze startu nie ogłosił, choć prawdopodobnie to zrobi.

Prawdopodobnie ją ogłosi.

A jeżeli chodzi o kandydatów Konfederacji, to chyba dziewięciu czy dziesięciu ich jest.

No, tam chyba też mają być prawybory.

Biorąc pod uwagę, że koło Konfederacji ma 11 posłów, to w zasadzie niemalże wszyscy będą kandydować.

Być może, dlatego na pewno ta kampania wyborcza będzie niezmiernie ciekawa. Ja myślę, że będzie druga tura, że taka ilość kandydatów jednak powoduje, że te głosy się rozbijają i pan prezydent Andrzej Duda nie może być pewien wygrania w pierwszej turze. I ja nie ukrywam, że mnie to bardzo cieszy. I myślę, że ta druga...

A nie boi się pani starcia z kandydatem Platformy Obywatelskiej? W tej chwili...

Znaczy starcia ja... Jeszcze w tej chwili nie wiadomo, kto będzie tym kandydatem.

No, o nominację walczy pani marszałek Małgorzata Kidawa–Błońska i pan prezydent Jacek Jaśkowiak.

To też będzie bardzo ciekawe. Też ciekawa jestem bardzo, kto zostanie tym kandydatem.

No, dla pani to prawdopodobnie, jeżeli będzie pani kandydatem Lewicy, to jest w ogóle kluczowa informacja.

Tak, jest to kluczowa informacja, niemniej jednak myślę, że tutaj też może być niespodzianka. Czekam na to z bardzo dużym zainteresowaniem, ale tak jak mówię, najważniejsze jest to dla mnie...

Pani marszałek mówi, że może być niespodzianka, to rozumiem, że pani zakłada, że niekoniecznie Małgorzata Kidawa–Błońska może tę rywalizację wygrać.

Niekoniecznie, w końcu są to prawybory i dwoje kandydaci prowadzą kampanią bardzo intensywną.

No ale też wiemy, że prawybory przed wyborami prezydenckimi w Platformie Obywatelskiej już były i wiemy chociażby ze słów uczestnika ich właśnie, a później ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, że to były prawybory ustawiane i że on już więcej w ustawianych prawyborach nie chce brać udziału, więc...

No ale to było 9 lat temu.

To prawda, ale jednak taka tradycja tam była.

No ale może się zmieniło. Ja myślę jednak, że po tej prekampanii, którą obydwoje kandydaci prowadzą, bo ja to obserwuję, Jacek Jaśkowiak był ostatnio na Śląsku, to ta rywalizacja jest bardzo intensywna. Zobaczymy, wszyscy chyba czekamy na debatę, jaka się odbędzie między tymi kandydatami. Tak że zobaczymy. Znaczy jeszcze raz powtarzam, że ja mam nadzieję, że będzie druga tura po prostu.

Pani marszałek, pan marszałek Tomasz Grodzki zapowiedział, że w Senacie powstanie komisja... trudno mi w tej chwili jakby określić, bo nie znamy więcej szczegółów, ale komisja, która ma badać konstytucyjność ustaw, które przychodzą z Sejmu do Senatu. W Senacie działa Biuro Legislacyjne, ono też może świadczyć takie usługi, które sprowadzają się tak naprawdę do wykonywania ekspertyz, zamawiania ekspertyz, oceniania. Po co takie biuro?

Pani redaktor, te ostatnie wydarzenia, a przede wszystkim kwestie związane z wyrokiem Trybunału w Luksemburgu pokazują, że my mamy ogromny problem z konstytucyjnością ustaw, a ten Senat, wykonując wyrok TSUE, zresztą też wyrok Sądu Najwyższego, który zapadł wczoraj, jest zobowiązany również do kontroli, do przestrzegania prawa unijnego i do przestrzegania Konstytucji. Ja myślę, że takich organów nigdy nie dość...

Ale Konstytucja bardzo jasno mówi, kto ma prawo oceniać konstytucyjność ustaw i to...

I wszyscy. Właśnie to jest tak, pani redaktor, to jest też przekłamanie, które nie wiem dlaczego w ostatnim czasie jest... Do oceny konstytucyjności ustaw jest uprawniony każdy organ i uprawniony jest każdy sąd. Trybunał Konstytucyjny jest od tego, żeby niekonstytucyjne przepisy eliminować z porządku prawnego, do tego jest Trybunał, więc (...)

Nie no, przepraszam bardzo, może też stwierdzać, czy ustawa jest konstytucyjna.

Tak, ale tylko Trybunał Konstytucyjny ma prawo wyeliminować taką ustawę z porządku prawnego, ale do oceny jest uprawniony każdy sąd, również Trybunał, ale każdy sąd, każdy sąd, który rozstrzyga daną sprawę, musi oceniać, czy prawo jest zgodne z Konstytucją. Te sądy też czasami pytają o to  właśnie w ramach tej oceny.

Pani senator, ale jak takie biuro będzie działać? Czy to jest tak, że biuro będzie po prostu takim biurem doradczym? Mówię w zasadzie nie biuro, ale komisja, bo pan marszałek...

Jeżeli pan marszałek mówi o komisji...

...mówi o komisji tak.

...to komisja się składa przede wszystkim z senatorów, w związku z czym senatorowie na pewno będą to wykonywać. Ja myślę, że pan marszałek Grodzki...

A co się będzie działo, jeżeli senatorowie uznają, że ustawa jest niekonstytucyjna?

Ja myślę, że będziemy o tym rozmawiać jeszcze na prezydium. Ja myślę, że pan marszałek Grodzki wiedząc, że...

A już były... Przepraszam, ja to dopytam. Już były... Pan marszałek Grodzki na przykład z panią rozmawiał na ten temat?

Jeżeli pewne rzeczy są nieoficjalnie, to ja nie będę o tym rozmawiała. Jeżeli będzie to postawione na prezydium, to będziemy wtedy o tym mówić i będziemy komunikować...

Czyli rozumiem, że należy tą odpowiedź odczytać, że jest to potwierdzenie tego, że rozmowa się odbyła.

I generalnie myślę, że komisje naprawdę mają bardzo dużo pracy i myślę, że trzeba byłoby wyłonić takich senatorów, którzy są prawnikami, którzy są w stanie oceniać pewne kwestie pod kątem właśnie oceny zgodności z Konstytucją.

Bardzo dziękuję. Gościem Sygnałów Dnia była pani senator Gabriela Morawska–Stanecka, wicemarszałek Senatu. Dziękuję bardzo.

Dziękuję bardzo.

JM