Polskie Radio

Sygnały Dnia 23 października 2020 roku, rozmowa z Piotrem Müllerem

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2020 07:15
Audio
  • Piotr Müller: program "Za życiem" powinien być rozszerzony i takie prace zostaną rozpoczęte (Jedynka/Sygnały dnia)

Katarzyna Gójska: Gościem Sygnałów Dnia jest pan minister Piotr Müller, rzecznik rządu. Witam bardzo serdecznie pana ministra, tym bardziej że pan minister na kwarantannie, ale mamy nadzieję, że wszystko jest w porządku.

Piotr Müller: Dzień dobry. Tak, wszystko jest w porządku, czuję się dobrze.

Świetnie. Panie ministrze, dzisiaj wiemy, że około godziny 11 ma się odbyć konferencja, rozumiem z udziałem pana premiera, konferencja, która nakreśli taką mapę drogową przynajmniej na najbliższy tydzień czy najbliższe kilka tygodni dotyczącą walki z epidemią. Ta konferencja wczoraj się miała odbyć, jest przeniesiona na dzisiaj. No ale w mediach pojawiły się informacje takie nieoficjalne, że zamknięte zostaną restauracje, bary, puby, że będą ograniczenia w poruszaniu się dla seniorów, dla młodzieży zdaje się do 16 roku życia. Czy rzeczywiście takie obostrzenia są rozważane?

Siłą rzeczy przed godziną 11 nie chciałbym potwierdzać ani zaprzeczać żadnym z tych rzeczy, natomiast (...)

Dlatego pytam, czy są rozważane w ogóle, czy (...)

Tak, tak. Dlatego oczywiście część z tych rzeczy, o których pani powiedziała, było przedmiotem dyskusji na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Co do rozstrzygnięć, to o godzinie 11. Natomiast chciałbym zwrócić uwagę na to, że jednak liczba zachorowań przyrasta w taki sposób, że trudne decyzje przed nami na pewno są do podjęcia. To, co się dzieje w Czechach, w innych krajach Unii Europejskiej, też pokazuje, że działania o charakterze prewencyjnym powinny być podejmowane w odpowiednim czasie, bo inaczej jeżeli takich działań nie będzie podjętych, to będziemy mieli sytuację, w której służba zdrowia może być po prostu niewydolna, jeżeli chodzi o pomoc dla osób chorych. I to jest największe wyzwanie w tej całej sytuacji.

Dzisiaj na łamach Dziennika Gazety Prawnej pan prezydent Andrzej Duda mówi o tym, że o ile podczas pierwszej fali epidemii baliśmy się przede wszystkim o nasze zdrowie, wirus był wtedy kompletnie nierozpoznany i te informacje, które napływały na temat chociażby jego śmiertelności, były momentami zupełnie przerażające, o tyle teraz martwimy się i o zdrowie, oczywiście, i o życie bliskich, ale martwimy się również o finanse. I proszę powiedzieć, jak państwo oceniają, jak można połączyć w gruncie rzeczy chyba ogień i wodę, czyli i zamykać, i wprowadzać ograniczenia, i w pewnym sensie zamykać różne rodzaje aktywności obywateli, w tym aktywność gospodarczą przynajmniej części branż, no i utrzymać w miarę dobry na tyle, na ile to jest możliwe, stan gospodarki?

Oczywiście te decyzje są trudne, to nie jest łatwo wyważyć, tym bardziej że epidemiolodzy, wirusolodzy wskazują, że od czasu... w sytuacji, gdy ten wzrost jest bardzo wysoki, należy bardzo mocno ograniczyć mobilność obywateli, w związku z tym z jednej strony te decyzje, które były do tej pory z naszej strony, z drugiej strony apele o to, aby faktycznie chociażby w ramach 1 listopada jednak rozłożyć wizyty na cmentarzach w innym terminie. Natomiast to, co mogę powiedzieć, to, że nawet jeżeli dziś będą podejmowane decyzje dotyczące tymczasowego na przykład ograniczenia funkcjonowania elementów życia gospodarczego, to, że będziemy szykować rozwiązania finansowe, które takie branże wspomogą. I bierzmy pod uwagę, że takie ograniczenia jak wiosną w sensie globalnym mam nadzieję, że nie będą konieczne nigdy. Pamiętajmy o tym, że wtedy faktycznie wszyscy praktycznie przez jakiś czas pozostali w domach, wszystkie branże były właściwie zawieszone, w tej chwili taki wariant globalnego lockdownu nie jest brany pod uwagę.

No właśnie, pan mówi o tym, że wariant tego globalnego, całkowitego lockdownu nie jest brany pod uwagę. Ja się zastanawiam też, na ile te obostrzenia, które są wprowadzane, rozumiem na przykład w czasie kilku najbliższych tygodni one mają wypłaszczyć krzywą wzrostu epidemii, no ale też później, zawsze pojawia się ten moment, kiedy powracamy do życia, powracamy do aktywności, a przed nami cały czas miesiące sprzyjające wirusowi, sprzyjające epidemii. Więc jak pan patrzy na... w tej chwili też w kontekście informacji z policji, no, powrót takiej samodyscypliny społecznej? Bo zdaje się, że ona jest absolutnie niezbędna, bo nawet jeżeli będziemy zamykać poszczególne aktywności, no to i tak w pewnym momencie będziemy musieli wrócić do życia, a jak nie będziemy przestrzegać zasad, chociażby nie będziemy nosić maseczek i trzymać dystansu społecznego, no to znowu rozpoczną się wzrosty.

Oczywiście, to jest największe wyzwanie i stąd dyscyplina społeczna jest niezwykle istotnym elementem wychodzenia z tych wzrostów, jeżeli chodzi o liczbę osób zakażonych. Nam... i to cały świat identyfikuje, przed nami takie wyzwania, w których właśnie będziemy mieli wzrosty, później dzięki pewnym działaniom znowu spadki i później niestety na przykład kolejną trzecią falę, w związku z tym na taki wariant niestety musimy się liczyć, stąd też tak ważna jest właśnie samodyscyplina, bo inaczej będą potrzebne takie środki, które trzeba będzie wprowadzić, jeżeli chodzi o ograniczanie poszczególnych elementów funkcjonowania życia społeczno-gospodarczego, ponieważ inaczej groziłaby nam niewydolność systemu zdrowia, a to jest najgorsze co może się zdarzyć, bo w sytuacji, gdy nie można już opiekować się nad chorymi, gdy pacjenci, którzy potrzebują intensywnej terapii, nie mogą jej otrzymać, to jest sytuacja, w której każde kolejne zachorowanie właściwie mogłoby oznaczać śmierć ludzi.

No tak, tym bardziej że warto przypominać, że zapaść systemu zdrowia nie będzie dotyczyła już tylko pacjentów covidowych, ale wszystkich pacjentów, bo jeżeli ta zapaść nastąpi, to ona nastąpi na każdym etapie... w każdym jej elemencie. Panie ministrze, a jak w takim razie przebiegają prace nad budową tych szpitali tymczasowych? Wiemy, że w Warszawie są już bardzo zaawansowane, jeżeli chodzi o szpital na Stadionie Narodowym, wiemy, że ma być drugi również szpital. A jak to wygląda w innych regionach Polski?

Przede wszystkim faktycznie tutaj na Stadionie Narodowym w Warszawie już są bardzo zaawansowane prace. Natomiast jeżeli chodzi o poszczególne województwa, to decyzje co do ich uruchamiania, uruchomienia budowy tych szpitali będą uzależnione od tego, w jaki sposób wygląda sytuacja pod kątem liczby łóżek w danym województwie, bo w każdym województwie rozpoczęto proces przekształcania niektórych oddziałów szpitalnych w oddziały covidowe i dzięki temu w tym tylko tygodniu powstanie około 10 tysięcy nowych łóżek, które zabezpieczą te potrzeby dla pacjentów w każdym województwie. W związku z tym konieczność budowy szpitala w każdym województwie będzie uzależniona od sytuacji w tym miejscu, ale w każdym oczywiście z tych województw już jest wyznaczone miejsce i gotowość do tego, żeby te prace rozpocząć.

Panie ministrze, wczoraj Trybunał Konstytucyjny podjął decyzję dotyczącą oceny zgodności z Konstytucją tak zwanej aborcji eugenicznej, czyli aborcji w przypadku, gdy u dziecka jest podejrzenie wad wrodzonych. Ta decyzja wywołała też protesty, takie protesty w kilku miastach Polski się odbyły. Ale też mamy wypowiedź ze strony Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedź zmian w programie „Za życiem”. „Żadna kobieta i dziecko nie pozostanie bez pomocy” – napisała rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości. Proszę powiedzieć, co to oznacza, jak to rozumieć? Czy rzeczywiście w ciągu kilku tygodni pojawi się taka propozycja gruntownych zmian, ale przede wszystkim szeroka oferta dla tych mam i dzieci też, no, tych rodzin, które potrzebują pomocy w takich sytuacjach trudnych?

Przede wszystkim pamiętajmy o tym, że już teraz funkcjonuje program „Za życiem”, on oczywiście powinien być rozszerzony i bez wątpienia tutaj takie prace zostaną rozpoczęte. Poseł Czerwińska tutaj o tym wspomniała. Ale już teraz należy podkreślić, że chociażby w 2019 roku opieką asystenta rodziny objętych było ponad 41 tysięcy rodzin, że były wypłacone świadczenia dla osób właśnie, które mają dzieci, które są nieuleczalnie chore, że wszechstronna pomoc też została zapewniona, jeżeli chodzi o kobiety w ciąży, ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia właśnie w ramach takiej koordynowanej opieki nad kobietą w ciąży. To ponad 20 tysięcy kobiet było objętych taką dodatkową pomocą. W związku z tym te działania już w ramach obecnego pakietu ustaw były wdrożone. Ale oczywiście zawsze tutaj potrzebne jest dodatkowe wsparcie, tak samo jak właśnie w innych obszarach rodzinnych, to tutaj w szczególności taka pomoc będzie rozwijana.

Pan premier Mateusz Morawiecki, ale też i prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego apelują do Senatu i jego marszałka, żeby prace w Senacie przebiegały nad ustawą covidową, przebiegały szybko, sprawnie. Proszę powiedzieć, czy jakieś sygnały płyną z Senatu dotyczące tego, w jaki sposób ta ustawa może być procedowana?

Tutaj mamy chyba już jasną, niestety, deklarację marszałka Grodzkiego, że Senat zbierze się w sobotę... przepraszam, w poniedziałek. Szkoda, że nie dzisiaj, ponieważ ustawa została wczoraj przyjęta, dzisiaj mógłby spokojnie Senat procedować. I zaskakujące jest to, bo przecież nawet koalicjant marszałka Grodzkiego, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe, o to apeluje, w związku z tym wydawało się, że mają jakiś wpływ na to, żeby przyspieszyć działania Senatu. Faktycznie tak czy tak Senat ciut przyspieszył swoje działania, no ale mimo wszystko dzisiaj mogła być sprawa już zamknięta i ustawa mogłaby (...)

No tak, ale z jednej strony data zebrania się Senatu, ale z drugiej strony też tempo prac, bo wiemy o tym, że Senat może pracować nawet cały miesiąc, no i niejednokrotnie pokazywał, że jest w stanie przetrzymywać ustawę przez cały miesiąc. Czy tu są jakieś deklaracje, czy płyną do rządu jakieś takie być może nieoficjalne sygnały z Senatu, że chociaż te prace nie odbędą się w tym tygodniu, a w przyszłym, no to będą jednak dynamiczne?

Takich jasnych deklaracji nie ma. Liczę na to, że część senatorów opozycyjnych do nas, ale stanowiących większość w Senacie, jednak mimo wszystko zagłosuje razem z senatorami Prawa i Sprawiedliwości i ta ustawa szybko wyjdzie z Senatu, tak aby mogła już skutecznie działać. A pamiętajmy, że w tej ustawie są między innymi podwyżki dla osób, które są na pierwszej linii frontu medycznego, więc to jest bardzo ważna rzecz, klauzula dobrego samarytanina, wiele innych rozwiązań prawnych, które są niezbędne do tego, aby skuteczniej walczyć z epidemią. Więc zakładam, że jednak mimo wszystko jakieś poczucie odpowiedzialności w Senacie się znajdzie, aby jak najszybciej to przegłosować.

Bardzo dziękuję. Pan minister Piotr Müller, rzecznik rządu, był gościem Sygnałów Dnia.

Dziękuję bardzo.

JM