Marek Mądrzejewski: Mirosław Czech, były polityk, w latach 93–2001, przypomnę, poseł na Sejm II i III kadencji, obecnie komentator polityczny i członek krajowych władz Związku Ukraińców w Polsce. Witam serdecznie.
Mirosław Czech: Dzień dobry.
Trzy osoby zginęły, a co najmniej sześć zostało ciężko rannych. To skutek wybuchu miny pod autobusem w rejonie Artemiwska wczoraj wieczorem. Jeden żołnierz zginął, dwóch zostało rannych przedwczoraj, awaria helikoptera. No a w poniedziałek żołnierz zginął, ośmiu rannych, to wynik ostrzału w Zagłębiu Donieckim. Wojna zbiera swoje żniwo na Ukrainie każdego dnia. Boję się, że do takich informacji zaczynamy przywykać. A pan?
No, niestety tak, bo wojna trwa już ponad rok, dlatego że wojna, chociaż ta nazywana tak ładnie: hybrydowa, trwa od 23 lutego, czyli od dnia, w którym tak zwane „zielone ludziki”, czyli żołnierze oddziałów dywersyjnych Federacji Rosyjskiej wkroczyli... wyszli ze swoich jednostek Floty Czarnomorskiej i zaczęli zajmować budynki administracji rządowej, jak również siedziby czy miejsca stacjonowania oddziałów ukraińskich. A zatem ta wojna trwa już ponad rok, ponad sześć tysięcy ludzi zginęło, półtora miliona jest uchodźców. My nie zdajemy sobie do końca sprawy, że to jest taka ogromna liczba osób. Nie ma katastrofy humanitarnej, co trzeba powiedzieć, bo z Bliskiego Wschodu, na przykład z Syrii, dochodzą przerażające przecież widoki z tych obozów, do których są uchodźcy kierowani. Na Ukrainie tego nie ma. Ponad milion osób znalazło jakieś miejsce swojego pobytu wśród znajomych. Państwo okazało im pomoc i w związku z tym tego problemu nie widać, natomiast on jest ogromny i narastający, dlatego że utrzymać ponad milion osób oficjalnych uchodźców to jest przecież dla bardzo biednego kraju, kraju w kryzysie gospodarczym, jest niezmiernie trudno.
Przejdźmy do tego, co dzieje się poza frontem, a to wyzwania wobec Ukrainy wcale nie mniejsze. Kim jest Ihor Kołomojski?
Ihor Kołomojski to jest jeden z największych przedsiębiorców i oligarchów ukraińskich, właściciel największego banku prywatnego, banku Prywat, to jest jedna trzecia środków oszczędnościowych zebranych przez Ukraińców. To jest również potentat na rynku nafty i gazu, jak również szeregu innych przedsięwzięć. To był klasyczny ukraiński oligarcha i to się rok temu skończyło, kiedy on przyjął propozycję zostania gubernatorem w Dniepropietrowsku i ten Dniepropietrowsk – i to wszyscy są zgodni co do tego – obronił przed separatystami, przed dywersantami rosyjskimi...
I w nagrodę został zdymisjonowany?
Nie, zdymisjonowany został za coś zupełnie innego, to znaczy, że nie zrozumiał, że społeczeństwo zmieniło się, Ukraina się zmieniła i trzeba wprowadzać inne reguły do funkcjonowania swojego biznesowego. Zasługi mu wszyscy oddają i on ma niepodważalne te zasługi, jak i miejsce w historii Ukrainy. Wszyscy wiedzą, że utrzymanie Dniepropietrowska i nie danie tego, żeby się rozlała ta dżuma na to właśnie, na ten region, pozwoliło ograniczyć wojnę do terenów jednej trzeciej Donbasu, a nie zajęcia ośmiu obwodów, ośmiu województw południa i wschodu Ukrainy, jak to sobie Putin na początku planował.
Na jedno tylko chciałem zwrócić uwagę tutaj, że Borys Fiłatow, czyli współpracownik najbliższy tego oligarchy, powiedział wczoraj, że Kołomojski został zwolniony w maksymalnie poprawny sposób.
Absolutnie, dlatego że prezydent Poroszenko i Kołomojski znają się od wielu lat...
Ale może się nie lubią. Konkurują.
Nie, nie konkurują na pewno, dlatego że prezydent jest prezydentem, musi dbać o państwo. To, do czego ostatnio doszło, do rzeczy absolutnie niesłychanych, dwie rzeczy się nałożyły. Jedna to jest zupełnie skandaliczny sposób bronienia przez Kołomojskiego swoich aktywów jednej ze spółek naftowych Ukrnafcie, gdzie on ma pakiet mniejszościowy, ale dzięki zapisom ustawowym obowiązującym do niedawna mógł właściwie sprawować kontrolę. I to się skończyło. Próbował tego bronić za pomocą uzbrojonych ludzi, ale to się również skończyło. A druga rzecz niedopuszczalna, to znaczy jego współpracownicy są podejrzewani o to, że sprawowali taką „opiekę” przynajmniej, „opiekę” w cudzysłowie, nad kontrabandą pomiędzy tymi okupowanymi przez Rosjan terytoriami a pozostałą częścią Ukrainy, kontrabandy bardzo banalnej, bo chodziło o przemyt alkoholu, papierosów i prawdopodobnie narkotyków, ale narkotyków jeszcze nikt nie udowodnił.
Kim jest Walentin Rezniczenko, następca?
Walentin Rezniczenko jest to menadżer, bardzo dobry menadżer, z rynku mediów przyszedł, to jest człowiek Borysa Łożkina, czyli szefa administracji prezydenta Poroszenki, w lutym został gubernatorem Obwodu Zaporoskiego sąsiadującego z Dniepropietrowskiem, a teraz objął bardzo takie newralgiczne przecież miejsce gubernatora Obwodu Dniepropietrowskiego, ale obejmuje, i wyglądało początkowo dosyć groźnie, bo wydawało się, że może dojść do jakiegoś... próby rokoszu wręcz w Dniepropietrowsku, to zostało przez samego Kołomojskiego, Fiłatowa i innych współpracowników bardzo zlokalizowane i tego niebezpieczeństwa nie ma. Dzisiaj prezydent Poroszenko ma Dniepropietrowsk odwiedzić i zaprezentować, jak to jest w zwyczaju, to znaczy przedstawić nowego gubernatora administracji mieszkańcom obwodu.
No i zobaczymy, czy w sobotę będą demonstracje, czy nie. Jak należy czytać to aresztowanie Serhija Boczkowskiego w świetle kamer w czasie posiedzenia rządu?
Po pierwsze na pewno jako ukaranie tych, którzy temu zawinili, bo co do tego, że próby korupcyjne jakieś były, nie ma wątpliwości.
Prawdopodobnie dowody będą druzgocące.
Tak, spektakularność natomiast zatrzymania ma na celu pokazanie determinacji władzy, że walczymy z korupcją. W tej chwili rząd uruchomił jedną instytucję, to znaczy Komitet Antykorupcyjny, który ma się zajmować urzędnikami niższego szczebla, a w fazie końcowej jest wyłanianie szefa Biura Antykorupcyjnego, które się zajmuje... ma zajmować najważniejszymi urzędnikami w państwie, czyli walka z korupcją zaczyna się na serio.
A jak to wygląda od strony ustawodawczej?
Ustawodawstwo zostało przyjęte, obydwie te instytucje, o których mówiłem, to znaczy Komitet Antykorupcyjny i Biuro Antykorupcyjne (...)
W oparciu o nowe ustawy ma działać.
Tak jest. I – co jest bardzo ważne – nowa ustawa sądowa również weszła w życie.
A raport Komisji Europejskiej korzystny dla Ukrainy? Będzie Ukraina nagrodzona kolejnymi pieniędzmi za między innymi właśnie tę walkę z korupcją?
To nie chodzi o nagrodzenie, to właściwie jest akcja mająca na celu przez wspólnotę międzynarodową obronę państwa, które zostało zaatakowane przez państwo sąsiednie i dokonane akty aneksji. Więcej, raport europejski, o którym... raport Komisji Europejskiej, jak i wizyta pana Junckera, właściwie zapoczątkowują serię całą zdarzeń, a 27 kwietnia zaanonsowane jest w ogóle posiedzenie Rady Europejskiej w Kijowie z udziałem szefów państw i rządów oraz pana Junckera i Donalda Tuska.
Dziękuję bardzo. Mirosław Czech był naszym gościem.
Dziękuję bardzo.
(J.M.)