Polskie Radio

Sygnały Dnia 15 marca 2019 roku, rozmowa z Jadwigą Emilewicz

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2019 07:15
Audio
  • Jadwiga Emilewicz o obniżeniu podatków (Jedynka/Sygnały dnia)

Piotr Gociek: Gościem Sygnałów Dnia i radiowej Jedynki jest Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. Dzień dobry, pani minister.

Jadwiga Emilewicz: Dzień dobry, panie redaktorze, witam państwa.

Zaczniemy od tematu, który może kogoś w kontekście nazwy resortu trochę zaskoczyć, bo od prawa oświatowego. To jest kwestia, o której pani wczoraj na konferencji prasowej w Krakowie mówiła. Czy to jest reakcja pani partii, czyli Porozumienie Jarosława Gowina, na to, co wydarzyło się w Warszawie, czyli przyjęcie przez Rafała Trzaskowskiego deklaracji karty LGBT+ wzorowanej zresztą na zaleceniach Światowej Organizacji Zdrowia?

To jest inicjatywa Porozumienia. Wczoraj w kilku miastach w Polsce takie konferencje zorganizowaliśmy, tam, gdzie są nasi radni, którzy też są bardzo mocno zaniepokojeni, ale tak jak mówiłam na tej konferencji, to spotkaliśmy się w gronie tym razem może w pierwszej kolejności nie jako politycy, ale jako rodzice. Ja sama jestem mamą trzech synów, dwoje z nich jest w szkole w tej chwili, no i trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś odbierze mi prawo do wychowania w tej najbardziej intymnej sferze. Ja bym nie chciała, żeby system jakikolwiek zewnętrzny odzierał moje dzieci i mnie z tej intymności, która jest im nadana, i to jest najważniejsze...

Nie jest pani osamotniona w tym przekonaniu. Zaglądam na drugą stronę Super Expressu, wyniki sondażu dla tej gazety: „Edukacja seksualna dzieci tylko za zgodą rodziców” – 78% Polaków mówi, że tylko tak; „Uczyć o seksie powinni przede wszystkim rodzice” – 67%; „Czy popierasz wprowadzenie elementów karty LGBT w szkołach?” – nie popieram, odpowiada 55% badanych.

Zatem to cieszę się, że nasza inicjatywa spotyka się z opinią publiczną i myślę, że to jest właściwa postawa, mówię, w duchu tolerancji, w duchu poszanowania jednostki ludzkiej, tych podstawowych zasad konserwatywnych, którym zawsze byłam wierna i które kultywuje Porozumienie. Jednak uważamy, że to jest ta sfera życia, w której państwo nie powinno ingerować absolutnie i trzeba pozostawić naprawdę rodzicom. Ich konstytucyjne prawo, bo przypominaliśmy wczoraj, że 48 artykuł Konstytucji mówi o tej roli rodziców w procesie wychowania i kształcenia dzieci i my po prostu chcemy, aby ta rola została istotnie utrzymana.

Teraz przejdźmy już do kwestii ekonomicznych. Obniżka PIT z 18 do 17% ma objąć także mikrofirmy, informuje dziś Rzeczpospolita. Coś więcej pani słyszała może na ten temat? Ja wiem, że to niedokładnie pani resort, ale też te kwestie związane z rozwojem najmniejszych i średnich firm to jest sprawa, która przecież panią mocno interesuje.

Te dwa postulaty z piątki ogłoszonej przez pana prezesa Kaczyńskiego na konwencji kilka tygodni temu były bardzo ciepło przyjęte przez i pracowników ministerstwa, i przeze mnie, czyli obniżenie podatków, bo nie zawsze zabiegamy, czyli z 18 na 17%, oraz także ten podatek zerowy dla osób, które nie ukończyły 26 roku życia. Nie znałam... Wiem, że w Ministerstwie Finansów trwają prace nad operacjonalizacją, w jaki sposób ten podatek obniżony miałby wyglądać. Jeśli on będzie dotyczył również mikrofirm, to myślę, że to tylko przyjmiemy go z jeszcze większym zainteresowaniem, bo to one właśnie przede wszystkim potrzebują obniżania progu dostępu, progu rozwojowego, obniżania tego, aby rzeczywiście w ciągu kilku lat mogły się rozwijać.

A stymulowanie właśnie przedsiębiorczości i właśnie wprowadzania nowych technologii pani zdaniem powinno się odbywać przez obniżanie, może punktowe obniżanie podatków, czy przez rozbudowany system dopłat, grantów, jak najlepiej by to działało?

Ja myślę, że w tym momencie... Ja pisałam zresztą o tym kilka tygodni temu w polemice z panem profesorem Hausnerem, że w tym czasie, kiedy gospodarka nieco spowalnia, bo wiemy, że rekordowy rok 2018 raczej w tym roku się nie powtórzy, natomiast Polska ciągle utrzymuje się na bardzo wysokiej fali wzrostu, bo jeśli my dość ostrożnie szacujemy 3,5%, 3,7 na ten rok, a ja myślę, że jeśli utrzymamy dynamikę z początku z tego pierwszego już niemal kwartału, to możemy ten rok skończyć na poziomie 4% PKB, to jednak to, co dzisiaj jest największym naszym wyzwaniem, no to jest obniżanie kosztów pracy, obniżanie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. To jest ta pierwsza interwencja, nad którą powinniśmy dzisiaj przede wszystkim pracować.

System dopłat – po pierwsze jesteśmy, tak jak pamiętamy, jako państwo członkowskie Unii Europejskiej, korzystając z polityki spójności, a zatem z tego mechanizmu, który ma pomóc wyrównywanie szans i wyrównywanie potencjałów pomiędzy nowymi krajami członkowskimi a krajami tak zwanej starej Unii, więc ten system dotacyjny jeszcze działa. Ważne, aby on rzeczywiście był stosunkowo prosty, i nad tym pracowaliśmy przez ostatnie trzy lata, dostępny i aby był takim realnym, szybszym lewarem rozwojowym dla firm, które na przykład borykają się z brakami kapitału.

Rekordowy rok 2018 w gospodarce pewnie się nie powtórzy, ma pani rację, bo troszeczkę gospodarka zwalnia, ale i tak rozwijamy się dużo szybciej niż wiele innych krajów w Unii Europejskiej...

Trzykrotnie szybciej niż nasz największy partner gospodarczy, przypomnę, my mamy 3,5, a Niemcy 1.

Którym są Niemcy. Ano właśnie. I dochodzimy tutaj do tego, co będzie działo się w poniedziałek. Zresztą państwo wiele na ten temat w poniedziałek usłyszą w radiowej Jedynce. Polsko–niemiecka konferencja o współpracy gospodarczej, na tym forum też pani będzie. Cel: by Polska wskoczyła do pierwszej piątki najważniejszych partnerów gospodarczych Niemiec. Ale przecież już w tej chwili jesteśmy bardzo ważnym partnerem dla Niemiec. Co jeszcze możemy zrobić, żeby poprawić te relacje?

Będziemy mówić... Ja przede wszystkim powiem, że to bardzo ważne wydarzenie, ponieważ pierwsze tego typu spotkanie adresowane i szyte na miarę tylko do polskich przedsiębiorców, a zatem nie jest to jakieś większe wydarzenie gospodarcze, w którym Polska jest jednym z uczestników. Mamy rekordową liczbę ponad 300 zainteresowanych, którzy wezmą w tym udział, przedsiębiorców z jednej i z drugiej strony. Duże zainteresowanie także ze strony niemieckiej. Też – to, co ciekawe – mamy tam wybrane branże. I kiedy pan redaktor pyta, co chcielibyśmy osiągnąć, ta pierwsza piątka jest symboliczna, bo to oczywiście oznacza jeszcze większy wzrost dynamiki eksportu Polski do Niemiec. Mamy nadzieję także większą liczbę bezpośrednich inwestycji realizowanych w Niemczech, bo jak widzimy, to jest droga dla wielu polskich przedsiębiorców do wchodzenia na rynki, które nie są jeszcze dla nas znane.

Chcielibyśmy także podczas tego spotkania jeszcze w większym stopniu zaprezentować rozpoznawalną już w Niemczech, ale chcielibyśmy, aby ona była jeszcze bardziej rozpoznawalna, branża z IT, ICT, czyli szeroko rozumiana informatyka przemysłowa, czyli ci, którzy projektują, programują zaawansowane linie produkcyjne, i to dzisiaj Polacy już robią. Ich będzie dużo w Berlinie w poniedziałek. Mamy nadzieję na ciekawe, dobre podpisane kontrakty, bo to jest, mówię, przyszłość z całą pewnością. I większa aktywność eksportowa, większa aktywność usługowa sprawi, że to tempo bezpieczne dla rozwoju Polski, czyli 3–3,5% rozwoju gospodarczego, będzie utrzymane.

To jeśli chodzi o relacje polsko–niemieckie, ale dzieją się jeszcze rzeczy, które mogą zagrozić naszym relacjom z innym ważnym gospodarczym, ale nie tylko, też powiedziałbym ze względów społecznych ważnym partnerem, bo przecież jakże wielu Polaków ma krewnych bliskich zarabiających w tej chwili w Wielkiej Brytanii. Na razie chyba jednak wszystko wskazuje na to, że 29 marca Wielka Brytania na twardo opuści Unię Europejską, chyba że coś się nagle gwałtownie zmieni w tych ostatnich tygodniach. I co wtedy z relacjami gospodarczymi polsko–brytyjskimi?

Po pierwsze nie zazdroszczę procesu politycznego Wielkiej Brytanii dzisiaj, bo to, co dzieje się w ostatnich tygodniach, to naprawdę trudno jest wręcz opisać. Mamy jednego dnia głosowanie, w którym Izba Gmin odrzuca porozumienie przygotowane przez Theresę May, drugiego dnia jednak zgodę na wydłużenie tych negocjacji, w jakim kształcie Theresa May za chwilę znowu podda prawdopodobnie tę samą umowę pod głosowanie. Jak długo ten serial może jeszcze trwać w trudnym czasie, bo przypomnijmy, że dzisiaj dyskusja o tym, czy właśnie będzie ten hard brexit, twardy brexit pod koniec marca, na przełomie marca–kwietnia, czy też będą musiały być przeprowadzone wybory do Parlamentu Europejskiego, to bardzo zagadkowy czas.

Natomiast jeśli chodzi o Wielką Brytanię, siódmego partnera gospodarczego, bardzo ważnego w zakresie i prowadzenia usług, właściwie każdy sektor jest obecny na Wyspach, my, przypominam o tym i to niewątpliwie zasługa pana ministra Szymańskiego, który od ubiegłego roku był być może, powiedziałabym, nie może sceptykiem, ale realistą i mówił zarówno bardzo często w Komisji Europejskiej: „Przygotujmy się na najtrudniejszy scenariusz, na twardy brexit”. I my po pierwsze przyjęliśmy ostatnio regulacje odpowiednie przygotowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, utrzymanie praw nabytych przez obywateli Wielkiej Brytanii, którzy są w Polsce, a zatem tych, którzy w Polsce maj i, prowadzą swoją działalność gospodarczą. Liczymy bardzo szybko na logiczne rozwiązanie zadeklarowane przez Theresę May na Wyspach.

Po drugie jesteśmy po serii spotkań organizowanych przez nas i w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, dla tych, którzy z Wielką Brytanią prowadzą... mają... ich główną działalnością gospodarczą są Wyspy, ale także po spotkaniach na Wyspach. W maju organizujemy w Londynie targi pracy, gdzie jedziemy z największymi polskimi pracodawcami, którzy mam nadzieję spotkają się... spotka się to z dużym zainteresowaniem Polaków, 12 maja w Londynie, zapraszamy już dzisiaj.

Mówiła Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, gość Sygnałów Dnia w radiowej Jedynce. Dziękuję bardzo.

Dziękuję.

JM