Czwórka Blog - baner
BLOG - Czwórka - Muzyczny

Gramy: Kasabian - Eez-Eh

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2014 14:25
Jest kilka faktów, które różnią Kasabian od innych "wynalazków" jakie umieszczamy na playliście.

Po pierwsze, kwartet z Leicester jest już zespołem o ugruntowanej pozycji w muzycznym świecie - liczba czterech studyjnych albumów mówi sama za siebie. W drodze jest kolejny, a nazwa "48:13" budzi jednoznaczne skojarzenie z twórczością Johna Cage'a. Premiera przewidziana jest na dziewiąty dzień czerwca, a promocja ruszyła pełną parą wraz z premierą dynamicznego "Eez-eh". Witamy serdecznie!


Od premiery "Velociraptor!" minęło trzy lata, co kłóci się nieco z moją teorią maksymalnie dwuletnich interwałów pomiędzy studyjnymi krążkami. Umówmy się, że trzy lata to czas mieszczący się w granicach przyzwoitości. W 2013 roku zespół przekazał wiadomość o zakończeniu współpracy z gitarzystą Jayem Mehlerem, który rozpoczął pacę z Liamem Gallagherem w jego porjekcie Beady Eye. Jak na gentelmanów przystało, panowie rozstali się w przyjaznej atmosferze. Kto wie, być może Mehler podjął niewłaściwą decyzję - "Eez-eh" spełnia wszystkie wymagania, aby stać się największym hitem w dorobku czwórki z Leicester. Na taką dawkę energii warto było czekać nawet dłużej. Wyobrażam sobie ten numer wszędzie, od reklam sieci komórkowej aż po spoty promujące zbliżający się wielkimi krokami Mundial.