Sabotaż na igrzyskach? "Oskarżenia Pałki to akt desperacji, ale..."

PAP
Martin Ruszkiewicz 27.02.2014
Krystyna Pałka na trasie rywalizacji biathlonowych sztafet mieszanych 2x6 km kobiet i 2x7,5 km mężczyzn w Soczi
Krystyna Pałka na trasie rywalizacji biathlonowych sztafet mieszanych 2x6 km kobiet i 2x7,5 km mężczyzn w Soczi, foto: PAP/Grzegorz Momot

Biathlonistka Krystyna Pałka sugeruje, że podczas igrzysk w Soczi ktoś z premedytacją przekręcił celownik w jej broni przed startem w sztafecie. Dziennikarz sportowy Andrzej Person nie jest zdziwiony oskarżeniami Polki.

Soczi 2014: ktoś przekręcił przyrządy w karabinie Krystyny Pałki?

Pałka w sztafecie strzelała tragicznie. W pięciu próbach leżąc nie trafiła ani razu, a przy trzykrotnym dobieraniu amunicji pomyliła się jeszcze dwa razy. W pozycji stojącej dobierała już tylko raz.

- Igrzyska olimpijskie to nie są pierwsze z brzegu zawody. Ktoś się przygotowuje wiele lat, co najmniej cztery. To również duża szansa na dożywotnie świadczenie, jeśli zdobędzie się medal. Wszystko to powoduje, że zawodnik ma prawo zastanawiać się dlaczego przez cały sezon strzelał dobrze, a w najważniejszym momencie słabo - mówił Andrzej Person. - To nie jest normalna sytuacja dla tak doświadczonej zawodniczki. Dowodów pewnie na to nie ma, ale czekamy z niecierpliwością na monitoring z tzw. ogródka - dodał.

Źródło: TVN24/x-news

Z kolei Adam Jakieła , trener biathlonu, tłumaczył w TVN24, że ewentualna manipulacja przy karabinie nie zajmuje dużo czasu:

Źródło: TVN24/x-news

Ostatniego dnia igrzysk w Soczi o rozregulowanym karabinie Pałki mówił też trener kadry biathlonistek i biathlonistów - Adam Kołodziejczyk (prowadzi kobiecą i męską reprezentację wraz z Andrzejem Kozińskim), mocno rozczarowany wynikami na olimpiadzie.

- Mogła być jakaś awaria karabinu lub urządzeń celowniczych, bo jej strzały były bardzo niecelne. Gdyby odjąć czas za te cztery rundy karne, byłaby duża szansa... Mam nadzieję, że Krysia szybko się pozbiera. Francuzki były jednymi z faworytek, a tymczasem już na pierwszej zmianie miały kontuzję i nie ukończyły rywalizacji - stwierdził wówczas szkoleniowiec.

Swoimi przypuszczeniami co do powodów złego strzelania Pałka podzieliła się na portalu społecznościowym. Jej zdaniem mogło dojść do celowego przestawienia przyrządów przez osobę trzecią. Nie wykluczyła jednak, że stało się to na skutek uderzenia.

Fot.:
Fot.: Facebook/Krystyna Pałka

Polskie biathlonistki w olimpijskiej sztafecie 4x6 km zajęły 10. miejsce. Pałka biegła na pierwszej zmianie, zakończyła ją na 15. miejscu.

mr, TVN24/x-news, PAP, polskieradio.pl

sortuj
Skomentuj
liczba komentarzy: 1
  1. Gość (Andrzej)
    2014-02-27 11:08
    Odpowiedz jast zawarta w artykule Skandal w polskim biathlonie, po nizej w komentarzu Zenona.