Według raportu, tłem jest ciągły spadek liczby wiernych w Niemczech. Gazeta powołuje się na wspólne stanowisko Rady Kościołów Ewangelickich w Niemczech (EKD) i Katolickiego Związku Diecezji Niemieckich (VDD).
Jego autorami są Adalbert Schmidt, członek Wyższej Regionalnej Rady Kościelnej Kościoła protestanckiego w Hanowerze, oraz Karl Schmiemann, doradca prawny katolickiej archidiecezji w Hamburgu. Schmidt jest również przewodniczącym Komisji Prawa Budowlanego i Nieruchomości EKD. Schmiemann jest przewodniczącym komisji prawnej VDD.
Problemem z oddawaniem budynków kościelnych jest ochrona zabytków przez państwo. Według Schmidta i Schmiemanna z 42 500 budynków sakralnych obu głównych wyznań około 80 procent jest chronionych przez ustawę o obiektach zabytkowych. Według szacunków, od lat 90. ubiegłego wieku opuszczonych zostało 1200 kościołów. Zburzonych zostało 278 z nich.
Przede wszystkim chodzi o zachowanie wysokiego standardu budynków kościelnych jako dziedzictwa kulturowego. Liczba obiektów prawdopodobnie znacznie wzrośnie, jeśli ochrona budynków wpisanych na listę utrudni ich wykorzystanie do innych celów, na przykład jako nieruchomości mieszkalnych lub kulturalnych – stwierdzono. Jednak według raportu organy ochrony zabytków są skłonne do kompromisu. Christina Krafczyk, prezes Urzędu Ochrony Zabytków Dolnej Saksonii, powiedziała gazecie, że państwowe urzędy ochrony zabytków są bardzo zainteresowane jak najszybszą współpracą.
Jej zdaniem, jak najwięcej wysokiej wartości budynków kościelnych powinno zostać zachowanych jako dziedzictwo kulturowe. W poszczególnych przypadkach należy opracować „opcje dalszego użytkowania z interwencjami zachowującymi substancję i zasoby obiektów”.
KAI