Wystarczył jeden korzonek oraz technologia sekwencjonowania DNA. Okazało się, że marchew ma 32 113 genów, z czego 10 530 to geny, które ma tylko marchew i żadna inna roślina.
Genetycy zanalizowali także DNA 35 gatunków i podgatunków marchwi - i tych dzikich i tych uprawianych przez człowieka. Znaleziono przy okazji gen odpowiadający za wysokie stężenie beta karotenu: związku chemicznego, z którego powstaje witamina A.
Zdaniem współautora badań, profesora Dariusza Grzebelusa z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, znajomość tego kodu genetycznego bardzo się przyda - sprawi, że nowe odmiany będą odporniejsze na przykład na choroby roślin, ale również niedobory wody. To wszystko jest ważne w kontekście ocieplenia klimatu. Będzie można też wyhodować bardziej odżywcze odmiany i marchwi i innych roślin uprawnych.
Publikację zamieszcza portal prestiżowego tygodnika "Nature".
(IAR)