Pekin 2015

Lekkoatletyczne MŚ: Majewski z medalem? "Jestem najlepszy od trzech lat"

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2015 12:49
Dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski z optymizmem patrzy na zbliżające się mistrzostwa świata w Pekinie. Nie chce jednak obiecywać medalu. - Jestem najzdrowszy od trzech lat i chcę wejść do finału - stwierdził.
Tomasz Majewski
Tomasz MajewskiFoto: PAP/Stanisław Rozpędzik

- Zapowiada się na to, że złoty medal da wynik powyżej 22 metrów. Amerykanin Joe Kovacs ostatnio bardzo daleko pcha kulę, ale jest bardzo nierówny. Niemiec David Storl jest też świetnie przygotowany i doskonale startuje w najważniejszych imprezach. Poziom pozostałych zawodników jest trochę niższy, ale jeśli ktoś myśli o medalu, to na pewno będzie trzeba osiągnąć rezultat dużo powyżej 21 metrów. Mnie chodzi o to, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i z nadziejami wejść w kolejny sezon - dodał Majewski.

Rok 2016 będzie dla niego także ostatnim w karierze. Ukoronowaniem mają być igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.

- Takie postanowienie powziąłem już dawno temu i nic nie jest w stanie go zmienić. Jeśli ktoś mnie zobaczy na treningu w 2017 roku, będzie mógł mnie rozstrzelać. I mówię to oficjalnie - podkreślił.

Teraz jest w wicemistrzu świata z Berlina (2009) dużo nadziei. - I wewnętrzne poczucie, że jestem w niektórych elementach najlepszy od trzech sezonów. To jest fajne i jest ściśle związane z tym, że jestem dużo zdrowszy. Zrobiłem porządek z kręgosłupem i dzięki temu masa spraw się "wyprostowała". Łatwiej jest mi się przygotowywać, ale z drugiej strony jestem też sporo starszy. Chciałoby się, żeby było wszystko jak dawniej, że robię określony trening i mogę się spodziewać określonego rezultatu. Teraz tak nie ma, trzeba kombinować. To na pewno dużo trudniejsze, ale to wyzwanie wszystkich doświadczonych sportowców - powiedział.

bor