Kedyw – komandosi Armii Krajowej

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2016 06:03
Akcja pod Arsenałem, likwidacja znienawidzonego Franza Kutschery, akcja "Góral". Szereg brawurowych akcji przeprowadzonych przez elitarne oddziały AK przynosiły ulgę i dawały nadzieję polskiemu społeczeństwu.
Audio
  • Kedyw - audycja Aliny Grabowskiej na podstawie archiwalnych nagrań. (RWE, 30.11.2003).
Członkowie sztabu Kedywu w czasie Powstania Warszawskiego. Od lewej: Jan Mazurkiewicz Radosław, Wacław Chojna Horodyński, nieznany powstaniec, Stanisław Wierzyński Klara fot. Wikimedia Commonsdomena publiczna
Członkowie sztabu Kedywu w czasie Powstania Warszawskiego. Od lewej: Jan Mazurkiewicz "Radosław", Wacław Chojna "Horodyński", nieznany powstaniec, Stanisław Wierzyński "Klara" fot. Wikimedia Commons/domena publiczna

22 stycznia 1943 gen. Stefan Rowecki wydał rozkaz o utworzeniu Kedywu AK, czyli Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej Armii Krajowej. Celem było "uporządkowanie odcinka walki czynnej". Kedyw, którego pierwszym dowódcą został gen. Emil Fieldorf "Nil", przejął wszystkie zadania walki bieżącej. Podporządkowano mu dotychczas istniejące organizacje, w tym dwie największe – Związek Odwetu i "Wachlarz".

Trzon Kedywu tworzyły Grupy Szturmowe, wywodzące się z harcerskich Szarych Szeregów. Wokół przeszkolonej kadry rosły i krzepły oddziały bojowe. W ich skład wchodziły między innymi bataliony "Parasol" i "Zośka", które chlubnie zapisały się w wielu akcjach bojowych w okresie konspiracji i w czasie Powstania Warszawskiego.

Sabotaż, odwet i samoobrona

Kedyw miał trzy główne zadania: sabotaż i dywersję, terror i odwet wobec okupanta oraz obronę społeczeństwa.

Z punktu widzenia szkód wyrządzonych Niemcom, największe znaczenie miały sabotaż i dywersja na szlakach komunikacyjnych i w przemyśle wojskowym. Dokumenty potwierdzają setki poważnych przerw w ruchu kolei, wysadzonych mostów i wykolejonych transportów. Odnotowano tysiące spalonych wagonów i cystern oraz uszkodzonych lokomotyw. Akcje były planowane i wykonywane w czasie i miejscu najbardziej dla wroga krytycznym. Do legendy przeszła akcja "Góral". 12 sierpnia 1943 oddziały Kedywu przejęły na pl. Zamkowym w Warszawie transport przewożący astronomiczną wówczas sumę 100 mln złotych.

W ramach odwetu likwidowano jednostki szczególnie szkodliwe i uprzykrzające życie polskiemu społeczeństwu. Starano się zasiać strach i zamęt w szeregach okupanta i przynieść moralną ulgę terroryzowanym Polakom. 1 lutego 1944 w ramach akcji "Kutschera" przeprowadzono udany zamach na znienawidzonego dowódcę SS i policji w Warszawie.

Samoobrona obejmowała akcje odbijania więźniów, likwidacji karnych ekspedycji na prowincji, czy niszczenie biur urzędów niemieckiej administracji. Do samoobrony należało też likwidowanie zdrajców, niemieckich agentów oraz ochrona ludności przed bandytami. Odbicie z rąk Gestapo Jana Bytnara "Rudego" i 20 innych więźniów, czyli akcja pod Arsenałem, jest jedną z najbardziej znanych operacji polskiego Podziemia.

- Zawsze był kłopot, gdy się miało okazję hitlerowców trzepnąć. Trzeba było pamiętać, by ludność cywilna, tak nam zawsze przychylna, z tego powodu nie ucierpiała.  – wspominał na antenie RWE płk. Pulch. - Powtarzałem to w kółko moim podkomendnym. Los nasz jest dopóty dobry, dopóki mamy przyjaciół w ludności miejscowej.

Posłuchaj wspomnień byłych żołnierzy Kedywu.

mjm