Anglojęzyczna wersja będzie zawierać uaktualnione dane dotyczące posiadaczy "paszportów życia". Polskie wydanie "Listy Ładosia" spotkało się z dużym odzewem i pozwoliło na ustalenie dotąd nieznanych losów około 50 osób.
Współautor publikacji Bartłomiej Zygmunt z Instytutu Pileckiego mówi, że jest ona skierowana przede wszystkim do zagranicznych środowisk badawczych i żydowskich. - Czasami te historie są trzymane w prywatnych domu jako historia rodzinna, która nie wychodzi poza obręb społeczności. Dzięki takiej publikacji jesteśmy w stanie takie osoby zaktywizować, jesteśmy w stanie czegoś się dowiedzieć, one też dostają tę informację. To publikacja bardzo ważna pod względem rodzinnych dla tych osób. Nawet ostatnio dostaliśmy informację, że ktoś znalazł swoją prababcię na liście - mówił w rozmowie z Polskim Radiem Bartłomiej Zygmunt.
Po opublikowaniu polskiego wydania "Listy Ładosia" okazało się, że paszporty życia mieli też przodkowie członka brytyjskiej Izby Lordów Daniela Finkelsteina. Dziennikarz i publicysta "The Times" będzie obecny na dzisiejszym spotkaniu. Jak wyjaśniała współautorka "Listy Ładosia" Monika Maniewska z Instytutu Pileckiego, lord Finkelstein jest potomkiem rodziny Wienerów. Jego matka Mirjam Wiener oraz członkowie jej rodziny znaleźli się w gronie posiadaczy fałszywych paszportów Paragwaju. - Całą historię rodziny Wienerów znaliśmy, ale nie wiedzieliśmy, że sam baron Finkelstein jest potomkiem tej rodziny. Oni dostali się do obozu w Bergen-Belsen, a stamtąd udało im się wydostać w ramach wymiany na Niemców internowanych na Zachodzie - tłumaczyła Monika Maniewska.
The Wiener Holocaust Library
Miejsce londyńskiej premiery - The Wiener Holocaust Library to najstarsza na świecie instytucja zajmująca się badaniem Zagłady. Została założona przez Alfreda Wienera - ojca Mirjam Finkelstein.
Po londyńskiej premierze "Listy Ładosia" jej współautorzy udadzą się do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaplanowano spotkania w Nowym Jorku i w Connecticut. W marcu autorzy publikacji odwiedzą Niemcy. Patronat nad publikacją "Listy Ładosia" objął Światowy Kongres Żydów.
Badacze podkreślają, że wykaz ponad 3 tysięcy osób zawiera tylko część tych, którym próbowali pomóc polscy dyplomaci i ich żydowscy współpracownicy. Według różnych szacunków Grupa Ładosia wystawiła około 4-5 tysięcy dokumentów, a akcja paszportowa mogła objąć od 8 do 10 tysięcy osób. Liczbę ocalonych dzięki tej akcji ocenia się na 2-3 tysiące Żydów pochodzących z prawie wszystkich krajów okupowanej Europy, w większości z Polski, Holandii i Niemiec. Działania odbywały się za wiedzą i wsparciem polskiego rządu na uchodźstwie. Polacy udostępnili także organizacjom żydowskim szyfry dyplomatyczne, co umożliwiło im wysyłanie korespondencji z okrążonej przez nazistowskie Niemcy Szwajcarii między innymi do USA.
"Lista Ładosia" powstała w Instytucie Pileckiego we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej, Żydowskim Instytutem Historycznym, Ambasadą RP w Bernie oraz Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.
IAR/dad/ks