Redakcja Polska

Media: białoruska młodzież patrzy w przyszłość

27.10.2020 08:57
To "agonia starego reżimu". Tak niezależne białoruskie media oceniają masowy udział studentów w poniedziałkowych demonstracjach w Mińsku.
Audio
  • Białoruski OMON rozproszył uczestników kolejnej opozycyjnej demonstracji. W poniedziałek wieczorem w centrum Mińska zbierali się ludzie aby poprzeć strajki w zakładach pracy. Materiał Włodzimierza Paca (IAR)
Protesty w Mińsku
Protesty w MińskuPAP/EPA/STR

Portal "Nawiny" pisze, że białoruski system edukacyjny w ciągu ponad 20 lat rządów Alaksandra Łukaszenki zamieniono w "ideologiczny instrument formowania posłusznych śrubek systemu".

Autorka publikacji zaznacza, że - poczynając od przedszkola, a na szkole wyższej kończąc - "białoruską młodzież uczono żyć tak, by nie wznosiła wysoko głowy i nie podnosiła głosu". Jednak - jak czytamy w artykule - tak jak "wszystko to jest sztuczne i powierzchowne, system pracuje dobrze tylko na papierze". W praktyce okazało się, że urzędnicy z ministerstw, wydziałów i sekcji "nie wiedzą, jak żyje i oddycha współczesna młoda Białoruś".

Gazeta "Nawiny" pisze, że młodzież nie żyje obecnie propagandowymi tezami i nie patrzy w przeszłość, której kurczowo trzymają się władze. "Ona patrzy w przyszłość - tam, gdzie nie ma miejsca dla obecnej władzy. I to nie jest zwykły konflikt pokoleń. To konflikt światopoglądowy. Nie rozwiążą go pałki milicyjnego OMON-u ani areszty" - podkreśla autorka publikacji Jelena Spasiuk.

IAR/dad