Redakcja Polska

Ukraina: studenci z Polski sprzątają polski cmentarz w Ostrogu na Wołyniu

24.10.2019 10:40
Dziesięcioosobowa grupa studentów ze Studium Europy Wschodniej UW wraz z opiekunem płk. Tadeuszem Krząstkiem sprzątają stary cmentarz polski w Ostrogu w obwodzie rówieńskim. Przez dziesięć dni uczestnicy wyprawy będą porządkować zarośniętą nekropolię, wycinając krzewy i drzewa. Na cmentarzu znajduje się pomnik żołnierzy 14. Pułku Piechoty Wojska Polskiego poległych w 1920 roku.
Audio
  • Ukraina: studenci z Polski sprzątają polski cmentarz w Ostrogu na Wołyniu. O szczegółach - Eugeniusz Sało
Polski cmentarz w Ostrogu na Wołyniu
Polski cmentarz w Ostrogu na WołyniuFot. Karina Wysoczańska/ Kurier Galicyjski

Stary polski cmentarz znajdujący się na obrzeżach Ostroga odnalazł w 2015 roku płk Tadeusz Krząstek, wykładowca Studium Europy Wschodniej UW. Do tego czasu cmentarz był całkowicie zapomniany. – Jak przyjechałem tutaj w 2015 roku i zacząłem szukać tego cmentarza, była to gęstwina wysokich drzew i bardzo ciernistych krzaków. Absolutnie nie było widać, że tutaj są jakieś pomniki, krzyże, zwalone tablice. Wyglądało to jak potężny las. Jak powiedziałem miejscowemu księdzu, że idę szukać polskiego cmentarza i pomnika bohaterów wojny 1920 roku, to powiedział mi, że na pewno niczego nie znajdę, bo nikt nie wie gdzie on jest. Szukałem cały dzień. Dotarłem tutaj 30 sierpnia 2015 roku około godz. 22:00. Było ciemno. Była piekielna burza. Lejący deszcz złapał mnie tutaj w polu. Tutaj, gdzie stoi teraz krzyż, była bardzo wąska, polna ścieżka. Wszedłem w gęstwinę drzew i w błysku aparatu, bo co kilka metrów robiłem zdjęcia, zobaczyłem pierwszy pomnik i zrozumiałem, że jestem na cmentarzu. Trochę dalej zobaczyłem metalowy duży krzyż, który okazał się zniszczonym pomnikiem żołnierzy 14 Pułku Piechoty Wojska Polskiego poległych w 1920 roku – opowiedział płk. Tadeusz Krząstek. 

Płk Tadeusz Krząstek na cmentarzu w Ostrogu. Fot. Karina Wysoczańska/ Kurier Galicyjski Płk Tadeusz Krząstek na cmentarzu w Ostrogu. Fot. Karina Wysoczańska/ Kurier Galicyjski

Trzeci rok z rzędu płk. Tadeusz Krząstek przyjeżdża z piętnastoosobową grupą studentów Studium Europy Wschodniej UW na ponad dziesięć dni, aby uporządkować ten cmentarz. Czasami jest cieplej, czasami deszczowo, a czasami nawet pada śnieg. - Jak przyjechaliśmy tutaj pierwszy raz w grudniu 2017 roku był mróz i śnieg. Wycięliśmy dużą część lasu. Były to bardzo grube drzewa, bo widać pnie, które jeszcze pozostały. To, że widzimy tutaj te nagrobki, pomniki, krzyże, jest zasługą młodych chłopaków, którzy społecznie tutaj pracują w trudnych warunkach. Jak byliśmy tutaj w grudniu, to ludzie z sąsiednich domów zapraszali nas na herbatę. Patrzyli z ogromnym uznaniem jak ci młodzi ludzie z siekierami, gdy było jeszcze ciemno, idą pracować na cmentarz. Obraz jak z filmów Hitchcocka: ogromne hałdy ściętych drzew, ciemne chmury, śnieg i przebija się księżyc na niebie – podkreślił wykładowca SEW-u. 

Nagrobki na fundamenty

Polski cmentarz parafialny został zniszczony na początku lat 70. XX wieku. Część płyt i nagrobków poprzewracano, a część wywieziono na budowę fundamentów dla chlewni i miejscowego stadionu.

Cmentarz w Ostrogu.  Fot. Karina Wysoczańska/ Kurier Galicyjski Cmentarz w Ostrogu. Fot. Karina Wysoczańska/ Kurier Galicyjski

– Jako oficer mam moralne zobowiązanie, żeby dbać o przodków, którzy polegli w boju. Będąc tutaj zajmuje się nie tylko historią zamku, monastyru czy akademii w Ostrogu, ale również tym miejscem, które bardzo mocno jest wpisane w historię i tradycję Rzeczypospolitej – podsumował płk. Tadeusz Krząstek. 

Przyjechali nie tylko Polacy

W tym roku, oprócz polskich studentów, przyjechała młodzież innych narodowości studiująca w Polsce. – Mamy tutaj prawdziwą wierzę Babel. Są dziewczyny z Azerbejdżanu i Ukrainy, chłopacy z Armenii i Rosji oraz oczywiście Polacy. To są wolontariusze, którzy odpowiedzieli na nasz apel – powiedział opiekun grupy. 

Trzeci rok z rzędu studenci z Polski przyjeżdżają do Ostroga, aby porządkować dawny polski cmentarz. Wśród nich są studenci SEW-u Rafał Szkopek, Karol Toczyński, Kornel Bielecki. – Pierwszy raz przyjechaliśmy z płk. Tadeuszem Krząstkiem w 2017 roku. Wtedy warunki pogodowe były gorsze. Rozbiliśmy obóz i postawiliśmy krzyż na znak naszej obecności. Pracowaliśmy fizycznie prawie dwa tygodnie – powiedział uczestnik pierwszego obozu Rafał Szkopek, student Studium Europy Wschodniej UW.

"Przywracamy pamięć o Polakach"

– Przywracamy pamięć o Polakach, którzy mieszkali tutaj i tutaj zostali pochowani. Jest to poważny i długoterminowy projekt w który chciałbym się cały zaangażować. Dzięki czemu mogę być tutaj już po raz drugi. Po co siedzieć, jeżeli można zrobić coś pożytecznego. Mimo tego, że jest to ciężka i niełatwa praca, to schodząc z cmentarza po zakończonym roboczym dniu, odczuwam satysfakcję – powiedział Karol Toczyński ze Studium Europy Wschodniej UW.

– Przyjechaliśmy tutaj posprzątać polskie groby żołnierzy poległych w 1920 roku. Jest to bardzo ważne dla nas wszystkich, aby posprzątać tutaj, wyciąć ten las, bo przez wiele lat wszystko tutaj zarosło. Jest pełno drzew, które trzeba wyciąć – dodał Kornel Bielski, student SEW-u.

Studenci z Polski. Fot. Karina Wysoczańska/ Kurier Galicyjski Studenci z Polski. Fot. Karina Wysoczańska/ Kurier Galicyjski

Oprócz sprzątania cmentarza studenci zwiedzili miejscowy kościół rzymskokatolicki, monastyr, synagogę, akademię i drukarnie Ostrogską.

 

Eugeniusz Sało/ Kurier Galicyjski

dad