Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 09.03.2010

Nie ma wątpliwości. To jednak Krzysztof Olewnik

Badania genetyczne wykazały, ze ekshumowany na płockim cmentarzu mężczyzna to Krzysztof Olewnik - powiedział podczas konferencji w Warszawie prokurator Zbigniew Niemczyk, nadzorujący śledztwo ws. Olewnika.

Wcześniej minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski przyznał, że sprawa Olewnika kładzie się cieniem na cały wymiar sprawiedliwości. Zapewnił jednak, że badania zwłok przeprowadzili najlepsi w Polsce specjaliści za pomocą najnowocześniejszych dostępnych współczesnej nauce środków badawczych.

Krzysztof Kwiatkowski zaznaczył, że ten rodzaj badań daje pewność wyniku 1 do 180 bilionów. "Dla dobra rodziny potraktujmy ten wynik badań jako ostateczny" - dodał minister.

Kwiatkowski zaznaczył również, że badania zwłok były wyjątkowo trudne, przede wszystkim ze względu na upływ czasu jak i ich stan. "Badane były nie tylko kości, ale też inny materiał genetyczny. Badania były przeprowadzane wielokrotnie, żeby mieć absolutną pewność" - zaznaczył.

"Niektóre ze śledztw urastają do rangi symbolu, poprzez ich pryzmat społeczeństwo dokonuje oceny całego wymiaru sprawiedliwości. (...) Takim symbolem stała się historia zabójstwa Olewnika" - podkreślił.

Zarzuty dla biegłego

Gdańska prokuratura postawiła zarzuty sfałszowania opinii i niedopełnienia obowiązków biegłemu, który w 2006 r. przeprowadzał badania zwłok Krzysztofa Olewnika - jej szef Zbigniew Niemczyk.

Prokurator wyjaśnił, że ma to związek z zatajeniem w opinii informacji, iż wyniki badań próbek z różnych kości szczątków Olewnika różniły się. W takiej sytuacji - jak powiedział - ekspertyzy powinny zostać powtórzone.

Niemczyk dodał, że biegły został zawieszony w czynnościach

Ekshumacja, bo były wątpliwości

Badania zwłok Krzysztofa Olewnika, w tym genetyczne, przeprowadzono w zakładzie medycyny sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego po ekshumacji szczątków przeprowadzonej na cmentarzu w Płocku pod koniec stycznia. Badania te miały posłużyć do ponownego, ostatecznego ustalenia, czy jest to ciało Krzysztofa Olewnika.

Ekshumacja szczątków została przeprowadzona za zgodą prokuratury na wniosek samej rodziny zabitego, która zdecydowała się na ten krok po zapoznaniu się z dowodami zgromadzonymi przez gdańską Prokuraturę Apelacyjną.

Jak podkreślał w styczniu szef gdańskiej prokuratury Zbigniew Niemczyk uwzględnienie wniosku o ekshumację nie oznaczało jednoznacznego zakwestionowania tożsamości zwłok Krzysztofa Olewnika. Dodał, że "z uwagi na ujawnione nieprawidłowości w procedurze identyfikacji zwłok, należy przeprowadzić ekshumację oraz ponowić badania genetyczne".

Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w pazdzierniku 2001 r. W lipcu 2003 r. okup w wysokosci 300 tys. euro przekazano porywaczom, którzy jednak nie uwolnili uprowadzonego. Miesiac po odebraniu okupu przez porywaczy Olewnik zostal zamordowany. Ciało ofiary znaleziono w październiku 2006 r., zakopane przez sprawców zabójstwa w lesie w miejscowosci Rózan (Mazowieckie). Miejsce ukrycia zwłok Krzysztofa Olewnika wskazał Sławomir Kosciuk, który pomagal Robertowi Pazikowi w uduszeniu ofiary.

Tajemnicze samobójstwa

W sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika płocki Sąd Okręgowy 31 marca 2008 r. skazał 10 oskarżonych. Kary dożywocia wymierzył Sławomirowi Kościukowi i Robertowi Pazikowi, odpowiadającym bezpośrednio za zabójstwo. Obaj już nie żyją - zostali znalezieni powieszeni w celi płockiego Zakładu Karnego: Kościuk w kwietniu 2008 r., a Pazik w styczniu 2009 r. Dwa odrębne śledztwa w sprawie ich śmierci prowadzi Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce. Pozostałych ośmioro oskarżonych o udział w porwaniu bądź pomoc w przetrzymywaniu uprowadzonego sąd skazał na kary od roku w zawieszeniu na trzy lata do 15 lat pozbawienia wolności.

Szef grupy porywaczy - Wojciech Franiewski - w czerwcu 2007 r. popełnił samobójstwo w Areszcie Śledczym w Olsztynie. Prokuratura zamierzała przypisać mu tzw. sprawstwo kierownicze.

W 2007 roku olsztyńska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo, w którym ustalane są nieznane okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz badane nieprawidłowości przy dotychczasowych postępowaniach w tej sprawie. W maju 2008 r. sprawa została przeniesiona do Gdańska.

to,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)