Trzy województwa: podkarpackie, lubelskie i warmińsko-mazurskie nie podpisały jeszcze aneksów do umów z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Najgorzej jest na Podkarpaciu, gdzie umowy z NFZ nie podpisał żadem z publicznych szpitali. Na Lubelszczyźnie jedna trzecia placówek nie zgodziła się na aneksowanie kontraktów. W województwie warmińsko-mazurskim bez kontraktu pozostało 12 szpitali.
Minister Ewa Kopacz podczas obrad sejmowej komisji zdrowia wyjaśniała, że z powodu kryzysu i mniejszej składki z ogromnym wysiłkiem udało się utrzymać wysokość kontraktowanych usług medycznych na poziomie z czerwca 2009 roku.
Szefowa resortu przypomniała, że po zmianie algorytmu podziału środków województwa najuboższe otrzymały więcej pieniędzy niż w poprzednich latach.
Starosta strzyżowski Robert Godek uważa, że proponowane przez Fundusz aneksy do umów są na Podkarpaciu nie do przyjęcia.
Z kolei prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jacek Paszkiewicz podkreślił, że szpitale, które jeszcze nie podpisały aneksów do umów, nie mają co liczyć na dodatkowe pieniądze.
Paszkiewicz dodaje, że nie ma obowiązku zawarcia kontraktu z NFZ.
8 stycznia mija termin podpisania aneksów do umów. Jeżeli nie będą one podpisane, zostanie ogłoszony nowy konkurs ofert na świadczenia medyczne w tych województwach.
Ewa Kopacz zaprosiła przedstawicieli Konwentu Powiatów na czwartek do ministerstwa. Rozmowy będą dotyczyć konkretnych szpitali, które jeszcze nie podpisały aneksów do umów z Narodowym Funduszem Zdrowia.
pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Joanna Stankiewicz