Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
TVPinfo
Dariusz Adamski 17.05.2022

"Cały świat jest przeciwko nam". Rosjanie w szoku po słowach eksperta w rządowej telewizji

Rosyjska propaganda od początku inwazji na Ukrainie utrzymuje, że "specjalna operacja" przebiega zgodnie z planem, a każdy kolejny dzień przynosi kolejne sukcesy "niezwyciężonej rosyjskiej armii". Tymczasem jeden z komentatorów publicznej stacji Rossija-1 pozwolił sobie na chwilę szczerości i ocenił, że pod względem militarnym i politycznym Rosja znajduje się już w "totalnej geopolitycznej izolacji", a widmo klęski na Ukrainie jest coraz bardziej realne.

"Niezwykła wymiana zdań w głównym talk show rosyjskiej telewizji państwowej o Ukrainie" – przyznał udostępniając na Twitterze fragment nagrania z Rossija-1 dziennikarz BBC Steve Rosenberg. Jak zaznaczył, emerytowany pułkownik rosyjskiej armii, a obecnie analityk wojskowy Michaił Khodarenok przyznał, iż sytuacja Rosji "wyraźnie się pogarsza" i obecnie "nie jest ona normalna". 

Na pytanie o ocenę sytuacji na froncie Khodarenok odpowiedział, że sytuacja ze strategicznego punktu widzenia wygląda tak, że ukraińska armia może uzbroić milion osób. - Jak sami mówią, to dla nich nie problem zmobilizować tyle ludzi - przyznał, dodając, że podstawową kwestią jest uzbrojenie ich w nowoczesną broń, ale też poziom ich wyszkolenia i morale. - Kiedy wsparcie ze strony Europy zacznie w pełni działać, to niedługo będziemy musieli zacząć rozpatrywać ten milion ukraińskich żołnierzy jako rzeczywistość – stwierdził z zaniepokojeniem Michaił Khodarenok.

"Sytuacja dla nas wyraźnie się pogorszy"

- Musimy wkalkulować, że sytuacja dla nas wyraźnie się pogorszy - dodał emerytowany pułkownik oceniając, że cały świat jest przeciwko Rosji, nawet jeśli Rosjanie nie chcą tego przyznać.

Te słowa bardzo zdenerwowały prowadzącą program. Olga Skabejewa, jedna z twarzy rosyjskiej propagandy, zaznaczała, że są kraje takie jak Indie czy Chiny, które popierają Rosję lub wstrzymują się od jednoznacznych deklaracji w tej sprawie. Skrytykowała eksperta za stwierdzenie, że "cały świat jest przeciwko" Kremlowi. Jak zauważyła, Chińczyków czy Hindusów jest przecież więcej, niż obywateli pozostałych krajów, więc sumarycznie Rosjan popiera większa część świata. 

Skabajewa podważała też tezy o profesjonalizmie ukraińskiej armii twierdząc, że determinacja do obrony własnej ojczyzny nie jest tym samym, co dobrze wyszkoleni wojskowi. Michaił Khodarenok odpowiedział jednak, że profesjonalizm nie wynika z kontraktu żołnierza, a jest wypadkową wielu czynników, w tym morale, poziomu wyszkolenia czy wyposażenia, jakim on dysponuje.  

"Władza ma krew na rękach" 

To nie pierwsza szokująca informacja, która przedarła się przez propagandowy przekaz w rosyjskiej państwowej telewizji. 9 maja, w Dniu Zwycięstwa hakerzy włamali się do zapowiedzi programu telewizyjnego wiodących rosyjskich stacji i poinformowali widzów, że "władza ma krew na rękach".

Telewidzowie na terytorium Federacji Rosyjskiej informowali o zhakowaniu zapowiedzi audycji telewizyjnych w sieciach kablowych Rostelekom, MTS oraz NTW-Plus.

Zamiast nazwy zapowiadanej audycji i jej opisu można było przeczytać tekst: "Macie na swoich rękach krew tysięcy Ukraińców i setek ich dzieci. Telewizja i władza kłamią. Stop wojnie!".

Hakerzy zaatakowali również program telewizyjny w portalu Yandex. Według informacji internautów zmieniono program telewizyjny kanałów Pierwyj (Pierwszy) oraz Rossija-1.


TVP Info/Twitter/PAP/dad