Polska pamięta o swoim papieżu

O 21.37 kilkanaście tysięcy osób modliło się w ciszy i skupieniu przed "papieskim oknem" w Krakowie.

Ulica Franciszkańska 3. „Okno papieskie” nad bramą wjazdową do Pałacu Biskupiego w Krakowie. źr. Wikipedia/WarXboT

Modlitewne czuwanie przy Franciszkańskiej 3 zorganizowało Duszpasterstwo Akademickie. Plac przed Kurią był szczelnie zapełniony. O 21.37 można było usłyszeć dzwon Zygmunta, a młodzież zaśpiewała Janowi Pawłowi II "Barkę". Ludzie przynieśli kilka tysięcy zniczy. W "papieskim oknie" umieszczono portret Jana Pawła II.

Na Placu Piłsudskiego w Warszawie zebrały się setki mieszkańców stolicy. To miejsce szczególne, bo właśnie tam Jan Paweł II spotykał się z wiernymi podczas swoich pielgrzymek do Ojczyzny. O 21.37 dokładnie w godzinę śmierci Jana Pawła II na Placu Piłsudskiego zapłonął symboliczny znicz - powstały ze zniczy pozostawionych tu i na ulicach Warszawy 2 lata temu. Oprócz tego symbolicznego znicza, który zapłonął pod zdjęciem Jana Pawła II na Placu płonie tysiące lampek, które przynieśli warszawiacy. Ze zniczy ułożony jest ogromny krzyż. O 21:37 plac ogarnęła cisza. Wszyscy przyklękli. Warszawiacy oddali hołd papieżowi Polakowi. Jak podkreślają, choć nie ma go już między nami, cały czas pozostaje w naszych sercach.

A w Wadowicach wieczorem odbyło się czuwanie modlitewne ze zniczami pod rodzinnym domem Karola Wojtyły, gdzie o 21.37, w godzinę śmierci papieża trębacz odegrał melodię "Cisza". Na zakończenie wadowiczanie zaśpiewali "Barkę" - ukochaną pieśń papieża, która - jak mówił wielokrotnie - żegnała go, kiedy wyjeżdżał z Krakowa do Rzymu.